Wzrostowa luka zatrzyma niedźwiedzie?

W kolejnych godzinach handlu inicjatywę stopniowo przejmowała strona podażowa i po godz. 13:00 rynek na dobre zagościł poniżej kreski. Popołudniowych kwotowań nie zdynamizowało wystąpienie szefa FED (treść została opublikowana dzień wcześniej) ani też dane z amerykańskiego rynku nieruchomości (zbieżne z oczekiwaniami). W ostatniej godzinie sprzedający ustanowili dzienne minimum na wysokości 2 309 pkt, po czym do ataku przystąpili kupujący, którym udało się wyprowadzić rynek powyżej kreski ale ten wysiłek zniweczyła strona podażowa, kończąc zmagania na poziomie 2 317 pkt (-0,09%). Sesyjny wolumen obrotu ukształtował się na poziomie 26,2 tys. pozycji. LOP na koniec dnia wzrósł do 94 tys. pozycji.

Środowa sesja podtrzymała przewagę strony podażowej, jednak wobec solidnych wsparć i przejściowej mobilizacji w obozie byków, dominacja niedźwiedzi nie była już tak znacząca jak na początku tygodnia. W obrazie graficznym sesji wyrysowana została czarna świeca z symetrycznymi cieniami. Przeprowadzony przez kupujących atak na opór w postaci połowy wtorkowego korpusu nie był skuteczny ale z drugiej strony, sprzedający również nie odnieśli sukcesu testując strefę wsparcia. Obrona zakresu wzrostowej luki z 13/14.03 (w przedziale 2 307 – 2 320 pkt) może być pierwszym sygnałem zwierania szyków w obozie popytowym. Tym samym, taktyczne cele pozostają bez zmian; dla kupujących jest to obrona wspomnianej luki i wyprowadzenie rynku powyżej poziomu 2 330 pkt, dla drugiej strony sprowadzenie rynku poniżej 2 307 pkt. Szybkie oscylatory kontynuują spadkowy ruch natomiast ADX wciąż oddala się od bariery 20 pkt, podkreślając brak wyklarowanej, średnioterminowej tendencji.

• Wsparcie: 2307, 2290, 2284
• Opór: 2330, 2354, 2378