Zabójstwo Adamowicza, rezygnacja Owsiaka z WOŚP. "Łatwiej o agresję, jeśli jest hejt, są podziały"

- Jurek wiązał swoją rezygnację z klimatem społecznym. Podzielam tę opinię - mówi psycholog dr Leszek Mellibruda, wstrząśnięty tragicznymi wydarzeniami z Gdańska, w wyniku których zginął Paweł Adamowicz, prezydent miasta. W odpowiedzi na te zdarzenia Jerzy Owsiak zrezygnował z kierowania Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy.

Zabójstwo Adamowicza, rezygnacja Owsiaka z WOŚP. "Łatwiej o agresję, jeśli jest hejt, są podziały"
Źródło zdjęć: © East News
Katarzyna Izdebska-Białka

- Uważam, że osoby niezrównoważone łatwiej reagują agresją, jeśli klimat społeczny jest taki, jaki obserwujemy - powiedział nam po konferencji Jurka Owsiaka Leszek Mellibruda, psycholog społeczny i biznesu. Zaznaczył, że w jego ocenie wycofanie się Owsiaka z kierowania Orkiestrą to nie poddanie się, ale ustąpienie presji hejterów.

Owsiak tłumaczył, że jego decyzja ma związek z tragicznym atakiem na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Mówił też, że jego rezygnacja to efekt wielu publikacji i komentarzy w jego kierunku. - Może jak mnie nie będzie, to te ataki na WOŚP będą mniejsze - powiedział Owsiak, wskazując tu m. in. niektóre "prawicowe portale" oraz komentarze w internecie jednej z posłanek.

W oczach Mellibrudy czyn, jakiego dopuścił się 27-latek, atakując nożem prezydenta Gdańska, to czyn, który powinno się rozpatrywać w kategoriach mordu politycznego. Napastnik, Stefan W., krzyczał ze sceny: "Siedziałem niewinny w więzieniu. Platforma Obywatelska mnie tam torturowała".

- To był mord przygotowany, człowiek miał nóż, przedarł się na scenę i zaatakował prezydenta Gdańska w kluczowym momencie, gdy skupiona była uwaga publiczna - podczas finałowego światełka do nieba - przypomina Leszek Mellibruda.

Psycholog społeczny mówił, że ma nadzieję, że sprawca weźmie odpowiedzialność za swoje czyny, a nie będzie zasłaniał się niepoczytalnością czy chorobą psychiczną. Wiemy, że sprawca zabójstwa prezydenta Gdańska Stefan W. usłyszał już zarzuty, ale nie przyznaje się do winy.

"Wielkie orkiestry pozostają Wielkie"

Jednocześnie Leszek Mellibruda jest przekonany, że Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy będzie grała dalej. - Ludzie wspierają Orkiestrę nie dla Jurka Owsiaka, ale dlatego, że cel jest szczytny i go popierają.

- Jurek Owsiak był liderem Orkiestry, ma swą osobowość. Teraz Orkiestra będzie inna, ale będzie grać. Wielkie orkiestry nawet po zmianie dyrygenta pozostają wielkie – uważa Leszek Mellibruda.

Fundacja WOŚP formalnie powstała w marcu 1993 roku. Jej najważniejszym dziełem były finały WOŚP, które co roku gromadzą miliony Polaków i pozwalają zebrać miliony złotych na służbę zdrowia w Polsce.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:money.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)