Wpadli na granicy. Służby zatrzymały tony ryżu
Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych w Gdańsku wydała zakaz wprowadzania na polski rynek kilkudziesięciu ton ryżu, który przyjechał z Pakistanu. To kolejne takie zatrzymanie.
Główny Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS) poinformował o kolejnych produktach, które wzbudziły wątpliwości podczas kontroli na granicy.
Tym razem pod lupę wzięto ryż. Oddział IJHARS w Gdańsku wydał decyzję o zakazie wprowadzenia do obrotu na teren Polski trzech partii ryżu basmati - czytamy w oficjalnym komunikacie IJHARS, który pojawił się na Facebooku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ile Polacy wydają miesięcznie? Padły konkretne kwoty
Aż 21 050 kg ryżu importowane było z Pakistanu. Inspektorat zakwestionował całą partię, "z powodu stwierdzonych wad w oznakowaniu opakowań jednostkowych".
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Z oficjalnego komunikatu, wynika, że "decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności".
Kolejne zatrzymania
Kilka dni temu oddział inspekcji w Szczecinie wydał decyzję o zakazie wprowadzenia do obrotu na teren Polski partii 20 788,3 kg jeżyn importowanych z Serbii. Jak się okazało, w prawie 21 tonach owoców wykryto różne zmiany chorobowe. Służby potwierdziły również, że w jeżynach są obecne larwy szkodników.
Jednak to nie jedyne produkty, które służby zatrzymały na granicy w ostatnim czasie.
Wśród nich znalazły się także cztery partie biszkoptów z galaretką w polewie kakaowej o łącznej masie 11 584 kg oraz partia pierników (1437 kg) importowanych z Ukrainy. Obie partie były źle oznakowane. Dodatkowo, pierniki miały podwyższoną zawartość cukru.
Nieprawidłowe informacje na etykiecie przesądziły o niewpuszczeniu na teren Polski także kolejnych dwóch partii biszkoptów, również z Ukrainy, o łącznej masie 10 553,6 kg.
Na celowniku inspektorów, znalazło się również ponad siedem ton lodów w rożku importowanych z Ukrainy. Inspekcja wykazała, że część informacji o produkcie została ukryta.
Zakaz wprowadzenia na polski rynek objął także dwie partię obwarzanków z makiem, również importowanych z Ukrainy. W tym przypadku, powodem była zaniżona zawartość tłuszczu.
WP Finanse na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
