02.12. Warszawa (PAP) - Wydarzenia z zagranicy w skrócie
- Władze Stanów Zjednoczonych poinformowały w czwartek stronę palestyńską, że nie udało im się nakłonić rządu Izraela do wprowadzenia nowego moratorium na kolonizację terytoriów okupowanych. Palestyńczycy jako warunek wznowienia negocjacji pokojowych z Izraelem domagają się wstrzymania rozbudowy żydowskich osiedli na Zachodnim Brzegu Jordanu i w Jerozolimie Wschodniej.
- Spośród funduszy wyborczych kandydatów na prezydenta Białorusi najszybciej rośnie fundusz jednego z kandydatów opozycji, Uładzimira Niaklajeua - podało w czwartek Radio Swaboda, powołując się na dane Centralnej Komisji Wyborczej (CKW). Możliwość zakładania funduszy, na które pieniądze dla kandydata mogą wpłacać obywatele i firmy, to nowość tegorocznej kampanii. Środki mogą posłużyć na agitację, ale ich wysokość jest ograniczona - można zebrać maksymalnie 105 mln rubli białoruskich (ok. 105 tys. złotych). Niaklajeu zebrał dotąd ok. 83,5 mln rubli (ok. 83,5 tys. złotych).
- Grecka policja użyła w czwartek gazu łzawiącego do rozpędzenia protestujących studentów w Atenach. Co najmniej trzech protestujących doznało obrażeń - podała agencja Reutera, powołując się na świadków. Według agencji AP przez centrum Aten przemaszerowało około półtora tysiąca studentów.
- Nie zważając na mróz i obfite opady śniegu około trzech tysięcy przedsiębiorców ponownie zebrało się w czwartek w centrum Kijowa, by protestować przeciwko uchwalonemu przez parlament Ukrainy rządowemu kodeksowi podatkowemu. Przedstawiciele małego i średniego biznesu zarzucają władzom, że starają się skonfliktować ich środowisko. Ponadto ich zdaniem rząd liczy, że uczestnicy antyrządowych demonstracji stracą zapał ze względu na pogodę.
- Rzecznik rosyjskiego premiera Dmitrij Pieskow określił w czwartek jako niedorzeczne informacje o tajnym majątku osobistym Władimira Putina, pochodzące z amerykańskich depesz dyplomatycznych ujawnionych przez portal Wikileaks.
- Parlament zamknięty z powodu głosowań nad wotum zaufania i nieufności dla rządu - tak włoscy komentatorzy kwitują decyzję o wstrzymaniu prac Izby Deputowanych i Senatu do 13 grudnia, czyli do czasu debaty w tej sprawie.
- Kilka węgierskich tytułów prasowych zapowiedziało publikację pustej strony tytułowej najnowszego numeru w proteście przeciwko reformie medialnej, przyznającej - ich zdaniem - zbyt duże uprawnienia powstającej Radzie ds. Mediów.
- Niemal 8 tysięcy pasażerów ucierpi w czwartek z powodu odwołania ponad 200 lotów fińskich linii lotniczych Finnair, których personel pokładowy strajkuje już trzeci dzień. Personel pokładowy Finnair - stewardesy i stewardzi - utrzymuje, że dyrekcja przedsiębiorstwa próbuje sabotować system wolnych dni przyznawanych pracownikom za rejsy na dalekich trasach.
- Zamaskowani złodzieje ukradli furgonetkę z około 20 dziełami sztuki, w tym Pablo Picassa, Antonio Tapiesa i kolumbijskiego artysty Fernando Botero, o łącznej wartości pięciu milionów euro - podały w czwartek hiszpańskie media i policja. Furgonetka została skradziona przez trzech złodziei sprzed magazynu w sobotę w pobliżu miasta Getafe na południe od Madrytu.
- Szwedzki Sąd Najwyższy oddalił w czwartek wtorkową apelację założyciela portalu internetowego Wikileaks Juliana Assange'a poszukiwanego w związku z oskarżeniami o gwałt i molestowanie seksualne. Adwokaci Assange'a zapowiadają odwołanie od nakazu ekstradycji. Założyciel Wikileaks będzie się odwoływać od nakazu ekstradycji - zapowiedział w czwartek jego adwokat Bjoern Hurtig.
- Na portalu Wikileaks znajduje się w czwartek informacja, że opublikowano dotąd 593 z 251287 depesz amerykańskiej dyplomacji. Wikileaks informuje, że kolejne depesze będą ujawniane "etapami, przez kilka najbliższych miesięcy". Depesze pochodzą z okresu od 28 grudnia 1966 roku do 28 lutego br.; jest to komunikacja między 274 ambasadami i konsulatami USA a Departamentem Stanu. Jako tajne (ang. secret) zakwalifikowano 15652 depesze.
- Dmytro Firtasz, ukraiński biznesmen i współwłaściciel spółki RosUkrEnergo (RUE), przyznał, że był zaufaną osobą Wiktora Juszczenki oraz był związany z Siemionem Mogilewiczem, uważanym za jedną z czołowych postaci rosyjskiej mafii. O swoich relacjach z Juszczenką, który był szefem państwa ukraińskiego od stycznia 2005 do lutego 2010 roku, oraz z Mogilewiczem, Firtasz opowiedział w 2008 roku ówczesnemu ambasadorowi USA na Ukrainie Williamowi Taylorowi. Depeszę dyplomatyczną w tej sprawie, nadaną z ambasady amerykańskiej w Kijowie i opublikowaną przez portal Wikileaks, omawiają w czwartek ukraińskie media.
- Ujawnione przez Wikileaks depesze amerykańskich dyplomatów pokazują, że USA starały się rozluźnić związki Ukrainy z Rosją, lecz zbyt długo "stawiały na złego konia", Wiktora Juszczenkę - pisze w czwartek w internetowym wydaniu niemiecki tygodnik "Der Spiegel".
- Rosja zbroiła separatystów w Osetii Południowej i Abchazji i prowadziła inne tajne akcje mające na celu zdestabilizowanie władz w Tbilisi w przededniu wojny z sierpnia 2008 roku - donosi w czwartek "Guardian" powołując się na przecieki portalu Wikileaks.
- Ojciec szwedzkiej królowej Sylwii, Walter Sommerlath był aktywnym działaczem partii hitlerowskiej, zarządzał fabryką odebraną Żydom i dorobił się fortuny na produkcji broni - ujawnił program szwedzkiego kanału TV4 "Kalla fakta".
- Chiny wydały w 2009 roku 87,25 mld dolarów na badania naukowe, co daje im czwarte miejscu na świecie po Stanach Zjednoczonych, Japonii i Niemczech - wynika z chińskich statystyk, na które powołuje się w czwartek agencja Xinhua.
- Aż 156 z 349 członków szwedzkiego parlamentu Riksdagu przedkładając propozycje zmian w prawie skopiowało cudze teksty, często z internetu, lub skorzystało z opinii lobbystów - wynika z raportu opublikowanego w czwartek w "Dagens Nyheter".
- Ministrowie transportu krajów "27" uzgodnili nowy system wymiany danych, który umożliwi identyfikację i ściganie zagranicznych kierowców łamiących przepisy na drogach UE. Ma to położyć kres ich poczuciu bezkarności i ograniczyć liczbę wypadków.
- Sejm Litwy o dwie godziny wydłużył czas handlu alkoholem w sklepach, ograniczony wcześniej w ramach walki z pijaństwem. Jeżeli prezydent podpisze przyjęte w czwartek poprawki do ustawy o kontroli alkoholu, od 1 stycznia będzie on sprzedawany do północy.(PAP)
amp/ asa/