Wysoka czarna świeca zwiastunem początku korekty
Środowe notowania na rynku kontraktów terminowych na indeks 20 największych spółek rozpoczęły się neutralnie, kurs otwarcia ukształtował się na poziomie kursu odniesienia (1 975 pkt).
Środowe notowania na rynku kontraktów terminowych na indeks 20 największych spółek rozpoczęły się neutralnie, kurs otwarcia ukształtował się na poziomie kursu odniesienia (1 975 pkt).
Początek sesji dawał nadzieję inwestorom, iż sesja na rynku kontraktów terminowych zakończy się powyżej wtorkowego kursu zamknięcia. Zwyżka popytu w pierwszych minutach handlu wyniosła kurs czerwcowych kontraktów do poziomu 2 001 pkt, jednakże tuż po przekroczeniu bariery 2 tys. punktów nasilająca się aktywność inwestorów sprzedających zaczęła systematycznie dołować kurs. Notowania począwszy od godziny 9.30 przebiegały w trendzie spadającym, a siła podaży zepchnęła czerwcowe kontrakty do dziennego minimum na poziomie 1 921 pkt. Ostatecznie kontrakty terminowe na indeks 20 największych spółek zakończyły notowania na poziomie 1 926 pkt, tracąc do wtorkowego kursu zamknięcia 2,97%. Wolumen obrotów wyniósł 69,9 tys. sztuk.
Sytuacja techniczna
Środowa sesja zmieniła obraz techniczny. Na wykresie kontraktów terminowych FW20M09 wyrysowała się wysoka czarna świeca. Strona kupująca drugi raz z rzędu nie zdołała zamknąć i utrzymać luki bessy sięgającej poziomu 1 992 pkt, co zaowocowało spadkami w trakcie sesji. Zamknięcie notowań wypadło na wsparciu w postaci jesienno-zimowego górnego zakresu konsolidacji (1 926 pkt), ale jednocześnie podaż przełamała kanał wzrostowy, w którym kursy kontraktów terminowych poruszały się od połowy lutego. Od kwietnia notowania FW20M09 poruszają się w nieco mniej skośnym kanale wzrostowym, którego górne ograniczenie (2 050 pkt) było testowane w minionym tygodniu. Nieudany atak popytu powinien doprowadzić do testu dolnego ograniczenia tego ponad 2-miesięcznego kanału zrostowego, znajdującego się w okolicach 1 860 pkt. Krótkoterminowe wskaźniki analizy technicznej są zgodne, co do obranego kierunku. RSI opada , a jego potencjał do dalszej zniżki jest nadal znaczący. Wskazania tego oscylatora potwierdzane są przez zachowanie
Composite Index, a także przez Derivative Oscillator. Po wczorajszej sesji pogorszył się nieco obraz techniczny sugerowany przez ADX. Wskaźnik ten zaczął opadać, a jego linie kierunkowe +DI i –DI przybliżyły się do siebie na korzyść strony sprzedającej. Aktualna przecena ma symptomy korekty i jako taką trzeba ją traktować. Ewentualne przebicie poziomu wsparcia na 1 860 pkt będzie już sygnałem mocno niepokojącym.