Właściciel sklepu ugodził nożem złodzieja. Działał w obronie koniecznej

Właściciel sklepu w Kobyłce (woj. mazowieckie) ugodził śmiertelnie nożem napastnika. Prokuratura Rejonowa w Wołominie umorzyła śledztwo. Śledczy ustalili, że mężczyzna działał w ramach obrony koniecznej - poinformowała prok. Katarzyna Skrzeczkowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.

Właściciel sklepu w Kobyłce ugodził śmiertelnie nożem napastnikaWłaściciel sklepu w Kobyłce ugodził śmiertelnie nożem napastnika - zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © East News | Michal Swiderski/REPORTER
Paulina Master

Do napadu na sklep w Kobyłce doszło w nocy 8 stycznia. Prokurator Katarzyna Skrzeczkowska poinformowała wówczas, że do sklepu weszło dwóch napastników w kominiarkach. 

Jeden z nich miał broń palną. Drugi metalową rurkę. W środku zastali pracownicę sklepu. Jeden z mężczyzn próbował ukraść pieniądze. Wtedy wyszedł właściciel sklepu. Doszło do szamotaniny i właściciel ugodził jednego z napastników nożem, po czym napastnicy uciekli - informowała prok. Skrzeczkowska.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czerwona kartka NIK dla rządu. To się zdarzyło po raz pierwszy w historii. "Powinni podać się do dymisji"

Śledztwo umorzono. "Była to nagła reakcja obronna"

Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie właściciela sklepu w Kobyłce. Jak wyjaśniła, ustalono, że właściciel sklepu działał "w ramach kontratypu obrony koniecznej".

Zachowanie napastników: Tomasza C. oraz Łukasza P. "stanowiło bezpośredni i bezprawny zamach na własność, posiadanie, a przede wszystkim życie i zdrowie pracownicy i właściciela sklepu".

Właściciel sklepu instynktownie chwycił za leżący w pobliżu nóż. "Była to nagła reakcja obronna w sytuacji zagrożenia życia" - dodała prokuratura. Postanowienie o umorzeniu nie jest prawomocne.

Złodzieje byli pod wpływem narkotyków i alkoholu

Śledczy ustalili, że Tomasz P. i Łukasz C. w dniu zdarzenia zażywali narkotyki w postaci mefedronu i amfetaminy oraz pili alkohol. W pewnym momencie podjęli decyzję o wspólnym dokonaniu przestępstwa.

Podczas szarpaniny właściciel sklepu chwycił leżący nieopodal nóż, którym pracownicy sklepu otwierają przesyłki i ugodził Tomasza C. Następnie złodzieje wybiegli przez główne drzwi sklepu i pobiegli w kierunku przejazdu kolejowego w Kobyłce. W tym samym czasie właściciel sklepu zadzwonił pod numer alarmowy 112.

Tego samego dnia jednego z napastników znaleziono martwego około 300 metrów od sklepu, drugiego policjanci zatrzymali 9 stycznia. Jak ustaliła PAP, zatrzymany to 22-letni obywatel Polski.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Polski gigant rybny rośnie w siłę. Przejął spółkę z Belgii
Polski gigant rybny rośnie w siłę. Przejął spółkę z Belgii
Koniec najstarszej kawiarni w Rzymie. Dobił ją czynsz za 180 tys. euro
Koniec najstarszej kawiarni w Rzymie. Dobił ją czynsz za 180 tys. euro
Zakopane przegrało w sądzie. Nadal będzie pobierać opłatę
Zakopane przegrało w sądzie. Nadal będzie pobierać opłatę
Miecz świetlny z "Gwiezdnych wojen" sprzedany. Padł rekord
Miecz świetlny z "Gwiezdnych wojen" sprzedany. Padł rekord
Pompy ciepła na wynajem. UE ma nowy pomysł
Pompy ciepła na wynajem. UE ma nowy pomysł
Chcą 1,2 tys. zł podwyżki, grożą strajkiem. Gigant handlowy mówi "nie"
Chcą 1,2 tys. zł podwyżki, grożą strajkiem. Gigant handlowy mówi "nie"
Ważna data dla pracowników. Po 30 września firmom grożą kary
Ważna data dla pracowników. Po 30 września firmom grożą kary
Spór o smród w Krakowie. Firma musi ograniczyć działalność
Spór o smród w Krakowie. Firma musi ograniczyć działalność
Koniec obowiązku dla pracujących emerytów? Resort ma plan
Koniec obowiązku dla pracujących emerytów? Resort ma plan
Chciał wziąć kredyt, skłamał w banku. Grozi mu 8 lat więzienia
Chciał wziąć kredyt, skłamał w banku. Grozi mu 8 lat więzienia
Zablokowana ekspresówka. 27 ton piachu na jezdni. Kierowca w szpitalu
Zablokowana ekspresówka. 27 ton piachu na jezdni. Kierowca w szpitalu
Plaga polskich dróg. "To jedna z najniebezpieczniejszych praktyk"
Plaga polskich dróg. "To jedna z najniebezpieczniejszych praktyk"