Zakaz handlu w niedzielę. Jasne stanowisko premier Szydło

- Osobiście jestem za tym, aby wszystkie niedziele były wolne od pracy - powiedziała premier Beata Szydło. Przyznała, że w obozie rządzącym głosy w tej sprawie są podzielone. Będę przekonywała do mojej opinii - dodała.

- Zobaczymy, jaki będzie ostateczny kształt tej ustawy, ale w naszym obozie głosy są podzielone - powiedziała Szydło
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka

Z obywatelskiego projektu ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę opublikowanego po zakończeniu prac sejmowej podkomisji wynika, że handel będzie dozwolony w drugą i czwartą niedzielę miesiąca, jak również w kolejne dwie niedziele poprzedzające pierwszy dzień Bożego Narodzenia oraz niedzielę bezpośrednio poprzedzającą pierwszy dzień Wielkiej Nocy. Sprzeciwia się temu "Solidarność" - która chce wszystkich wolnych niedziel.

Zakaz handlu w niedzielę. Oto stanowisko biskupów

Zapytana przez "Gościa Niedzielnego" o opinię do propozycji podkomisji premier powiedziała: - Rząd przyjął stanowisko z pozytywną rekomendacją dla tego projektu. Osobiście jestem za tym, aby wszystkie niedziele były wolne. Zobaczymy, jaki będzie ostateczny kształt tej ustawy, ale w naszym obozie głosy są podzielone. Będę przekonywała do mojej opinii, ale oczywiście trzeba też wysłuchać drugiej strony, bo przedsiębiorcy mają tu inne zdanie.

Podobne stanowisko, co premier Beata Szydło zajmuje minister pracy Elżbieta Rafalska. - Jako minister rodziny jestem zwolenniczką każdej wolnej niedzieli - powiedziała Rafalska. - Jednak na dziś optymalnym rozwiązaniem są dwa wolne dni weekendowe w miesiącu.

Innego zdania niż premier Szydło jest minister finansów Mateusz Morawiecki. - Całkowity zakaz handlu w niedziele nie wchodzi w grę. Jestem otwarty na kompromisy, czy będzie to jedna, czy dwie niedziele w miesiącu, ale myślę, że dwie byłoby dobrze - powiedział wicepremier.

Projekt "Solidarności" na pewno całkowicie nie przypadł do gustu organizacjom handlowym. - Od początku jako organizacja jesteśmy przeciwni zakazowi handlu w niedzielę. Czy będzie to dotyczyć jednej niedzieli w miesiącu, czy wszystkich - powiedziała money.pl Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji. - Uważamy, że zakaz uderza w gospodarkę, rynek pracy, a także w całe otoczenie biznesowe związane z handlem.

43 proc. Polaków uważa, że powinno być tak, jak jest do tej pory. Za to 51 proc. twierdzi, że handel w niedziele powinno się ograniczyć. Za tym, żeby sklepy były otwarte w każdy dzień tygodnia, opowiadali się wyborcy Platformy Obywatelskiej (68 proc.) i Nowoczesnej (63 proc.).

Pomysł, żeby sklepu były otwarte tylko w dwie niedziele w miesiącu, nie spodobał się wyborcom PiS. Jedynie 12 proc. stwierdziło, że ta zmiana przypadła im do gustu. Elektorat partii rządzącej aż w 62 proc. uważa, że sklepy powinny być zamknięte we wszystkie niedziele. Na taką zmianę liczyła "Solidarność", która ma poparcie Episkopatu.

Obywatelski projekt wprowadzający ograniczenia w handlu w niedziele trafił do Sejmu jesienią zeszłego roku. Projekt autorstwa Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej, w składktórego wchodzi m.in. NSZZ "Solidarność", zakłada ograniczenie handlu w niedziele w większości placówek handlowych. W sejmowej podkomisji ds. rynku pracy posłowie PiS przygotowali pakiet poprawek do projektu tej ustawy. Zakładają one ograniczeniu handlu w drugą i czwartą niedzielę miesiąca.

Pod koniec września minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska oceniła, że częściowe ograniczenia handlu w niedziele mogłoby zacząć obowiązywać od początku przyszłego roku.

W tym tygodniu do Sejmu wpłynął też projekt Nowoczesnej dot. handlu w niedziele, który umożliwia placówkom handlowym prowadzenie działalności handlowej we wszystkie dni tygodnia. Zobowiązuje jednak do zapewnienia pracownikom możliwości wypoczynku w przynajmniej dwie niedziele miesiąca.

Bożena Ławnicka

To czytają wszyscy
Pożyczyłeś pieniądze rodzinie? Tego terminu musisz pilnować
Pożyczyłeś pieniądze rodzinie? Tego terminu musisz pilnować
FINANSE
Rolnicy od rana blokują drogę. "Grzęźniemy w bagnie"
Rolnicy od rana blokują drogę. "Grzęźniemy w bagnie"
FINANSE
Szukają Polaków do pracy w Niemczech. Płacą 3 tys. zł tygodniowo
Szukają Polaków do pracy w Niemczech. Płacą 3 tys. zł tygodniowo
FINANSE
Ważny komunikat Biedronki. Od 2 grudnia zmiany w aplikacji
Ważny komunikat Biedronki. Od 2 grudnia zmiany w aplikacji
FINANSE
W szufladach kurzą się cenne przedmioty. Są warte tysiące złotych
W szufladach kurzą się cenne przedmioty. Są warte tysiące złotych
FINANSE
Wigilia 2025. Kto spędzi ją w pracy? Jest kilka wyjątków
Wigilia 2025. Kto spędzi ją w pracy? Jest kilka wyjątków
FINANSE
Odkryj
Zima atakuje. Firmy mają 5 obowiązków. Inaczej nawet 30 tys. zł kary
Zima atakuje. Firmy mają 5 obowiązków. Inaczej nawet 30 tys. zł kary
FINANSE
Afera ws. mleka dla niemowląt. Wątpliwości budzi skład
Afera ws. mleka dla niemowląt. Wątpliwości budzi skład
FINANSE
Ostatnia szansa na dodatkowe 300 zł. ZUS kończy nabór wniosków
Ostatnia szansa na dodatkowe 300 zł. ZUS kończy nabór wniosków
FINANSE
Boją się rządowej reformy. Oto ile mają do stracenia programiści
Boją się rządowej reformy. Oto ile mają do stracenia programiści
FINANSE
Wyrok ws. przekrętu na owce w Gdańsku. Sąd skazał byłego urzędnika
Wyrok ws. przekrętu na owce w Gdańsku. Sąd skazał byłego urzędnika
FINANSE
Gigant zapowiada masowe zwolnienia. Tysiące osób stracą pracę
Gigant zapowiada masowe zwolnienia. Tysiące osób stracą pracę
FINANSE
NIE WYCHODŹ JESZCZE! MAMY COŚ SPECJALNIE DLA CIEBIE 🎯