Wszyscy zainteresowani będą mieli wpływ na zarządzanie siecią

Zarządzanie internetem odbywać się będzie w modelu wielostronnym - powiedział PAP minister administracji i cyfryzacji Rafał Trzaskowski, który reprezentował Polskę na zakończonym w czwartek spotkaniu dotyczącym zarządzania internetem.

Wszyscy zainteresowani będą mieli wpływ na zarządzanie siecią
Źródło zdjęć: © Fotolia | Artur Marciniec

25.04.2014 | aktual.: 25.04.2014 06:36

Dwudniowe spotkanie NetMundial w Sao Paulo zostało zorganizowane z inicjatywy prezydent Brazylii Dilmy Rousseff i ICANN (Internet Corporation for Assigned Names and Numbers), prywatnej amerykańskiej organizacji non-profit. ICANN odpowiada za wiele technicznych funkcji internetu, które zapewniają sprawne komunikowanie się urządzeń w sieci, wpływają na możliwość tworzenia nowych stron czy serwisów internetowych i podłączania serwerów (urządzenia, na których umieszczone są np. strony internetowe serwisy pocztowe - PAP). Głównym temat spotkania była dyskusja dotycząca tego, kto i w jaki sposób ma zarządzać internetem.

- Udało się przyjąć, że sposób zarządzania internetem będzie modelem otwartym, tzw. wielostronnym, uwzględniającym interesy wielu stron. Taki model nie doprowadzi do tego, że będziemy mogli mówić o jakiejkolwiek cenzurze internetu czy ryzyku faworyzowania w sieci jednych treści kosztem innych - powiedział PAP Trzaskowski.

Dodał, że Chiny, Rosja i Iran dążyły do tego, żeby zarządzanie internetem odbywało się na poziomie rządów, "bo chciałyby mieć większą kontrolę nad siecią".

- Natomiast nam zależało na tym, żeby ten proces był modelem otwartym, uwzględniającym interesy wszystkich rządów, sektora prywatnego, społeczeństwa obywatelskiego, organizacji naukowych i technicznych - powiedział.

Podkreślił, że teraz prace koncentrują się na konkretnych problemach - jak wzmocnić forum zarządzania internetem, w jaki sposób ustosunkować się do kwestii podsłuchów ujawnionych przez Edwarda Snowdena, jak wypracować wspólną definicję neutralności sieci.

- Najważniejsze, że przedstawiciele rządów, organizacji międzynarodowych, korporacji, świata nauki i organizacji pozarządowych usiedli razem i pracowali nad kompromisem. Mimo, że to niewiążący prawnie dokument, wyznacza on jednak kierunek zarządzania internetem w taki sposób, aby był on otwarty i przejrzysty w swoim funkcjonowaniu oraz gwarantujący przestrzegania wolności obywatelskich w sieci - dodał Trzaskowski.

Zaznaczył, że istotną kwestią w trakcie spotkania było, na ile ostatnie skandale związane z podsłuchami wpłyną na dyskusję o zarządzaniu siecią. W czerwcu 2012 były pracownik amerykańskich służb Edward Snowden ujawnił, że amerykańska Agencja Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) inwigiluje obywateli także państw sojuszniczych Stanów Zjednoczonych.

- Chodziło o to, żeby z jednej strony dyskusja nie sprowadziła się do bezproduktywnej krytyki USA, a z drugiej, aby uświadomić sobie, że do rozwiązania tego problemu konieczne jest umiędzynarodowienie instytucji zarządzających internetem. I to się udało w Brazylii - powiedział Trzaskowski.

W dwudniowym spotkaniu w Brazylii wzięło udział ok. 850 ekspertów. Polskę reprezentował minister administracji i cyfryzacji Rafał Trzaskowski.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)