Są z Rosji, otworzyli w Polsce sklepy. Resort nie wyklucza interwencji

Rosyjscy biznesmeni otwierają w Polsce sklepy spożywcze pod marką Myprice. Okazało się, że ich działalność zwróciła uwagę Ministerstwa Rozwoju i Technologii. Resort zastanawia się nad podjęciem konkretnych działań.

Zablokują powrót rosyjskiego dyskontu do Polski? Resort zabrał głos
Zablokują powrót rosyjskiego dyskontu do Polski? Resort zabrał głos
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | bodnarphoto
oprac. AS

Operatorem sieci sklepów Myprice w Polsce jest firma Torgservis PL. Wcześniej zasłynęła ona w Polsce z otwarcia sieci Mere. W szczytowym momencie liczyła 10 placówek. Zniknęła jednak z naszego kraju niedługo po wybuchu wojny w Ukrainie. Za spółką stoją bracia Andriej i Siergiej Szneiderowie, pochodzący z rosyjskiego Krasnojarska.

Myprice to niemal kopia dyskontów Mere. Format sklepu pozostał niezmieniony – produkty są sprzedawane bezpośrednio z palet, co pozwala na maksymalne obniżenie kosztów i utrzymanie niskich cen. Mere promowało się sloganem "Najniższe ceny każdego dnia", a Myprice obiecuje klientom "Niskie ceny każdego dnia".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W Polsce pierwszy sklep pod szyldem Myprice otwarto latem w Siedlcach, a kolejny w Oleszewie-Borkach. Wiadomości Handlowe zauważyły, że oba sklepy otwarto "po cichu".

Z nieoficjalnych informacji serwisu wynika, że operator sieci Myprice ma już zabezpieczone lokalizacje pod co najmniej trzy kolejne sklepy. Wszystkie na wschodzie Polski. Firma Torgservis PL zamieszcza ogłoszenia rekrutacyjne na różne stanowiska w swoich placówkach.

Resort przyjrzy się Myprice

O stanowisko w tej sprawie WH poprosiły Ministerstwo Rozwoju. Resort odparł, że działalność oligarchów z Rosji powinna być ograniczana. W komunikacie czytamy, że działalność spółki "zostanie przeanalizowana pod kątem podjęcia konkretnych działań".

Na pierwszej liście sankcyjnej, opublikowanej w 2022 r., znalazło się 50 pozycji. Z czasem lista była rozszerzana o kolejnych przedsiębiorców i firmy pochodzące z Rosji i Białorusi.

Na taki krok pozwoliła tzw. ustawa sankcyjna, umożliwiająca m.in. mrożenie majątków osób i podmiotów wskazanych na specjalnej liście. Ustawa wprowadza też zakaz importu i tranzytu przez Polskę węgla i koksu pochodzącego z Rosji i z Białorusi.

Źródło artykułu:WP Finanse
Wybrane dla Ciebie