Wysiadamy z autobusów, bo są za drogie
Każdej podwyżce cen biletów w transporcie publicznym w miastach towarzyszy odpływ pasażerów - alarmuje "Dziennik Gazeta Prawna".
24.01.2013 | aktual.: 24.01.2013 06:43
Prezydenci miast narzekają, że muszą dopłacać do utrzymania autobusów, tramwajów i metra. Coraz częściej podnoszą więc ceny biletów. Niestety nie biorą pod uwagę, że w ten sposób jednocześnie odstraszają mieszkańców od korzystania z transportu publicznego.
Z informacji zebranych przez "Dziennik Gazetę Prawną" w największych miastach Polski wynika, że każda podwyżka opłat za przejazd łączy się ze zmniejszeniem liczby pasażerów.
Jak przekonuje Karol Trammer, ekspert od transportu publicznego, to głównie przez ceny biletów ludzie nie chcą podróżować komunikacją miejską. Obniżki zdecydowanie poprawiłyby sytuację - i to zarówno na drogach, jak i w kasach miejskich przedsiębiorstw komunikacyjnych.
Analizując strukturę podwyżek cen biletów, można zauważyć wspólny dla wszystkich miast trend - starają się zmusić mieszkańców, aby przestawili się na bilety okresowe. Bo dzięki temu mają zapewnione regularne dochody.