Zadbajmy o swoje kieszenie

src="http://i.wp.pl/a/f/jpeg/20244/modus_logo.jpeg"/>Gorące dni, wysokie temperatury i ciepło, o którym tak bardzo marzymy w zimne zimowe wieczory, w nadmiarze staje się dokuczliwe. W upalne letnie dni nikt nie myśli o zimie i ogrzewaniu. Większość zastanawia się jak ochłodzić pomieszczenia, w których przebywamy. Jedynym rozwiązaniem jest odizolowanie się od niekorzystnych warunków zewnętrznych

Eksperci twierdzą, że gorące lata, nagłe spadki temperatury zimą, silne wiatry i częste ulewy o niespotykanym natężeniu. zawdzięczamy globalnemu ociepleniu klimatu. Jego przyczyną jest wielka emisja gazów cieplarnianych, w wyniku której następują te wszystkie anomalie pogodowe. To jest choroba naszych czasów, z którą im później zaczniemy walczyć, tym trudniej będzie ją pokonać. Gdy poruszamy temat ocieplenia klimatu w makroskali, w skali całego globu, wydaje się nam bardzo odległy. Niewielu z nas myśli o tym, że może mieć wpływ na tempo tych zmian. Jest oczywiste, że indywidualny wpływ jest bardzo niewielki, ale zwielokrotniony wysiłek wszystkich tych, którzy uznają że warto, z pewnością przyniesie zauważalne efekty. Zastanówmy się jak problem postępujących, niekorzystnych zmian klimatycznych wygląda z perspektywy naszego gospodarstwa domowego.

Środek lata, proponuję jednak pomyśleć o zimie. Przede wszystkim należy zdać sobie sprawę z jednego faktu. Zarówno gdy mówimy o klimatyzowaniu pomieszczeń, jak i wtedy gdy mówimy o ich ogrzewaniu tak naprawdę poruszamy ten sam problem. Jest on ściśle związany z izolacją termiczną naszych budynków.

Gdy na dworze gorąco, zwiększa się zapotrzebowanie na energię napędzającą klimatyzatory i wiatraki. Gdy za oknami chłody, wzrasta zużycie energii elektrycznej i zapotrzebowanie na gaz do ogrzewania naszych domów. Wzrost popytu na nośniki energii powoduje ciągły wzrost ich cen. W ostatnim czasie, szczególnie łatwo możemy zaobserwować to zjawisko. Coraz częściej zadajemy sobie pytanie, ile będziemy wydawać na utrzymanie naszego domu lub mieszkania?

Zadbajmy o siebie i o swoje kieszenie. Globalne ocieplenie niezwykle ujemnie wpływa na naszą planetę ale i na nasze budżety. Postarajmy się do minimum ograniczyć straty energii w naszych domach. Zaizolujmy budynki tak, aby zarówno "ciepło" jak i "zimno" nie uciekało przez ściany zewnętrzne, poddasza, nieszczelne okna i drzwi.

Zastanówmy się nad celowością zmian w systemie grzewczym. Zastosujmy energooszczędne oświetlenie. Obniżmy do koniecznego minimum energochłonność naszej nieruchomości, w ten sposób jednocześnie podniesiemy jej wartość rynkową.

Wprowadzana w Polsce z dniem 01.01.2009 r., Dyrektywa 2002/91/WE (1) w sprawie charakterystyki energetycznej budynków zapewni możliwość uzależnienia wartości nieruchomości od jej energochłonności. O energochłonność nieruchomości będziemy pytali coraz częściej, ponieważ to ona ma bezpośredni wpływ na koszty eksploatacyjne. Jest to czynnik wpływający na koszty ogrzewania, a co się z tym wiąże na nasze comiesięczne opłaty związane z utrzymaniem nieruchomości. Jedyną metodą na niższe rachunki jest budowanie budynków energooszczędnych. W przypadku budynków już istniejących konieczne jest poddawanie ich termomodernizacji. Podnieśmy jakość energetyczną naszego budynku, a uzyskamy w ten sposób wyższą Klasę Energetyczną Budynku.

Proste kalkulacje mogą pomóc odpowiedzieć na pytanie - czy warto?

Mariola Sawczuk "MODUS"

_ Literatura: (1) Dyrektywa 2002/91/WE (EPBD) dotycząca jakości energetycznej budynków, w Krajach członkowskich Unii Europejskiej obowiązuje od dn. 16 grudnia 2002 r. W Polsce ostatecznie obowiązywać będzie od 01.01.2009 r. _