WIG20 nieoczekiwanie ustanowią nowe szczyty
Czwartkowe poranne informacje nie nastrajały zbyt pozytywnie do rynków akcji. Po środowej wiadomości o kłopotach Irlandii, nadeszła kolejna dot. gospodarki z Eurolandu. Moody’s jako ostatnia duża agencja ratingowa zdecydowała się na rewizję oceny wiarygodności kredytowej państwa z półwyspu Iberyjskiego, zmieniając ją z dotychczasowych AAA o jeden punkt w dół.
01.10.2010 09:09
Skutkiem było minusowe otwarcie indeksów Starego Kontynentu, WIG20 na starcie tracił około 0,5%. Dość szybko jednak inwestorzy uznali wiadomość o Hiszpanii za mocno nieaktualną – te problemy były przerabiane kilka miesięcy temu. W rezultacie straty jeszcze przed południem zostały odrobione i kurs indeksu znalazł się powyżej odniesienia. Potem w oczekiwaniu na przebudzenie rynków w USA trwała konsolidacja na niewielkich plusach. O 14:30 nadszedł pierwszy sygnał do wzrostów. Jak się ostatecznie okazało PKB Stanów Zjednoczonych zwiększył się o 1,7% w II kwartale 2010, wobec wcześniejszych wyliczeń +1,6%. Lepsze od oczekiwań informacje nadeszły również z rynku pracy, w zeszłym tygodniu liczba bezrobotnych pobierających zasiłek po raz pierwszy wyniosła 453 tys., wobec prognoz 458 tys. Na giełdach akcji doszło do wzrostowego ożywienia, a WIG20 wybił się powyżej 2600 pkt. Ostateczne wynik 2615 pkt (+1,15%), czyli maksima hossy został ukształtowany kolejnymi danymi zza oceanu – indeks aktywności przedsiębiorstw w
rejonie Chicago we wrześniu wyniósł 60,4 pkt (prognoza 56 pkt). Rekordy ustanowione zostały przy sporych obrotach, prawie 1,5 mld PLN.
Czwartkowa sesja przyniosła kolejny sukces byków. Dzięki dobrym danym opublikowanym w godzinach popołudniowych za oceanem, indeks szerokiego rynku zakończył dzień wzrostem o blisko 0,9%, ustanawiając zarazem nowy szczyt hossy na pułapie 45 237 pkt. Entuzjazm niestety nie został potwierdzony aktywnością inwestorów i obroty na poziomie niespełna 2 mld zł był niższe niż w trakcie poprzedniej, niezdecydowanej sesji. W graficznym obrazie notowań wyrysowana została biała świeca, pozbawiona górnego cienia, która jednoznacznie podkreśla przewagę strony popytowej.
Domknięcie wyznaczonej we wtorek luki bessy oraz pokonanie kolejnego oporu, wyznaczonego przez poniedziałkowe maksimum to niewątpliwe sukcesy popytu, implikujące pytanie o możliwość kontynuacji zwyżki. Bardziej zasadne wydaje się pytanie czy optymizm na rynku nie zniknie wraz z końcem kwartału? Najbliższy techniczny opór wynika z kolejnej, historycznej luki bessy z czerwca 2008 r. (45 819 pkt). Wskaźnikowo, ruch boczny kontynuuje ADX a zwyżka nie zanegowała wcześniejszych negatywnych sygnałów wynikających z dywergencji pomiędzy RSI i Composite Index.