- Nie ukrywamy, że spodziewamy się wzrostu inflacji, bo sytuacja na rynkach paliw i na rynkach energetycznych wskazuje, że niestety to będzie widoczne - powiedział rzecznik rządu Piotr Müller. Obecne wskaźniki inflacji to największe uderzenie w portfele Polaków od lutego 1998 r., kiedy to inflacja wynosiła 14,2 proc. Ekonomiści nie mają jednak złudzeń. Czeka nas kolejny wzrost cen, nawet do poziomu 15,5 proc.