Z nadzieją na dalsze wzrosty w Warszawie

Podczas azjatyckiej sesji mieliśmy publikacje indeksu PMI (Markit) dla usług, który okazał się dużo gorszy od poprzedniego odczytu i wyniósł 50 pkt. Konsensus rynkowy nie był podany ale spadek w stosunku do poprzedniej wielkości (53,1 pkt.) z pewnością przyczynił się do słabej sesji w Chinach.

Z nadzieją na dalsze wzrosty w Warszawie
Źródło zdjęć: © Fotolia | NAN

05.08.2014 10:23

Shanghai SE Composite traci -0,55% natomiast indeks chińskich spółek notowanych na giełdzie w Hong Kongu ponad -1,1%. Również silne spadki mieliśmy w Japonii – notowania indeksu Nikkei225 zakończyły się -1,0% pod kreską. W nocy mieliśmy także dane z australijskiej gospodarki, gdzie o 3:30 polskiego czasu został opublikowany bilans handlu zagranicznego i wyniósł -1,68 mld AUD. Rynek oczekiwał odczytu na poziomie -1,9 mld AUD i taką wielkość mieliśmy podczas poprzedniej publikacji. Stopy procentowe zostało pozostawione przez RBA na niezmienionym poziomie.

Sesja w Europie rozpoczęła się od wzrostów. Indeksy po silnej przecenie z zeszłego tygodnia starają się odrabiać straty. W Londynie FTSE100 rósł na otwarciu o +0,31%, niemiecki DAX otworzył się +0,40% na plusie natomiast, CAC40: +0,49%. Także w Warszawie początek sesji przynosi wzrosty. WIG20 w pierwszych minutach sesji zyskiwał 0,22%, ale widać, że popyt jest silniejszą stroną rynku co przejawia się 0,50% wzrostem na godzinę 9:30. Wśród komponentów indeksu największych spółek najmocniej zyskują PEKAO, TauronePE oraz KGHM. Jeden z największych banków w Polsce opublikował wyniki finansowe za drugi kwartał 2014 roku. Zysk netto wyniósł 685,1 mln zł wobec oczekiwanych 664,3 mln zł co przekłada się na wzrost kursu akcji banku.

WIG20 wybronił w czasie ostatnich sesji ważne poziomy wsparcia i zwyżka notowań jest kontynuowana. Fałszywe wybicie z którym mieliśmy do czynienia potwierdziło, że strefa popytu, która już kilkakrotnie była testowana, nadal jest miejscem gdzie kupujący zaczynają przejmować inicjatywę. Notowania indeksu powinny więc teraz kierować się w stronę 2410 pkt., gdzie znajduje się opór mogący stanowić problem dla dalszych wzrostów. Gdyby udało się przejść przez te poziomy to kolejnym kierunkiem będą lokalne szczyty z kwietnia oraz czerwca obecnego roku.

Łukasz Banach

Młodszy Analityk Rynków Finansowych

XTB

giełdy w europieindeksygpw
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)