Wzrost zatrudnienia i płac sugerują poprawę dynamiki PKB w II kw. wg analityków

Warszawa, 18.05.2016 (ISBnews) - Kwietniowe dane z rynku pracy potwierdzają dalszą poprawę na rynku pracy. Według analityków, stanowią one silne wsparcie dla krajowej konsumpcji prywatnej i wyższej dynamiki PKB w II kw., jednocześnie wspierają też scenariusz stabilizacji stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej. 

18.05.2016 15:31

W kwietniu dynamika zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw przyspieszyła, podobnie jak dynamika wynagrodzeń. Ekonomiści zwracają uwagę, że te wyniki przekładają się na wysoki, biorąc pod uwagę także deflację - wynoszący 8,7-proc. poziom dynamiki realnego funduszu płac. Ostatni raz taki wzrost był notowany w 2008 roku. Wpłyną one na poprawę nastrojów gospodarstw domowych, a tym samym analitycy liczą na wzrost dynamiki konsumpcji, którą będą wspierać dalsze wypłaty świadczeń z programu 500+. Dane z rynku pracy potwierdzają także, że w II kw. może nastąpić znaczące przyspieszenie dynamiki PKB. Większość ekonomistów uważa, że dane te będą powstrzymywać RPP na najbliższych posiedzeniach przed ewentualną decyzją dotyczącą redukcji stóp procentowych.

Główny Urząd Statystyczny (GUS) podał dziś, że przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w kwietniu 2016 r. wzrosło o 4,6% r/r, zaś zatrudnienie w przedsiębiorstwach zwiększyło się o 2,8% r/r. Konsensus analityków ankietowanych przez ISBnews wynosił odpowiednio 3,86% wzrostu r/r w przypadku wynagrodzeń i 2,81% wzrostu r/r zatrudnienia.

Poniżej przedstawiamy najciekawsze komentarze analityków:

"W efekcie pomimo niskich odczytów CPI oczekujemy stabilizacji poziomu stopy NBP w najbliższych kwartałach" - analityk Banku Gospodarstwa Krajowego Piotr Dmitrowski.

Rynek pracy pozostaje wsparciem dla konsumpcji jako, że fundusz plac w kwietniu rósł nominalnie o 7,5% r/r. Realnie odnotowano wzrost o 8,7% r/r, najwyższy od co najmniej 2008 r." - analitycy Banku Millennium.

"Nałożenie na te dane efektu wypłat świadczeń wychowawczych przekłada się na wzrost realnych dochodów gospodarstw domowych w skali porównywalnej do boomu dochodów obserwowanego z l. 2006-2008. Biorąc pod uwagę powyższe podtrzymujemy nasze oczekiwania wyraźnego przyspieszenia dynamiki PKB już od II kw., po wyraźnym spowolnieniu w I kw." - analitycy BOŚ Banku.
Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:

"Pierwszy miesiąc drugiego kwartału wskazuje ogólnie na dalszą poprawę sytuacji na rynku pracy, choć trzeba podkreślić że sytuacja różni się w poszczególnych sektorach i branżach. W kwietniu istotnie przyspieszyło tempo wzrostu płac w przedsiębiorstwach, co być może związane było z wypłatami wyrównań wynagrodzeń w niektórych firmach które ogłosiły w ostatnim czasie podwyżki płac, ale także zatrudnienie kolejny miesiąc z rzędu zwiększyło się. Przy ponownym pogłębieniu się deflacji (do -1.1%r/r) realny fundusz płac wzrósł w kwietniu w sektorze przedsiębiorstw aż o 8.7%r/r, tj. najwyżej od października 2008 r. Jest to niewątpliwie dobra informacja z punktu widzenia oczekiwanego wzrostu konsumpcji, która była z całą pewnością główną siłą napędową wzrostu gospodarczego w pierwszym kwartale br., a uwzględniając wypłaty funduszy w ramach uruchomionego z dniem 1 kwietnia br. ?Programu 500+" można mieć również pewność że będzie ona odgrywać wiodącą rolę we wzroście PKB w całym roku. Poprawa sytuacji na rynku pracy
daje także nadzieję na wzrost oszczędności gospodarstw domowych. Poprawiająca się sytuacja na rynku pracy jest wymieniana przez niektórych członków RPP jako argument za utrzymaniem stóp procentowych na obecnym poziomie. W ich ocenie jest to dowód na ?nieszkodliwość" trwającej w Polsce od prawie dwóch lat deflacji. Na czerwcowym posiedzeniu RPP zapewne nie zmieni stóp procentowych, w kolejnych miesiącach natomiast decyzje Rady uzależnione będą od sytuacji tak wewnętrznej (np. kwestia przewalutowania kredytów hipotecznych)
, jak i zewnętrznej (np. kwestia Brexitu)" - główny ekonomista Banku Pocztowego Monika Kurtek.

"W kwietniu bieżącego roku zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło o 2,8 proc. rdr, po wzroście o 2,7 proc. rdr w marcu. Natomiast wynagrodzenia wzrosły o 4,6 proc. rdr, po wzroście o 3,3 proc. rdr miesiąc wcześniej. Dane nie są dużą niespodzianką. Dynamika zatrudnienia jest zbieżna z medianą prognoz analityków natomiast dynamika wynagrodzeń jest nieznacznie wyższa od konsensusu (3,8 proc. rdr). Odnotowane wyniki przekładają się na wysoki, przekraczający 8,5 proc. poziom dynamiki realnego funduszu płac. Nie pozostanie to bez wpływu na nastroje gospodarstw domowych i daje nadzieje na wzrost dynamiki konsumpcji. Trzeba podkreślić, że odnotywane korzystne tendencje na rynku pracy mają długoterminowy charakter, co uwidacznia solidny spadek stopy bezrobocia w ostatnich latach. Ta wyliczana przez Eurostat (po dostosowaniu sezonowym) obniżyła się do 6,8 proc. na koniec I kwartału bieżącego roku z ponad 10,5 proc. w połowie roku 2013. Ostatnie miesiące, w co wpisuje się również kwietniowy odczyt, pokazują
umocnienie dotychczasowego trendu. Spodziewamy się, że kolejne kwartały również przyniosą dobre wyniki. W pierwszej kolejności liczmy, że utrzymywać się będą wyższe dynamiki wynagrodzeń. Presję płacową będą zwiększać, poza naturalnymi ograniczeniami podaży pracy w warunkach spadku bezrobocia, także efekty oddziaływania programu 500+. Można dodać, że kondycja rynku pracy i jej przełożenie na stan koniunktury konsumenckiej jest jednym z najważniejszych argumentów przemawiających przeciwko redukcjom stóp procentowych. Potwierdza ona, że występująca od połowy 2014 roku deflacja nie przynosi negatywnych efektów dla funkcjonowania przedsiębiorstw. W efekcie pomimo niskich odczytów CPI oczekujemy stabilizacji poziomu stopy NBP w najbliższych kwartałach" - analityk Banku Gospodarstwa Krajowego Piotr Dmitrowski.
"Najnowsze dane dotyczące zatrudnienia są kontynuacją pozytywnego trendu, z którym mamy do czynienia od kilkunastu miesięcy. Jesteśmy w trakcie sezonu wiosennego, dla którego charakterystyczny jest wzrost zatrudnienia. Cały czas powstają dodatkowe, sezonowe miejsca pracy, a przed nami jeszcze boom wakacyjny. Jednak, żeby poprawa na rynku pracy była trwała, wymaga ona stabilnego wzrostu PKB, przekraczającego poziom 3%. Biorąc pod uwagę ostatnie szacunki GUS za pierwszy kwartał odnotowaliśmy spowolnienie wzrostu gospodarczego, a co najbardziej niepokoi to, że nastąpiło to w wymiarze inwestycyjnym, który jest kluczowym czynnikiem dla powstawania nowych miejsc pracy. Utrzymująca się niska stopa bezrobocia wpływa na większe poczucie stabilizacji zawodowej u Polaków. To powoduje, że są oni odważniejsi, nie boją się zmiany zatrudnienia, a przy tym oczekują podwyżek. A wzrost płac w Polsce może okazać się kluczowy dla przyszłości polskiego rynku pracy, bowiem w największym stopniu może wpływać na zahamowanie
procesów emigracyjnych. Z naszych badań wynika, że dziś co 5 pracownik rozważa wyjazd za granicę, a główną motywacją dla 79% badanych są perspektywy ponad 3-krotnie wyższych wynagrodzeń. Dlatego polscy pracodawcy, aby zatrzymać odpływ najlepszych kadr, powinni oferować swoim pracownikom jak najlepsze warunki finansowe" - pełnomocnik zarządu Work Service Krzysztof Inglot,

"W kwietniu dynamika zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw przyspieszyła do 2,8% r/r z 2,7% r/r w marcu, co było zgodne z oczekiwaniami rynkowymi. W relacji miesięcznej ilość miejsc pracy zwiększyła się o 3,0 tys. wobec 15,5 tys. w marcu. Dane słabsze niż przed miesiącem, ale gdy porównamy je do wyniku z kwietnia 2015 roku, kiedy zatrudnienie spadło o 0,5 tys., są satysfakcjonujące.Duże zaskoczenie wzbudził natomiast zdecydowanie silniejszy od oczekiwań wzrost płac, które zwiększyły się o 4,6% r/r wobec 3,3% r/r przed miesiącem. Uwzględniając deflację na poziomie 1,1% r/r, płace w kwietniu wzrosły realnie o 5,7% r/r wobec wzrostu o 4,2% r/r w marcu, a realny fundusz płac zwiększył się o 8,7% r/r wobec 6,9% r/r miesiąc wcześniej. Jest to najwyższy poziomem od października 2008 roku. To właśnie tego typu dane, świadczące o postępującej poprawie na rynku pracy oraz rosnącej presji na wzrost płac, wstrzymują Radę przed cięciem stóp procentowych. RPP z pewnością chce jeszcze sprawdzić jakie przełożenie na
gospodarkę będzie miał program 500+. W dniu jutrzejszym poznamy kwietniowe wskaźniki sprzedaży detalicznej oraz produkcji przemysłowej, które rzucą więcej światła na obraz polskiej gospodarki na początku II kw. 2016 r." - główny ekonomista Noble Option Rafał Sadoch.

"Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło w kwietniu wyraźnie powyżej oczekiwań, o 4,6% r/r po wzroście o 3,3% r/r w marcu. Warto przy tym podkreślić, że dane miesięczne z rynku pracy są bardzo zmienne m.in. w wyniku dużej wrażliwości na termin wypłat premii w dużych przedsiębiorstwach. Stąd odczyt za kwiecień mógł być zaburzony przez czynniki jednorazowe. Nie zmienia to jednak faktu, że płace w kolejnych miesiącach powinny rosnąc w tempie przekraczającym 4,0% r/r. Presja płacowa nasila się, w miarę wzrostu problemów ze znalezieniem pracowników w sytuacji, gdy bezrobocie jest zbliżone do poziomu równowagi. Widać to już w zapowiedziach podwyżek pensji w głównych sieciach handlowych. Dodatkowo program dopłat dla rodzin z dziećmi prawdopodobnie zmniejszy aktywność zawodową kobiet, nasilając jeszcze problemy ze znalezieniem pracowników. Z drugiej strony, deflacja zwiększając siłę nabywczą wynagrodzeń, ogranicza presję na ich nominalny wzrost. Zatrudnienie w sektorze wzrosło w kwietniu zgodnie
z konsensusem o 2,8% r/r, po wzroście o 2,7% r/r w marcu. W ciągu miesiąca wzrost wyniósł tylko 3 tys., ale i tak był to najlepszy kwiecień od 2011 r. Rynek pracy pozostaje wsparciem dla konsumpcji jako, że fundusz plac w kwietniu rósł nominalnie o 7,5% r/r. Realnie odnotowano wzrost o 8,7% r/r, najwyższy od co najmniej 2008r. Dobra sytuacja na rynku pracy jest dla RPP jednym z argumentów za utrzymaniem stóp procentowych na obecnym poziomie" - analitycy Banku Millennium.

"W kwietniu dynamika wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw wzrosła do 4,6% r/r wobec 3,3% r/r w marcu. Odczyt był wyraźnie wyższy od konsensusu prognoz rynkowych (3,8% r/r). Wzrost dynamiki płac w kwietniu częściowo można przypisać zanikowi negatywnego efektu wysokiej bazy odniesienia z zeszłego roku, który obciążał dynamikę płac w marcu. Ze względu na brak danych o strukturze sektorowej przeciętnego wynagrodzenia (publikacja dopiero w Biuletynie Statystycznym GUS) ciężko na razie wyrokować, czy mamy do czynienia z efektem tymczasowym dotyczącym konkretnego sektora czy z fundamentalnym wzrostem presji płacowej. Co ważne, badania koniunktury NBP sugerują jedynie stopniowy wzrost zasięgu podwyżek płac i wciąż względnie niewielki poziom presji płacowej. Z kolei dynamika zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw w kwietniu wzrosła do 2,8% r/r z 2,7% r/r w marcu, zgodnie z medianą prognoz rynkowych. W ujęciu miesięcznym zatrudnienie wzrosło o ok. 3 tys. etatów, wyraźnie wolniej niż w marcu, lecz z drugiej strony
istotnie szybciej niż w kwietniu przed rokiem, co wpłynęło na wzrost dynamiki rocznej. Dane potwierdzają utrzymywanie się solidnego trendu wzrostowego zatrudnienia. W efekcie, dynamika realnego funduszu płac wzrosła w kwietniu do 8,7% r/r z 7,0% r/r w marcu, notując najwyższy poziom od 2008 r. i potwierdzając silne wsparcie dla krajowej konsumpcji prywatnej ze strony rynku pracy. Dane wspierają scenariusz stabilizacji stóp procentowych przez RPP przez dłuższy okres czasu i zmniejszają ryzyko ewentualnych obniżek kosztu pieniądza" - starszy ekonomista Banku Pekao Piotr Piękoś.

"W kolejnych miesiącach oczekujemy stabilizowania się dynamiki wynagrodzeń w przedziale 2,5% - 3,0% r/r. Choć korzystna sytuacja gospodarcza powinna utrzymywać się także w nadchodzących kwartałach, w II poł. br. oczekujemy już wolniejszego wzrostu tej dynamiki z uwagi na wygasanie efektu niskiej bazy odniesienia (poprawa sytuacji na rynku pracy od III kw. 2015 r.). Jednocześnie biorąc pod uwagę przyspieszenie wzrostu zatrudnienia i spadku bezrobocia w II poł. 2015 r., dostrzegamy potencjał dla trwalszej stabilizacji dynamiki wynagrodzeń na podwyższonym poziomie. W przypadku dynamiki wynagrodzeń oczekujemy, że w 2016 r. średnioroczny wzrost wynagrodzeń wyniesie nieco ponad 4,0% r/r wobec 3,5% r/r w 2015 r. Dane z krajowego rynku pracy oraz proces wypłat świadczeń w ramach programu ?Rodzina 500+" wskazują na bardzo dobre perspektywy dla wzrostu krajowej konsumpcji prywatnej w 2016 r. Dużo silniejszy wzrost zatrudnienia, przyspieszenie dynamiki wynagrodzeń przekłada się na dalszy wzrost nominalnej dynamiki
funduszu płac w kierunku 7% r/r wobec nieco ponad 4,5% średniorocznie w 2015 r. Ponadto utrzymująca się deflacja cały czas stymuluje wyższy wzrost funduszu płac w ujęciu realnym. Nałożenie na te dane efektu wypłat świadczeń wychowawczych przekłada się na wzrost realnych dochodów gospodarstw domowych w skali porównywalnej do boomu dochodów obserwowanego z l. 2006-2008. Biorąc pod uwagę powyższe podtrzymujemy nasze oczekiwania wyraźnego przyspieszenia dynamiki PKB już od II kw., po wyraźnym spowolnieniu w I kw." - analitycy BOŚ Banku.
"Zgodnie z opublikowanymi dziś danymi GUS, nominalna dynamika wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw zatrudniających powyżej 9 osób wzrosła w kwietniu do 4,6% r/r wobec 3,3% w marcu, kształtując się wyraźnie powyżej naszej prognozy zgodnej z konsensusem rynkowym (3,8%). W ujęciu realnym, po skorygowaniu o zmiany cen, wynagrodzenia w firmach wzrosły w kwietniu o 5,8% r/r wobec 4,2% w marcu. Przyspieszenie wzrostu płac w kwietniu było spowodowane głownie ustąpieniem efektu wysokiej bazy sprzed roku, który zaniżył marcowy odczyt wynagrodzeń. W marcu 2015 r. odnotowano bowiem relatywnie silne wzrosty płac m.in. w działach "koks i produkty rafinacji ropy naftowej" i "wytwarzanie i zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę". W kierunku wyższej dynamiki wynagrodzeń mogły również oddziaływać przesunięcia zmiennych składników wynagrodzeń w niektórych branżach. Skala tego zjawiska będzie możliwa do oceny dopiero po zapoznaniu się z pełnymi danymi o wynagrodzeniach po publikacji Biuletynu
Statystycznego. Wzrost dynamiki wynagrodzeń może być również materializacją nasilającej się presji płacowej związanej z poprawiającą się sytuacją na rynku pracy. Taka ocena jest spójna z wynikami badań koniunktury przedsiębiorstw przygotowanymi NBP ("Szybki monitoring", kwiecień br.). W I kw. zwiększył się bowiem odsetek przedsiębiorstw sygnalizujących nasilenie się nacisków na wzrost wynagrodzeń (do 10,1 % z 9,2% w IV kw. ub. r.). Oczekujemy, że w kolejnych miesiącach roczna nominalna dynamika płac w sektorze przedsiębiorstw będzie się kształtować na poziomie ok. 4,0%, co będzie spójne z jej krótkookresowym trendem. Według danych GUS, zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw zwiększyło się w kwietniu o 3,0 tys. m/m wobec wzrostu o 15,5 tys. w marcu. Silne spowolnienie przyrostu zatrudnienia jest spójne z badaniami koniunktury w przetwórstwie. W kwietniu składowa PMI dotycząca zatrudnienia obniżyła się bowiem do 52,2 pkt. z 55,2 pkt. (czwartego najwyższego poziomu w historii badań) w marcu. Wzrost
zatrudnienia w kwietniu był ograniczany przez rosnące trudności firm w znalezieniu wykwalifikowanych pracowników. Według badań koniunktury GUS w II kw. odsetek przedsiębiorstw przetwórstwa raportujących ww. trudności był najwyższy od III kw. 2008 r. Oczekujemy, że w najbliższych miesiącach zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw będzie dalej wzrastać w umiarkowanym tempie, do czego w największym stopniu przyczyni się wzrost popytu na pracę w przetwórstwie przemysłowym. W II kw. odnotowano lekkie zmniejszenie stopnia wykorzystania mocy wytwórczych w przetwórstwie przemysłowym (78,3% wobec 79,0% w I kw.), jednak utrzymuje się on wciąż na relatywnie wysokim poziomie. Tym samym, czynnikiem wspierającym wzrost liczby etatów będzie dalszy (choć prawdopodobnie wolniejszy) wzrost inwestycji przedsiębiorstw. Roczna dynamika zatrudnienia wzrosła z 2,7% w marcu do 2,8% w kwietnia (najwyższy poziom od września 2011 r.). W rezultacie realne tempo wzrostu funduszu płac (iloczynu zatrudnienia i przeciętnego wynagrodzenia)
w przedsiębiorstwach zwiększyło się do 8,7% r/r z 7,0% w marcu i 7,3% w I kw. Przyspieszenie realnego funduszu płac w połączeniu z rozpoczęciem funkcjonowania programu Rodzina 500+ stanowią wsparcie dla naszej prognozy, zgodnie z którą realna dynamika konsumpcji wzrośnie z 3,2% r/r w I kw. do 5,0% w II kw. Dzisiejsze dane o wynagrodzeniach i zatrudnieniu w sektorze przedsiębiorstw są w naszej ocenie neutralne dla kursu złotego i rynku długu" - ekonomista Credit Agricole Bank Polska Krystian Jaworski.

"Dane z rynku pracy pokazały kontynuację pozytywnych tendencji w kwietniu - silny wzrost zatrudnienia (2,8% r/r, najwięcej od końca 2011 r.) i wyraźne przyspieszenie wzrostu płac (4,6% r/r, znacznie powyżej oczekiwań). Solidne dane łagodzą obawy o to, że zaskakująco słabe tempo wzrostu PKB w I kw. (3% r/r) było zapowiedzią trwalszego pogorszenia koniunktury. Przewidujemy, że tempo wzrostu PKB w Polsce w kolejnych kwartałach nieco przyspieszy i utrzyma się wyraźnie powyżej 3% r/r, napędzane głównie przez eksport i konsumpcję prywatną. Dane o aktywności gospodarczej są obecnie kluczowe dla perspektyw polityki pieniężnej w Polsce. Silny odczyt z rynku pracy może schłodzić oczekiwania rynku na obniżki stóp (które istotnie wzmocniły się po słabych danych o PKB za I kw.). Jeśli jutrzejsze dane o kwietniowej produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej będą blisko naszych prognoz (czyli powyżej konsensusu rynkowego), wtedy oczekiwania te mogą ulec dalszemu osłabieniu" - ekonomiści Banku Zachodniego WBK.

(ISBnews)

Źródło artykułu:ISBnews
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)