WAŻNE
TERAZ

Izrael: konsul spotkał się z trojgiem Polaków z flotylli. Odmówili deportacji

"Zadziwiająca inwestycja" rządu. Nie ma na niepełnosprawnych, ale na szukanie podmorskich skarbów tak

530 mln zł ma wydać rząd na program podmorskich poszukiwań minerałów i kruszców. Biorąc pod uwagę, że nie PiS upiera się, że nie ma pieniędzy na spełnienie postulatów niepełnosprawnych, nie wiadomo, czy śmiać się z tych poszukiwań, czy płakać - pisze poniedziałkowy "Super Express".

Przedstawiciele rządu wielokrotnie spotykali się już z protestującymi niepełnosprawnymi i ich opiekunami, ale do porozumienia nadal nie doszło.
Źródło zdjęć: © East News | Grzegorz Banaszak/REPORTER
Tomasz Sąsiada

Gazeta przypomina, że w sierpniu 2017 r. Rada Ministrów zatwierdziła opracowany przez Ministerstwo Środowiska "Program rozpoznania geologicznego oceanów". Zakłada on wydobycie cennych złóż metali znajdujących się na dnie oceanicznym. Jego koszt to 530 mln zł, ale jak zaznacza rząd, rozłożonych aż na 15 lat. Daje to roczne wydatki na poziomie 35 mln zł. "Zadziwiająca inwestycja" - czytamy.

Wiceminister środowiska prof. Mariusz-Orion Jędrysek zaznacza w rozmowie z "SE", że w tej kwocie ma się teżmieścić budowa m.in. statku, wartego 200 mln zł.

Zobacz też: Protest ws. niepełnosprawnych przed Sejmem. "Zostaliśmy wykorzystani"

Tymczasem do spełnienia postulatu niepełnosprawnych, domagających się 500 zł zasiłku rehabilitacyjnego, potrzeba znacznie większych pieniędzy. Według portalu oko.press jest to 4,2 mld zł rocznie na sam dodatek rehabilitacyjny i dodatkowe 600 mln zł na podniesienie renty socjalnej (na co rząd przystał i co już zostało zrobione). To raptem trzy razy więcej niż coroczna wyprawka szkolna zapowiedziana przez rząd. Budżet bez trudu poradzi sobie z takim potrzebnym wydatkiem - podawał portal.

Jeszcze wyższe szacunki podawał wiceminister rodziny, pracy i polityki Stanisław Szwed, któy mówił o 9 mld zł.

Niezależnie od różnicy w kosztach, wydatki na przeszukiwanie dna morskiego to dla polityków opozycji, cytowanych przez "SE" oburzająca kwestia. - Co z tego będą mieli niepełnosprawni? - pytał gazetę szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. A Borys Budka z PO pyta: - Jaki interes będzie miała Polska w tym programie?

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy
Zmiany w prawie. Od nowego roku zakazy dotyczące ogrodzeń i bram
Zmiany w prawie. Od nowego roku zakazy dotyczące ogrodzeń i bram