Wszystko o zakupach na raty
Zakup na raty zawsze jest droższy od tego opłacanego gotówką. Nie zaszkodzi też pamiętać, że nabywając coś w takim trybie płacimy pieniędzmi, których jeszcze nie zarobiliśmy.
Zakup na raty jest formą zaciągania kredytu. Nawet jeśli reklama w sklepie czy w gazetce krzyczy, że jest to wyjątkowa okazja i promocja, warto, zanim podpiszemy umowę, zwrócić uwagę na parę bardzo istotnych szczegółów. Pytajmy o nie osobę, która przygotowuje dokumenty do zakupu ratalnego.
Najważniejsze jest wyliczenie, o ile zapłacimy więcej, niż byłoby w przypadku, gdy płacilibyśmy gotówką. To pozwoli ostudzić pierwsze emocje, związane z pragnieniem posiadania nowej rzeczy.
Pozorne korzyści
W przypadku rat zero procent raczej w grę wchodzą jakieś dodatkowe koszty. Najczęściej jest to obowiązkowe ubezpieczenie kredytu. Bywają też ubezpieczenia nieobowiązkowe, ale wciskane nam jako wyjątkowo korzystne. Kusi się nas, że jest to np. zabezpieczenie na wypadek, gdybyśmy nie byli w stanie spłacać rat.
Należy wtedy jak najdokładniej przeczytać warunki tego ubezpieczenia, a szczególnie tzw. wyłączenia, czyli spis okoliczności, w jakich ono nie działa. Bywa, że jeśli się policzy koszty obowiązkowego ubezpieczenia i np. prowizji, kredyt "zero procent" okazuje się być oprocentowanym np. na 30 procent.
Koszty kredytu, a więc i zakupu, może też podnieść karta kredytowa, obowiązkowo dołączana do niego. Każda karta ma tylko pewien okres wolny od opłat za korzystanie z niej, potem staje się płatna.
