Wznowiono rozmowy delegacji rządowej z górniczymi związkami (aktl.2)

#
dochodzi informacja o wznowieniu rozmów i wypowiedzi związkowców
#

16.01.2015 01:05

16.01. Katowice (PAP) - Wznowiono toczone w Katowicach rozmowy między delegacją rządową i przedstawicielami górniczych związków zawodowych w sprawie planu naprawczego Kompanii Węglowej. Związkowcy oceniają, że są merytoryczne, choć przebiegają w chłodnej atmosferze.

Robocze spotkanie rozpoczęło się w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach w czwartek o godz.15. Po 7 godzinach zarządzono przerwę. Strona społeczna wykorzystała ten czas na konsultację ze swoimi ekspertami.

"Na pewno się łatwiej rozmawia w niewielkim gronie. Konsultowaliśmy się, idziemy z następnymi pomysłami" - powiedział dziennikarzom przewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce Dariusz Potyrała.

Lider śląsko-dąbrowskiej "S" Dominik Kolorz ocenił, że rozmowy są "zdecydowanie bardziej merytoryczne niż ostatnio". "Atmosfera? - Nie powiem, że lodowa, ale chłodna na pewno" - przyznał.

"Nie możemy naprawdę niczego jeszcze dzisiaj powiedzieć. Tyle godzin negocjacji, musimy mieć jakieś pozytywy przed sobą. W piątek rano na pewno będziemy dalej siadać do rozmów, to jeszcze nie koniec. Cały czas są przeliczenia" - mówił o północy przewodniczący Porozumienia Związków Zawodowych Kadra Dariusz Trzcionka. "Naszym zdaniem strona rządowa liczy na razie bardzo źle" - ocenił Kolorz. Pytany o to, czy obie strony zgodziły się już w jakichś kwestiach, odpowiedział, że w niewielu.

Rozpoczęte w czwartek spotkanie odbywa się w znacznie węższym gronie niż poniedziałkowe rozmowy z premier Ewą Kopacz. Rząd reprezentują pełnomocnik ds. restrukturyzacji górnictwa Wojciech Kowalczyk, wiceminister skarbu państwa Rafał Baniak oraz wiceminister pracy i polityki społecznej Jacek Męcina.

Przeciwko rządowemu planowi naprawy dla Kompanii Węglowej protestują od środy górnicy ze wszystkich 14 kopalń należących do tej spółki. W czwartek ruszyła akcja protestacyjna w kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej. W kopalni Budryk w Ornontowicach po zakończeniu porannej zmiany wszyscy górnicy zostali pod ziemią. Akcja w tym zakładzie będzie mieć charakter rotacyjny i nie oznacza przerwania pracy. Górnicy po zakończeniu zmiany będą zostawać pod ziemią na kilka godzin. Sukcesywnie będą ich zastępować koledzy z kolejnych zmian. W pozostałych kopalniach JSW, jak podają związkowcy, również protestują całe zmiany, ale jest to protest na powierzchni. W czwartek rozpoczął się też podziemny protest w należącym do Tauron Wydobycie Zakładzie Górniczym Sobieski w Jaworznie. Na poziomie 500 metrów pod ziemią akcję protestacyjną prowadzi kilkunastu górników z NSZZ Solidarność.

Rządowy plan naprawczy dla KW, który wywołał na Śląsku falę protestów, zakłada sprzedaż nowej, zawiązanej przez Węglokoks spółce celowej 9 z 14 kopalń Kompanii. Z pozostałych jedną ma kupić Węglokoks (Piekary), a kolejne cztery mają być przekazane Spółce Restrukturyzacji Kopalń. Chodzi o Bobrek-Centrum, Sośnica-Makoszowy, Pokój i Brzeszcze.

Według związkowców oznacza to likwidację tych kopalń. Innego zdania jest premier Ewa Kopacz, która po ostatnich rozmowach, zakończonych bez porozumienia, zapewniła, że rząd nie chce likwidować kopalń, lecz je restrukturyzować, przenosząc do Spółki Restrukturyzacji Kopalń zakłady, które są trwale nierentowne.

W Sejmie trwają prace nad nowelizacją ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego, która ma umożliwić realizację rządowego programu naprawy Kompanii Węglowej.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)