Włoski rząd się chwieje, amerykański nie ma pieniędzy

Ostatnia sesja września, kończąca jednocześnie kwartał, nie przyniosła tradycyjnego podciągania kursów akcji. Indeksy na większości giełd traciły na wartości. Powodów nie brakowało. Należały do nich kłopoty z amerykańskim limitem zadłużenia, kryzys rządowy we Włoszech i seria słabych danych makroekonomicznych.

Włoski rząd się chwieje, amerykański nie ma pieniędzy
Źródło zdjęć: © GPW

30.09.2013 17:35

Poniedziałkowa sesja na warszawskim parkiecie zaczęła się nieprzyjemnie dla posiadaczy akcji. Indeks największych spółek na otwarciu tracił 0,8 proc., WIG30 ustępował mu o jedną dziesiątą punktu, a WIG szedł w dół o 0,6 proc. Nieco lepiej na starcie radziły sobie wskaźniki małych i średnich firm, zniżkując po 0,1-0,3 proc. W ciągu dnia sytuacja jeszcze nieco się pogorszyła, a podaż miała niekwestionowaną przewagę.

WIG20 tylko przez pierwszych kilkadziesiąt minut usiłował zmniejszyć skalę strat. Ostatecznie jednak byki zostały zmuszone do kapitulacji, czego świadectwem był spadek indeksu poniżej 2400 punktów. Do końca dnia trwała walka o jego utrzymanie. W gronie blue chips jedynie momentami na plus próbowały wychodzić akcje BRE, KGHM, PGNiG i PKO. Wśród spadkowiczów o miano lidera walczyły tracące wczesnym popołudniem po ponad 2 proc. papiery JSW i Banku Handlowego. Tuż za nimi plasowały się akcje PZU i Pekao.

Wśród trzydziestki spółek, uwagę zwracała przekraczająca 3,5 proc. zniżka walorów Netii. To reakcja na wydane przez analityków DM BZ WBK zalecenie sprzedaży oraz wyznaczenie ceny docelowej na 4,25 zł, a więc o ponad 14 proc. niższej od kursu z piątkowego zamknięcia. O ponad 2,5 proc. w dół szły papiery Cyfrowego Polsatu, a akcje ING BSK taniały o 2 proc. Pozytywnym bohaterem były zwyżkujące o ponad 2 proc. papiery Aliora, które otrzymały pozytywne rekomendacje od analityków dwóch biur maklerskich. ING Securities wyliczyło cenę docelową na 102 zł (20 proc. wyższą od bieżącego kursu) a Renaissance Capital na 118 zł (35 proc. wyżej).

Wśród średniaków na niewielkim plusie notowane były akcje jedynie kilku spółek. O ponad 6 proc. w górę szły groszowe papiery Polimeksu. Niemal 2 proc. zyskiwały walory CD Projekt. Największe, sięgające 3 proc. spadki dotknęły walorów Wawelu i Astarty (nie licząc wchodzących także w skład WIG30 papierów Cyfrowego Polsatu i Netii).

Mocne spadki przeważały też na głównych giełdach europejskich. Poza kryzysem rządowym we Włoszech i spodziewanym patem w sprawie limitu zadłużenia amerykańskiego rządu, powodem były też rozczarowujące dane makroekonomiczne. Produkcja przemysłowa w Japonii zmniejszyła się o 0,2 proc. Ostateczny odczyt wskaźnika PMI dla chińskiego przemysłu, sięgający 50,2 punktu był co prawda minimalnie lepszy niż miesiąc wcześniej, ale znacznie gorszy niż się spodziewano. Zawiodła również sprzedaż detaliczna w Niemczech, rosnąc o zaledwie 0,3 proc.

W efekcie indeksy w Paryżu i Frankfurcie zaczęły dzień od spadków po 1,2 proc., a londyński FTSE tracił 0,5 proc. W ciągu dnia sytuacja nie ulegała poprawie. Wskaźnik giełdy w Mediolanie zniżkował o niemal 2 proc. O prawie 3 proc. w dół szedł indeks w Atenach. Bykom nie pomogła informacja o wzroście wskaźnika Chicago PMI z 53 do 56,7 punktu. Handel na Wall Street rozpoczął się od spadku indeksów. Po godzinie notowań Dow Jones zniżkował o 0,7 proc., a S&P500 tracił 0,6 proc.

Ostatecznie WIG20 zniżkował o 1,3 proc., WIG30 o 1,2 proc., WIG spadł o 1 proc., mWIG40 o 0,6 proc., a sWIG80 o 0,2 proc. Obroty wyniosły 741 mln zł.

Roman Przasnyski, Open Finance

giełdy w europieindeksygpw
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)