Wszystkich Świętych drogie jak nigdy. Znicze są coraz mniejsze
Ceny zniczy i chryzantem to temat numer jeden pod koniec października i na początku listopada. Rok temu cmentarze były objęte obostrzeniami, a w tym roku panuje na nekropoliach drożyzna. Parafina na światowych rynkach podrożała tak bardzo, że producenci zmniejszają wielkość zniczy, byle tylko nie podnieść ceny powyżej progu bólu.
Znicze w tym roku podrożały 
Po ubiegłorocznym zamknięciu cmentarzy sprzedawcy zniczy byli o wiele bardziej ostrożni. Jak informuje "Fakt", w tym roku sprzedawcy zamówili mniej wkładów i zniczy, dlatego też trzeba przygotować się na znacznie droższe zakupy w okolicach cmentarzy.
Znicze z dyskontu palą się nawet 70 godzin
Kolejnym powodem drożyzny są szybujące na rynkach światowych ceny parafiny, która podrożała o niemal 100 proc. Dlatego też sieci handlowe decydują się na zmniejszenie gramatury zniczy. Producenci, którzy czekali z rozpoczęciem produkcji do drugiej połowy roku, musieli się liczyć z dużym wzrostem cen surowców.
Znicze w popularnych dyskontach możemy kupić już od 2,49 zł do 5,99 zł. Producenci podają szacowany czas spalania. Dziennikarze "Faktu" sprawdzili efektywność dyskontowych zniczy.
Inwestorzy ustawiają się w kolejce. O wynalazek Polki bije się świat, Japonia wykłada pieniądze
Znicze palą się średnio, według testu dziennikarzy, od 21 godzin w przypadku znicza za 2,99 zł z Netto do nawet 70 godzin w przypadku znicza z Biedronki za 5,99 zł. Podany przez producenta orientacyjny czas spalania jest dość podobny do tego realnego, który sprawdzili dziennikarze.
Chryzantemy najtańsze na Śląsku i w Białymstoku
Ceny kwiatów również poszły w górę. Na giełdzie w Broniszach, jak podaje "Fakt", cena chryzantem drobnokwiatowych wahały się przed Wszystkimi Świętymi od 10 do 40 zł za doniczkę. W przypadku wielokwiatowych chryzantem była to cena od 25 do 30 zł za doniczkę.
Cena pod cmentarzami zależy już od miasta, jak sprawdzili dziennikarze, najtaniej jest w Białymstoku, gdzie małą doniczkę chryzantem kupić można pod cmentarzem już nawet za 10 zł, a maksymalne ceny osiągają 25 zł.
Za dużą doniczką w stolicy Podlasia zapłacimy od 20 do 40 zł. Na Śląsku chryzantemy w małych doniczkach kupić można za maksymalnie 20 zł, a w dużych za 30. Warszawiacy muszą nastawić się na wydatek 30 zł za małą doniczkę i 40 zł za dużą.
