Za kredyt na zakup mieszkania dziękuję

Polacy coraz bardziej obawiają się brania nowych kredytów, zwłaszcza na zakup mieszkania - wynika z badań przedstawionych wczoraj przez Instytut Rozwoju Gospodarczego i Konferencję Przedsiębiorstw Finansowych.

Za kredyt na zakup mieszkania dziękuję
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

08.05.2009 | aktual.: 08.05.2009 07:51

Boimy się, że wraz ze spowolnieniem gospodarczym będzie nam coraz trudniej spłacać zobowiązania. Z drugiej strony same banki dość znacznie ograniczyły udzielanie kredytów hipotecznych - wymagają wysokich wkładów własnych i bardzo niechętnie dają kredyty w walutach obcych.

_ Jeszcze w lipcu ubiegłego roku zaledwie jedna czwarta gospodarstw domowych deklarowała sfinansowanie zakupu mieszkania w całości za gotówkę _ - przypomina Piotr Białowieski z IRG SGH. _ Obecnie jest to 43 proc. Podobnie wygląda sytuacja nie tylko w przypadku zakupu mieszkania, ale także innych poważnych wydatków _- podkreśla.

Z badań wyraźnie wynika więc, że jeżeli w ogóle decydujemy się dzisiaj na zakup mieszkania, to wolimy przynajmniej w jego część zainwestować swoje oszczędności i w jak najmniejszym stopniu posiłkować się kredytem z banku. W ostatnich miesiącach wyraźnie wzrosło również zadłużenie gospodarstw domowych, zwłaszcza w przypadku dużych kredytów, powyżej 50 tys. zł. Obecnie dług przekraczający tę kwotę ma ponad 13 proc. rodzin, podczas gdy jeszcze w październiku ubiegłego roku odsetek ten nie przekraczał 9 proc.

Jak zaznaczają eksperci, szybki wzrost zadłużenia nie wynika jednak z tego, że zaczęliśmy zaciągać coraz więcej zobowiązań, ale przede wszystkim z osłabienia złotego. Za nim poszedł wzrost wysokości rat - jeszcze w październiku miesięczną ratę w wysokości powyżej 1 tys. zł płaciło 13,6 proc. gospodarstw domowych. Do dzisiaj ten wskaźnik urósł o 2 pkt proc. Według ekspertów na razie nie ma jednak obaw o to, że zobowiązania zaczną się szybko "psuć" i klientów czekają bardzo duże problemy finansowe.

_ Kredytobiorcy zawsze w pierwszej kolejności spłacają zobowiązania hipoteczne _ - podkreśla Andrzej Roter, dyrektor generalny Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych. _ Najczęściej odbywa się to kosztem ograniczenia innych wydatków konsumpcyjnych _ - dodaje.

W obliczu spowolnienia gospodarczego pocieszające może być to, że przynajmniej niewiele osób obawia się tego, że nie będą w stanie spłacać swoich zobowiązań na czas. Od początku roku bardzo nieznacznie spadł odsetek gospodarstw domowych, które deklarują, że spłacanie kredytów przychodzi im bezproblemowo. W tym samym czasie wzrosła liczba osób, które obawiają się, że ich zadłużenie przerośnie możliwości spłaty. Zdaniem ekspertów nie jest to jednak duże zagrożenie.

Łukasz Pałka
POLSKA Gazeta Krakowska

kredytbankimieszkanie
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)