Wpadka goni wpadkę. Duże problemy McDonald's
Sieć barów szybkiej obsługi zaliczyła wizerunkowe wpadki w Chinach i Rosji - czytamy w "Rzeczpospolitej". To tym bardziej dotkliwe, że oba kraje należą do najważniejszych rynków dla amerykańskiej korporacji. Do tego wszystkiego dochodzą problemy na rodzimym rynku.
05.08.2014 | aktual.: 05.08.2014 12:19
W Rosji McDonald's został ukarany jako symbol USA, ale ucierpieli dostawcy z Niemiec i Czech. Rosyjski nadzór żywności sprawdza, czy w serze importowanym z tych państw nie ma śladów antybiotyków. Analizowany jest skład niektórych kanapek, shake'ów i lodów. Rosjanie sprawdzą też, czy wartość kaloryczna posiłków jest zgodna z deklaracjami.
Z kolei w Chinach zamieszanie wywołał film nakręcony w pakowalni mięsa jednego z dostawców mięsa do restauracji McDonald's. Opinia publiczna była wstrząśnięta sposobem, w jaki obchodzono się z żywnością. W rezultacie firma Husi Food Co Ltd. została zamknięta.
Do problemów na kluczowych rynkach wschodniej półkuli dołączyły kłopoty w ojczyźnie. McDonald's przegrał bowiem proces z pracownikami, domagającymi się podwyżek i prawa do tworzenia związków zawodowych. Sieć broniła się, że to nie ona jest pracodawcą tylko franczyzobiorcy. Amerykańska inspekcja pracy nie podzieliła opinii giganta.
Jeżeli prawnikom koncernu nie uda się obalić wyroku, McDonald's będzie musiał wziąć na siebie odpowiedzialność za warunki pracy w każdej restauracji w USA.
W Stanach Zjednoczonych działa 14 tys. restauracji McDonald's. W Chinach, razem z Hongkongiem i Makau, jest ich 2250, a w Rosji - 418. Dla porównania w Polsce sieć ma 333 punktów.