Trwa ładowanie...

Wojna w Ukrainie. Zakaz eksportu i zapowiedź dużych podwyżek

Wojna uderzająca w rolnictwo, zakazy eksportu i zerwane łańcuchy dostaw oznaczają, że za żywność wszyscy zapłacimy o wiele więcej - pisze we wtorek "Dziennik Gazeta Prawna".

Z powodu wojny w Ukrainie żywności w Europie nie zabraknie, ale trzeba liczyć się ze znacznym wzrostem cen Z powodu wojny w Ukrainie żywności w Europie nie zabraknie, ale trzeba liczyć się ze znacznym wzrostem cen Źródło: east news, fot: Wojciech Strozyk/REPORTER
dufwdu6
dufwdu6

Jak czytamy we wtorkowym "DGP" Ukraina już wprowadziła zakaz eksportu jęczmienia, żyta, prosa i gryki, a także cukru, soli i mięsa.

"Na eksport pszenicy, kukurydzy i oleju słonecznikowego wprowadzono natomiast licencje eksportowe. Kijów zakazał eksportu nawozów, które już dziś osiągają rekordowe ceny" - pisze dziennik.

Żywności nie zabraknie, ale będzie bardzo droga

"Ograniczenia wywozu obowiązują też w Rosji. I choć nie oznacza to, że żywności w Europie zabraknie, to trzeba liczyć się ze znacznym wzrostem cen. Zwłaszcza jeśli z powodu wojny duża część ukraińskich rolników nie będzie mogła obsiać pól i zebrać plonów" - podaje gazeta.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo.

Ceny paliw nadal rosną. Ekspert: Możliwe, że zobaczymy lekkie obniżki:

Dziennik wskazuje, że analitycy Goldman Sachs spodziewają się, że "na rynku zbóż czeka nas największy szok od półwiecza".

dufwdu6

"Odczują go producenci, a docelowo też konsumenci, bo to oznacza wzrost cen mięsa drobiowego i wieprzowego, wyrobów piekarskich, mleczarskich, ale i tłuszczów" - podkreśla dziennik.

"W zasadzie trudno o kategorię, która nie zdrożeje. Szczególnie że producenci borykają się nie tylko z podwyżkami cen surowców, ale i energii czy transportu na skutek drogich paliw" – mówi w "DGP" dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności Andrzej Gantner.

Najbiedniejsi oberwą najmocniej

Według informacji gazety ekonomiści PKO BP wskazują, że na rosnących cenach zyskać mogą m.in. polscy eksporterzy zbóż.

"Największą cenę za skutki wojny na rynku żywności zapłacą najbiedniejsze kraje, w których klimat nie pozwala na rozwijanie upraw. Unię Europejską i Chiny kryzys żywnościowy zmusi do zwiększenia starań o wzrost własnej produkcji. Wyzwaniem będzie pogłębiające się ubóstwo i widmo głodu dużych obszarów globu" - dodaje dziennik.

dufwdu6

Rosja jest pierwszym eksporterem pszenicy, a Ukraina — czwartym na świecie. Pierwszy z krajów w ubiegłym roku miał 17 proc. udział w międzynarodowym handlu pszenicą, a drugi — 12 proc. w handlu pszenicą i 20 proc. udział w handlu kukurydzą.

Drogie zboża będą miały wpływ na inne produkty rolne. Wzrosną ceny pieczywa, ale w tym przypadku nie tylko z powodu drogiego ziarna, ale głównie na skutek wzrostu innych kosztów produkcji np. energii. Ceny mąki w ciągu roku wzrosły o 58 proc., ale mąka stanowi tylko ok. 17 proc. kosztów produkcji. Drogie zboża paszowe podniosą także koszty produkcji zwierzęcej, no i na pewno ich ceny.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
dufwdu6
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Wyłączono komentarze

Elementem współczesnej wojny jest wojna informacyjna, a sekcje komentarzy stają się celem działań farm trolli. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć komentarze pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
dufwdu6