Poszli na wystawę kwiatową. Wkurzyli się. "Farsa i oszustwo"

Światowa Wystawa Roślin w Poznaniu przyciągnęła w ostatni weekend tłumy. Na organizatorów od razu wylała się jednak fala krytyki z uwagi na zdjęcia promocyjne. Odwiedzający wskazywali, że zostały one wygenerowane przez AI i nijak mają się do prawdziwego wyglądu wystawy. - Było nawet lepiej niż na reklamie - odpowiada tymczasem organizator wydarzenia.

Światowa Wystawa RoślinŚwiatowa Wystawa Roślin w Poznaniu
Źródło zdjęć: © mat. pras.
Adam Sieńko

"Farsa i oszustwo", "żenada, a nie wystawa" - takie komentarze dotyczące Światowej Wystawy Roślin pojawiły się w sieci. Część gości organizowanej w dniach 29-30 marca imprezy jest głęboko zawiedziona tym, co zobaczyła na stadionie w Poznaniu.

Pretensje odwiedzających dotyczą rozbieżności między grafikami promocyjnymi przedstawianymi przez organizatora, firmę GTP Flaming Group, a rzeczywistością. "Nie powinnam narzekać, bo zobaczyłam ciekawe rośliny i aranżacje, ale jakiś zawód pozostał. Zdjęcia promocyjne na pewno obiecywały ciekawsze widowisko" - napisała w serwisie X jedna z internautek.

Pojawiło się jednak także wiele ostrzejszych komentarzy, w których autorzy oceniali w niecenzuralny sposób, że bilety na wystawę były za drogie w stosunku do tego, co impreza oferowała.

Reklama AI

Wystawy z cyklu World Flower Show reklamowane są w mediach społecznościowych za pomocą grafik przedstawiających m.in. ogromne, kilkumetrowe i efektownie podświetlone rośliny. Obrazki zostały wygenerowane przez sztuczną inteligencję. Tak samo, jak duża brama z kwiatów, której, jak punktują komentujący, na wystawie nie było.

To, że reklama wydarzenia nie pokrywa się z rzeczywistością, przyznaje sam organizator. "W naszym przekonaniu w wielu aspektach finalna forma wystawy na Enea Stadion była bardziej interesująca niż na materiałach promocyjnych" - czytamy w komentarzu przesłanym redakcji WP Finanse.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Polacy wydają fortunę na Thermomixy. To on stoi za tym biznesem. Wojciech Ćmikiewicz w Biznes Klasie

GTP Flaming Group przekonuje, że część zdjęć wykonanych przez krytykujących wystawę internautów, zamieszczonych w internecie wraz z ich negatywnymi opiniami, zostało "zmanipulowanych". Na przykład fragment ścian namiotu wystawowego bez widocznych eksponatów, które się tam znajdowały, bądź uchwyconych - zdaniem organizatorów - "w bardzo okrojonej formie".

Na dowód otrzymaliśmy zdjęcia wykonane przez organizatora. "Proszę na własne oczy stwierdzić, czy faktycznie wspomniane pojedyncze zarzuty dotyczące nieodpowiedniego poziomu wizualnego przedsięwzięcia mają jakiekolwiek podstawy merytoryczne" – czytamy w odpowiedzi.

Światowa Wystawa Roślin
Światowa Wystawa Roślin
Światowa Wystawa Roślin
Światowa Wystawa Roślin

"180 zł w błoto"

To jednak nie koniec zarzutów wobec Światowej Wystawy Roślin. Wielu odwiedzających pisało o bardzo dużym tłoku, sugerując, że na teren wystawy wpuszczono zbyt wiele osób.

"W niedzielę ścisk był tak olbrzymi, że będąc tam z moimi synami: dwu- i trzylatkiem, zacząłem się w pewnym momencie mocno zastanawiać, co się stanie, jak wybuchnie choćby minimalna panika. Jedna ze starszych pań obok skarżyła się, że jej słabo. Nie było gdzie usiąść" - skarżył się użytkownik serwisu LinkedIn, dodając, że impreza, która miała odbyć się na stadionie, w rzeczywistości została zorganizowana w jego korytarzu.

Organizator wydarzenia odniósł się do tych zarzutów pisząc, że przestrzeń była w pełni dostosowana do przyjęcia "nawet większej liczby odwiedzających".

"Zdajemy sobie jednak sprawę, że najbardziej interesujące eksponaty cieszyły się bardzo dużym zainteresowaniem i czas oczekiwania na zrobienie pamiątkowego zdjęcia mógł wynosić nawet kilka minut, nie zmienia to faktu, że w tym samym czasie inne eksponaty były dostępne 'od ręki', a cała przestrzeń odpowiednio przygotowana i kontrolowana przez stewardów" - czytamy w odpowiedzi przysłanej nam przez GTP Flaming Group.

"Głęboko pochylamy się także nad każdą wiadomością od uczestnika, którego nasze wydarzenie nie usatysfakcjonowało. Każde zgłoszenie zweryfikujemy indywidualnie" - podkreśla organizator. Dodaje również, że otrzymał od osób odwiedzających wystawę wiele gratulacji i pochwał.

Duża część komentarzy dotyczących wydarzenia zamieszczonych w sieci nie jest jednak utrzymana w entuzjastycznym tonie. "Nie zwalaj winy na agencję, która robi ci reklamy – na pewno je widziałeś" - atakuje organizatora jeden z gości wystawy.

"Ta wystawa i cała jej organizacja to dramat! 180 zł za bilet rodzinny wyrzucone w błoto, szybko się musieliśmy ewakuować stamtąd" - czytamy w innym z komentarzy. Najtańsze bilety na wydarzenie kosztowały 55 zł. Część komentujących wskazywała, że platforma eBilet, za pomocą której można było nabyć bilety na wydarzenie, zdecydowała się zwracać klientom pieniądze. Poprosiliśmy serwis o komentarz, odpowiedź zamieścimy, gdy tylko ją otrzymamy.

Na stronie internetowej eBilet dostępne są wejściówki na kolejną Światową Wystawę Roślin. Tym razem zostanie ona zorganizowana w połowie kwietnia w Katowicach. GTP Flaming Group nie rozpoczął jeszcze reklamowania wydarzenia w swoich mediach społecznościowych, gdzie przy okazji poznańskiej wystawy zamieszczone zostały grafiki generowane przez AI.

Adam Sieńko, dziennikarz WP Finanse i money.pl

Wybrane dla Ciebie
Koniec zakładu z grupy polskiego miliardera. Wypłacili ogromne bonusy
Koniec zakładu z grupy polskiego miliardera. Wypłacili ogromne bonusy
Niektórzy będą mogli uniknąć podatku od spadku. Rząd ma nowy pomysł
Niektórzy będą mogli uniknąć podatku od spadku. Rząd ma nowy pomysł
Bez uprawnień, bez poszanowania zasad. Rolniczka w rękach policji
Bez uprawnień, bez poszanowania zasad. Rolniczka w rękach policji
Zakazane przy cukrzycy. Polacy kupują je na potęgę
Zakazane przy cukrzycy. Polacy kupują je na potęgę
Nie rozbił kumulacji, a wygrał w Eurojackpot. Oto nagroda Polaka
Nie rozbił kumulacji, a wygrał w Eurojackpot. Oto nagroda Polaka
Wydano ostrzeżenie przed syropem. Zgony dzieci w Indiach
Wydano ostrzeżenie przed syropem. Zgony dzieci w Indiach
Brytyjczycy jak Polacy w PRL. Zmiany na półkach ze słodyczami
Brytyjczycy jak Polacy w PRL. Zmiany na półkach ze słodyczami
O tych pracowników biją się firmy. Płacą 30 tys. zł miesięcznie
O tych pracowników biją się firmy. Płacą 30 tys. zł miesięcznie
Ikea uruchamia cyfrowy second hand. Oto co można kupić za 10 zł
Ikea uruchamia cyfrowy second hand. Oto co można kupić za 10 zł
Ten sklep znał każdy Polak. Sieć z elektroniką znika z Europy
Ten sklep znał każdy Polak. Sieć z elektroniką znika z Europy
"Powstała moda na te znicze". Ludzie wydają po kilkaset złotych
"Powstała moda na te znicze". Ludzie wydają po kilkaset złotych
Uwaga przy jesiennych porządkach. Kary mogą sięgać 5 tys. zł
Uwaga przy jesiennych porządkach. Kary mogą sięgać 5 tys. zł