Wojsko szuka informatyka. Płaci niecałe 2 tys. zł na rękę
Wojskowa jednostka w Zegrzu szuka do pracy informatyka. Wymagania są niewielkie. Trzeba mieć średnie wykształcenie, wiedzieć jak korzystać z edytorów tekstu i mieć podstawową wiedzę o sieciach komputerowych. A pensja? Cóż, jakie wymagania, taka pensja.
Praca w wojsku to nie żarty. Zwłaszcza jeśli pracuje się jako informatyk i trzeba dbać o dobre funkcjonowanie całej sieci komputerowej. A rąk do pracy brakuje. 26 Wojskowy Oddział Gospodarczy ma u siebie wakat i chce go zapełnić.
Oferta pracy pojawiła się w powiatowym urzędzie pracy w Legionowie. Wymagania nie zwalają z nóg. Wystarczy wykształcenie średnie zawodowe, znajomość systemów operacyjnych z rodziny MS Windows oraz pakietu Microsoft Office, podstawowa znajomość zagadnień związanych z sieciami komputerowymi.
Do tego: "zdolność analitycznego myślenia i rozwiązywania problemów, samodzielność w działaniu oraz odporność na stres" – czytamy w ogłoszeniu. Cenić się będzie także doświadczenie na podobnym stanowisku. Choć słowo "cenić" raczej tu nie pasuje.
Osoba, która się zgłosi (osobiście lub telefonicznie) i zostanie przyjęta dostanie 2,500 zł brutto pensji. Na rękę będzie to 1,800 zł. Pracownik może liczyć też na 10 proc. premii i nagrody za wysługę lat. Trzeba przyznać. Warunki gorsze niż na rynku.
Jak podaje portal wynagrodzenia.pl, informatyk w Polsce może średnio zarabia 4,500 zł brutto. Górne widełki to 5,600 zł brutto. Najgorzej zarabiający mogą liczyć na 3,600 zł brutto. Co więcej, pensja przedstawiona w ofercie jest o wiele niższa od średniego wynagrodzenia w armii, które wynosi 5,530 zł. Czemu więc tak mało? Zadzwoniliśmy pod wskazany w ogłoszeniu numer. Poproszono nas o kontakt w piątek po 07:00 rano.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
