Wyszukiwarki lotów na cenzurowanym. Miały zawyżać ceny biletów
Miało być tanio i wygodnie, tymczasem według Europejskiego Centrum Konsumenckiego internetowe wyszukiwarki połączeń miały zawyżać ceny biletów o 10 proc., w porównaniu z tym, co oferowali przewoźnicy.
Europejskie Centrum Konsumenckie przebadało 50 tras podróży. Okazało się, że ceny u pośredników różnią się względem stawek proponowanych przez samych przewoźników na ich własnych stronach internetowych.
Z analizy wynika, że w 76 proc. przypadków cena z wyszukiwarki jest wyższa o 9 proc. względem "źródłowej" ceny biletu proponowanej przez linię lotniczą. W skrajnym przypadku użytkownik porównywarki płacił 38 proc. więcej niż u przewoźnika - czytamy na stronie konsument.gov.pl.
Niektóre z analizowanych porównywarek proponowały odmienne stawki w zależności od wybranej metody płatności - pojawił się przypadek, gdy za preferowaną opcję sfinalizowania transakcji pobierano dodatkową opłatę w wysokości 11 proc. ceny biletu.
- Przed dokonaniem rezerwacji warto porównać cenę u pośrednika z ceną oferowaną przez linię lotniczą. Z prawnego punktu widzenia cena wyświetlona na początku powinna zawierać wszystkie opłaty obowiązkowe - przypomina ECK w komunikacie.
Obejrzyj: Rękaw prosto do salonu. Tak mieszka John Travolta
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl