Wybicie dołem z formacji klina?

Wrześniowa seria kontraktów terminowych poruszała się w piątek pod dyktando sprzedających. Kurs FW20U11 wystartował na niewielkim minusie (-0,17%), po czym zaczęła się systematyczna przecena.

12.09.2011 08:47

Do godz. 15 kontrakty traciły 2,9%, a po godz. 15 rozpoczęła się kolejna fala przeceny, która przełamała dotychczasowe minimum dzienne znajdujące się na 2 282 pkt. Nastroje na rynku coraz bardziej się pogarszały i w efekcie zamknięcie sesji wypadło na nowym minimum 2 240 pkt (-4,68%). Dzienny wolumen obrotu wyniósł 63,8 tys. sztuk i był o około 1/7 wyższy niż w czwartek. Zmartwieniem posiadaczy długich pozycji jest LOP, która wyraźnie wzrastała w trakcie spadków kursu, a to oznacza wchodzenie nowego pieniądza na rynek z przewagą po jego krótkiej stronie. Inwestorzy źle ocenili czwartkowe wieczorne wystąpienie prezydenta USA poświęcone gospodarce, co w piątek przyniosło przecenę na rynkach finansowych.

Obraz
© (fot. BM Banku BPH)

W miniony piątek FW20U11 przełamały krótkoterminową linię trendu wzrostowego, która jednocześnie jest dolną linią klina zwyżkującego, jaki buduje się od około miesiąca. Wysoki czarny korpus nieposiadający dolnego cienia zapowiada dalszą zniżkę kursu, a strona popytowa stoi obecnie przed scenariuszem ponownej obrony minimów z sierpnia znajdujących się na 2 094 pkt. Jeśli podaż spychając kurs FW20U11 doprowadzi do zniżki RSI poniżej 33 pkt z obecnych 39 pkt, to będzie to sygnał potwierdzający dalsze trwanie rynku niedźwiedzia, gdyż na poziomie 33 pkt znajduje się dolny zakres zmian tego wskaźnika przypadający dla rynku wzrostowego.

Przed kilkunastoma sesjami RSI zaczął sygnalizować odwracanie się głównej negatywnej tendencji spadkowej na wzrostową, a obecnie ponownie blisko jest do wejścia w mocny rynek niedźwiedzia. Jednak nie należy wykluczać także scenariusza ponownego odbicia, gdyż na rynku panuje wysoka zmienność cen (i nastrojów), co może doprowadzić do realizacji przypadkowego scenariusza wydarzeń.

BM Banku BPH

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)