Wypożyczasz kajak lub rower? Uważaj na swój dowód osobisty

Wraz z nadejściem lata wielu Polaków wypoczywa nad jeziorami, gdzie wypożyczają kajaki, rowery wodne czy inny sprzęt. I niejako w zastaw oddają swój dowód osobisty. Przypominamy - takie żądanie ze strony wypożyczalni jest niezgodne z prawem i może mieć opłakane skutki.

Wypożyczasz kajak lub rower? Uważaj na swój dowód osobisty
Źródło zdjęć: © PAP | Tytus Żmijewski
Jakub Ceglarz

03.06.2017 | aktual.: 03.06.2017 14:39

O tym, że oddawanie komukolwiek dokumentów nie jest najlepszym pomysłem przypominamy w WP bardzo często. Zresztą w ostatnich latach, jak mantrę, powtarzają to również odpowiednie instytucje.

- Uczulamy i ostrzegamy przed zagrożeniami dotyczącymi danych osobowych w trakcie wakacji. Naprawdę warto je chronić, wiedzieć, co wolno, czego nie, na co uważać - przypomina Generalna Inspektor Danych Osobowych Edyta Bielak-Jomaa.

GIODO przypomina m.in., że pracownicy wypożyczalni sprzętu sportowego nie mogą żądać pozostawienia w zastaw dokumentu potwierdzającego tożsamość, np. dowodu osobistego, prawa jazdy albo legitymacji szkolnej lub studenckiej.

Zatrzymywanie czyjegoś dowodu osobistego, zgodnie z ustawą o dowodach osobistych, stanowi wykroczenie, które jest zagrożone karą ograniczenia wolności do miesiąca albo karą grzywny. W myśl przepisów, do zatrzymania prawa jazdy lub dowodu rejestracyjnego uprawnione są jedynie wyznaczone podmioty, np. policja, i to tylko w ściśle określonych sytuacjach.

Do Generalnej Inspektor Ochrony Danych Osobowych co roku w okresie letnim wpływa mnóstwo skarg związanych z zatrzymywaniem dokumentów. Po zimowym wypożyczaniu nart czy łyżew Polacy przesiadają się bowiem na inny sprzęt - właśnie rowery czy kajaki.

Ale nie tylko w takim przypadku beztrosko pozbywamy się dowodu osobistego. W wielu pensjonatach czy hotelach zostawianie go na recepcji i odbieranie następnego dnia to wręcz norma. Zazwyczaj nie wiąże się to przykrymi konsekwencjami, ale za którymś razem może się skończyć bardzo źle.

Co może się stać? Bardzo wiele. W dzisiejszych czasach nie jest bowiem trudno zawrzeć jakąkolwiek umowę przez internet. Wtedy wystarczy nawet kopia dowodu osobistego, by wziąć sprzęt na raty, telefon na abonament czy szybki kredyt "na dowód".

Chyba nie trzeba tłumaczyć, czym to się kończy dla posiadacza dokumentu? Konsekwencje takiego błędu dla naszego portfela mogą się ciągnąć miesiącami, a nawet latami.

Źródło artykułu:WP Finanse
wakacjeprawozakupy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (96)