Wyłudzenia na 500 plus. Rekordzistka pobrała 17 tys. zł
Coraz więcej osób pobiera nienależne im świadczenia 500 plus. Rekordzistka z Białegostoku pobrała aż 17 tysięcy zł. Urzędnicy podkreślają jednak, że nie zawsze jest to nieuczciwość. Czasem po prostu nieuwaga.
Wiadomo jednak, że coraz więcej osób pobiera nienależne im świadczenia 500 plus. W samym białostockim Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie w 2018 roku pobrano w ten sposób 725 tysięcy zł. To ponad dwukrotny wzrost w porównaniu z 2017 rokiem.
Jednak urzędnicy z Białegostoku zapewniają, że nie zawsze pobierane są w ten sposób duże kwoty. I nie zawsze wynika to z nieuczciwości.
Obejrzyj: Pomysł na Biznes: Takapara to coś więcej niż manufaktura skarpetek
- Zwykle chodzi o mniejsze kwoty. Kilka tysięcy złotych - mówi "Faktowi" Halina Pietrzykowska z Działu Świadczeń Rodzinnych. - Raczej nie jest to nieuczciwość, dlatego nazywamy to po prostu nienależnie pobranym świadczeniem - dodaje.
Jeśli nie nieuczciwość, to co? Zdarza się, że na przykład osoba, która pobiera świadczenie z powodu niskich zarobków dostaje nową pracę albo podwyżkę. Jeśli przekroczy po tym próg dochodowy, świadczenia jej się już nie należą. Ale często i tak 500 plus jest pobierane.
O lipca jednak problem będzie mniejszy. Zniknie wtedy kryterium dochodowe przy 500 plus na pierwsze dziecko - i zapewne przypadków wyłudzania świadczenia będzie znacznie mniej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl