Warszawiacy nie boją się bezrobocia

Poziom bezrobocia w stolicy wyniósł 2,2 proc. (24 tys. osób), tyle samo
co miesiąc wcześniej.

Obraz

Połowa warszawskich firm poszukuje pracowników z tytułem magistra, który ma jedynie 13 proc. kandydatów.

Światowy kryzys gospodarczy ma niewielki wpływ na warszawski rynek pracy. Na koniec kwietnia poziom bezrobocia w stolicy wyniósł 2,2 proc. (24 tys. osób), tyle samo co miesiąc wcześniej.

Takie dane podała dyrektor Urzędu Pracy w Warszawie, Wanda Adach, podczas prezentacji raportu dotyczącego stołecznego rynku pracy, jaki powstał na zlecenie urzędu.

Profesor Urszula Sztandar-Sztanderska z Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego uważa, że niski poziom bezrobocia w Warszawie ma związek ze specyfiką miejscowego rynku pracy. W stolicy istnieje bowiem duży sektor usług publicznych o stabilnym zatrudnieniu, do którego zaliczyła liczne urzędy i uczelnie.

Zdaniem Piotra Sarneckiego z Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan, w dobie kryzysu warszawscy przedsiębiorcy wstrzymują się z zatrudnianiem, ale też ze zwalnianiem pracowników. Jak dodał, problem ze znalezieniem pracy w Warszawie mają przede wszystkim osoby, które nie posiadają wymaganych przez pracodawców kwalifikacji.

_ Warszawski rynek pracy nie jest Polską w pigułce. Inaczej wygląda zapotrzebowanie pracodawców na kompetencje pracowników. 24 tys. bezrobotnych w Warszawie to głównie osoby, którym zaproponowano edukację na kierunkach, które nie są lub nie będą w najbliższych latach potrzebne na rynku pracy _ - wyjaśnił.

Od grudnia 2008 r. do marca br. na wniosek stołecznego Urzędu Pracy prowadzone były badania dotyczące sytuacji na warszawskim rynku pracy. Projekt był współfinansowany ze Europejskiego Funduszu Społecznego (EFS).

Z raportu wynika że połowa warszawskich firm poszukuje pracowników z tytułem magistra, który ma jedynie 13 proc. kandydatów; 47,5 proc. firm poszukuje osób z wykształceniem średnim zawodowym, którym legitymuje się 24 proc. osób poszukujących pracy. Prawie 40 proc. pracodawców odrzuca kandydatów z uwagi na niewystarczające doświadczenie zawodowe.

Sarnecki powiedział, że średnie wynagrodzenie w Warszawie wynosi 4650 zł brutto, czyli jest o ponad 1 tys. zł wyższe od średniej krajowej. Według raportu wynagrodzenie w wysokości do 1900 zł netto akceptuje 24,1 proc. poszukujących pracy. Płacę w wysokości 2000-2400 zł netto może zaakceptować 22,4 proc. osób, a 28,6 proc. oczekuje wynagrodzenia w wysokości 2500 zł i więcej. Jedna czwarta osób nie potrafi określić swoich oczekiwań finansowych.

Według raportu poszukujący pracy mają często problemy z określeniem swych oczekiwań odnośnie jej charakteru i związanych z nią zadań. Nie mają określonych planów zawodowych, nie są świadomi swoich predyspozycji i nie potrafią określić, w jakiej pracy mogliby się sprawdzić.

Według prognoz, do 2015 r. wzrośnie zapotrzebowanie na specjalistów i robotników, którzy już stanowią największą grupę poszukiwanych pracowników. Utrzyma się duże zapotrzebowanie na osoby kształcone na kierunkach: pedagogicznych, związanych z handlem, technicznych i politechnicznych, kierunkach uniwersyteckich, gastronomicznych, medycznych i terapeutycznych oraz związanych z turystyką.

W nadchodzących latach najistotniejszą kwestią będzie dostosowanie kształcenia do potrzeb rynku pracy, bowiem nasili się obecna tendencja do zatrudniania osób o wąsko określonym profilu zawodowym, udokumentowanym wykształceniu i adekwatnym do stanowiska doświadczeniu.

Dyrektor biura funduszy europejskich stołecznego Ratusza Michał Olszewski powiedział, że łączna wartość projektów obejmujących działania osłonowe na rynku pracy i wspierania małych i średnich przedsiębiorstw, których realizacja planowana jest na lata 2009- 2011 wyniesie ponad 40 mln zł. Wszystkie będą współfinansowane ze środków EFS, budżetu państwa, Funduszu Pracy i budżetu miasta. Zapowiedział, że do końca br. powstanie lista zawodów najczęściej poszukiwanych przez stołecznych pracodawców.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Pięć zawodów przyszłości. Ci pracownicy mają być rozchwytywani
Pięć zawodów przyszłości. Ci pracownicy mają być rozchwytywani
Dramatyczna sytuacja na rynku ziemniaków. "Są sprzedawane za bezcen"
Dramatyczna sytuacja na rynku ziemniaków. "Są sprzedawane za bezcen"
Te naczynia z Pepco groźne dla zdrowia. Kupiłeś? Zniszcz lub zwróć
Te naczynia z Pepco groźne dla zdrowia. Kupiłeś? Zniszcz lub zwróć
Nastolatek wyłudził 600 tys. zł. Zakładał garnitur i udawał adwokata
Nastolatek wyłudził 600 tys. zł. Zakładał garnitur i udawał adwokata
Podhalański Patrol Budowlany. Tak walczą z patodeweloperką w Zakopanem
Podhalański Patrol Budowlany. Tak walczą z patodeweloperką w Zakopanem
Gdzie wyrzucić styropian po telewizorze albo lodówce? Oto odpowiedź
Gdzie wyrzucić styropian po telewizorze albo lodówce? Oto odpowiedź
Problemy giganta. Makro zamyka cztery hale w Polsce
Problemy giganta. Makro zamyka cztery hale w Polsce
Już omijają nowe prawo. Były radny zrobił akcje w markecie
Już omijają nowe prawo. Były radny zrobił akcje w markecie
Butelka wody Ustronianka wywołała burzę. Mamy komentarz Kauflandu
Butelka wody Ustronianka wywołała burzę. Mamy komentarz Kauflandu
Duża zmiana w Biedronce. Klienci szybko ją zobaczą
Duża zmiana w Biedronce. Klienci szybko ją zobaczą
To już plaga na Podlasiu. Rolnicy znajdują niebezpieczne przedmioty
To już plaga na Podlasiu. Rolnicy znajdują niebezpieczne przedmioty
Nocowanie w studio. Wyjazd busem. Nietypowa oferta pracy dla Polaków
Nocowanie w studio. Wyjazd busem. Nietypowa oferta pracy dla Polaków