Wskaźnik Pengab wzrósł w lipcu do 26,5 pkt

Wskaźnik Pengab, obrazujący koniunkturę w sektorze bankowym, wyniósł w lipcu br. 26,5 pkt, co oznacza wzrost o 0,1 pkt wobec ostatniego, czerwcowego pomiaru - poinformowały podczas wtorkowej konferencji prasowej Związek Banków Polskich oraz TNS Polska.

22.07.2014 13:30

Zdaniem autorów badania, główny wskaźnik koniunktury bankowej utrzymał się w lipcu na niemal niezmienionym poziomie w stosunku do czerwcowego sondażu. W środowisku bankowym w lipcu ugruntowała się korzystna ocena sytuacji na tym rynku.

Jak ocenił w podsumowaniu badania Andrzej Olękiewicz z TNS Polska, w dalszym ciągu obserwujemy ogólną stabilizację nastrojów, niemniej oceny w segmencie kredytów dla gospodarstw domowych i przedsiębiorstw mówią o postępującym wzroście. Dodał, że bankowcy nadal przewidują poprawę sytuacji w tych obszarach, jednak prognozy są bardzo wyważone.

Podobną tendencję można zauważyć w zakresie prognozy sześciomiesięcznej, a także jeśli chodzi o prognozę sytuacji gospodarczej kraju, przedsiębiorstw i gospodarstw domowych, gdzie choć stosunkowo niższe, to w dalszym ciągu przeważają oceny optymistyczne - powiedział Olękiewicz.

Z danych wynika, że wskaźnik prognoz dla kredytów dla gospodarstw domowych wyniósł w lipcu 53 pkt - o 4 pkt mniej niż przed miesiącem, a wskaźnik oceny dla tej kategorii sięgnął 39 pkt, czyli wzrósł o 4 pkt.

Z kolei wskaźnik prognoz dla kredytów podmiotów gospodarczych w lipcu wyniósł 24 pkt, co oznacza spadek o 4 pkt w porównaniu z czerwcem, a wskaźnik ocen osiągnął 19 pkt wobec 17 pkt z ostatniego odczytu.

Jeśli chodzi o prognozy dla depozytów gospodarstw domowych, to wskaźnik wyniósł 17 pkt, po wzroście o 3 pkt wobec czerwca, a wskaźnik bieżących ocen w tym segmencie wyniósł 13 pkt, czyli spadł o 3 pkt w porównaniu do ostatniego pomiaru.

Wskaźnik prognoz dla depozytów podmiotów gospodarczych wyniósł w lipcu 7 pkt, natomiast wskaźnik ocen w tym segmencie wyniósł 5 pkt - zdaniem autorów zarówno wskaźnik ocen, jak i prognoz nie wskazują na większe zmiany.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)