Wojna gigantów mody i biznesu o to, kto jest bardziej hojny

We Włoszech toczy się pojedynek, którego stawką jest tytuł dobroczyńcy. Prowadzą go Giorgio Armani, nazywany królem mody, i właściciel luksusowej marki, Diego Della Valle, który wyłożył 25 milionów euro na remont Koloseum. Teraz rzucił wyzwanie Armaniemu.

Wojna gigantów mody i biznesu o to, kto jest bardziej hojny
Źródło zdjęć: © AFP

24.09.2013 | aktual.: 24.09.2013 06:12

Diego Della Valle, właściciel firmy galanterii skórzanej i klubu piłkarskiego Fiorentina publicznie zaapelował do miliardera Giorgio Armaniego, by odrestaurował zbudowany w XV wieku zamek Sforzów w Mediolanie, uważany za najbardziej niezwykły zabytek w tym mieście; jeden z najpotężniejszych i najbardziej eleganckich dworów renesansowej Europy. Obecnie Castello Sforzesco jest siedzibą kilku muzeów i kolekcji arcydzieł sztuki.

- Chciałbym, aby Armani obudził się pewnego dnia i powiedział: dostałem tyle od Włoch i od Mediolanu, że teraz wniosę swój wkład, by odrestaurować zamek Sforzów - oświadczył biznesmen z Florencji, który samodzielnie postanowił sfinansować rozpoczynający się wkrótce całościowy remont Koloseum.

Apelując do znanego stylisty Della Valle dodał: - Musimy zakasać rękawy. Jeśli będziemy chcieli, my wszyscy razem ci, którzy mamy dobre intencje, możemy zrobić rzeczy nadzwyczajne".

79-letni Giorgio Armani natychmiast odpowiedział na to wyzwanie informując, że także on uczynił wiele dobrego i sfinansował na przykład remont znanej mediolańskiej willi wykładając na ten cel 1,5 miliona euro. - I zrobiłem to za moje pieniądze, a nie firmy i akcjonariuszy - podkreślił projektant.

- Nie potrzebuję, żeby ktoś mi mówił, co mam robić - oświadczył zirytowany Armani. Z rozgoryczeniem zauważył, że teraz mówi się dużo tylko o tym, że Della Valle wyłożył pieniądze na starożytny amfiteatr w Wiecznym Mieście.

- A my robimy wiele rzeczy po cichu, we Włoszech i za granicą - zapewnił wymieniając wśród swych inicjatyw sfinansowanie szkoły.

Sponsor remontu Koloseum natychmiast odpowiedział adwersarzowi wyrażając zaskoczenie i ubolewanie z powodu jego zachowania. - Powiedziałem tylko, że byłoby wspaniałą rzeczą, gdyby zabytek-symbol Mediolanu i Włoch został odrestaurowany przy udziale Armaniego - wyjaśnił Diego Della Valle. Dodał, że wyraził tylko życzenie, a nie polecenie.

- Mam nadzieję, że ta śmieszna historia zatrzyma się w tym miejscu, bo we Włoszech jest obecnie wiele poważniejszych problemów, które wymagają pilnego rozwiązania i uwagi oraz zaangażowania. Zabierzmy się do roboty - zaapelował florencki przedsiębiorca.

Wtorkowa włoska prasa pisze o "wojnie" dwóch gigantów biznesu o to, kto jest bardziej hojny.

Remont Koloseum, sponsorowany przez właściciela znanych luksusowych firm wciąż się opóźnia z powodu licznych przeszkód i trudności prawnych. Sprawa trafiła do sądu, gdzie kolejne instancje zajmują się pozwami przeciwników finansowania kompleksowych prac przez jednego przedsiębiorcę, a także zasad umowy, na mocy której będzie on miał prawo do wykorzystywania przez 15 lat wizerunku amfiteatru Flawiuszów.

Z Rzymu Sylwia Wysocka

Źródło artykułu:PAP
włochyarmanidobroczynność
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)