Trwa ładowanie...

Przed zakupem losów umówili się. Wygrali 2 mln euro. Jest problem

Trzech przyjaciół pokłóciło się o 2 mln euro wygrane na loterii "Gratta e vinci". Giovanni S. i Christian C. oskarżyli Ricardo G.T o przywłaszczenie całej kwoty. W poniedziałek we włoskiej Weronie odbyła się rozprawa, podczas której doszło do awantury - opisuje wtorkowy "Corriere del Veneto".

Przyjaciele pokłócili się o wygraną ze zdrapki. Sprawa trafiła do sąduPrzyjaciele pokłócili się o wygraną ze zdrapki. Sprawa trafiła do sąduŹródło: Adobe Stock, fot: Franz Pfluegl
d38iynh
d38iynh

Ricardo, Giovanni i Christian kupili 22 lutego 2021 r. cały pakiet kuponów popularnej zdrapki "Gratta e vinci" w kiosku w Gardzie. Każdy zapłacił tyle samo, aby pokryć koszty zakupu.

Jeden z kuponów okazał się zwycięski i przyniósł im wygraną 2 mln euro. Przed zakupem postanowili podzielić się wygraną na trzy równe części. Jednak po wygranej jeden z przyjaciół zmienił swoje zdanie i już nie chciał dzielić się pieniędzmi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Starają się o rządowy kredyt na mieszkanie. Mogą stracić tysiące złotych

Sprawa trafiła do sądu

W poniedziałek w Sądzie w Weronie odbyła się rozprawa w sprawie przywłaszczenia sobie nagrody w wysokości 2 mln euro. Giovanni S., 50-latek z Brescii, i Christian C., 61-latek z Trentino, oskarżyli Ricardo G.T. o przywłaszczenie sobie nagrody z naruszeniem prawa.

d38iynh

- Po wygranej spotkaliśmy się na obiedzie, aby zdecydować, co robić, ale Ricardo i jego żona odmówili nawet zrobienia wspólnego zdjęcia, uzasadniając to tym, że nienawidzą mediów społecznościowych - ujawniła na poniedziałkowej rozprawie żona Christiana C. - Od razu wydało mi się to dziwne, niestety fakty potwierdziły, że miałam rację – dodała.

W sądzie zeznawało trzech dodatkowych świadków: księgowy, jego żona i przyjaciel Christiana C.

Kłótnia przyjaciół

Rozprawa przebiegała spokojnie do momentu, gdy oskarżony Ricardo G.T. mijał Christiana C. i jego żonę. Wtedy doszło do ataku na Ricardo.

- Pani sędzio, oskarżony groził mojemu mężowi - oświadczyła głośno żona Christiana C. - Oskarżony nazwał mnie "mafioso" i wykrzykiwał do mnie po brazylijsku inne rzeczy, których nie zrozumiałem… - mówił Christian C.

d38iynh

Te słowa skłoniły sędzię Sabrinę Miceli do zażądania natychmiastowego powrotu na salę sądową stron oraz prokuratora. Christiana C. złożył oficjalną skargę na Ricardo G.T.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d38iynh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d38iynh