Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach paliw. Leszczyna skapitulowała

Ministra zdrowia Izabela Leszczyna w rozmowie z TVN24 podkreśliła, że jej zdaniem stacje benzynowe nie są miejscem na sprzedaż alkoholu, ale rząd nie chce wprowadzić tych ograniczeń. - Trudno forsować ustawę, która nie zyska poparcia koalicji - mówiła.

Izabela Leszczyna zabrała głos ws. zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach paliw
Izabela Leszczyna zabrała głos ws. zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach paliw
Źródło zdjęć: © GETTY | SOPA Images
Kamil Rakosza-Napieraj

Ministra zdrowia Izabela Leszczyna w programie "Bez kitu" na antenie TVN24 wyraziła swoje zdanie na temat sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych.

- Nadal uważam, że stacja benzynowa na pewno nie jest miejscem, w którym trzeba kupować alkohol i tu minister zdrowia zdania nie zmienia - mówiła Leszczyna.

Rządowe rozważania nad ustawą

Leszczyna zaznaczyła, że rząd składa się nie tylko z ministry zdrowia, ale także z innych ministrów, którzy mają różne opinie na temat wprowadzenia ograniczeń Ich wątpliwości dotyczą "wprowadzenia pewną nierówność" między podmiotami gospodarczymi. - Trudno forsować ustawę, o której pan wie, że nie zyska wsparcia i głosów koalicji rządzących - dodała.

Przypomnijmy, że zakaz sprzedaży alkoholu, zgodnie z założeniami, miał być bezwzględny. Następnie ministra zmieniła zdanie i prohibicja miała obowiązywać między godz. 22 a 6. Jak widać i ten pomysł upadł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

To straszy Polaków na zakupach. "Niech mi pan nawet nic nie mówi"

Ministra zdrowia poinformowała, że ustawa dotycząca ograniczeń sprzedaży alkoholu jest w trakcie przygotowań i ma być skierowana do konsultacji społecznych. Pierwotnie zakładano, że jej przepisy wejdą w życie wraz z początkiem 2025 r. Tak się nie stało.

- Mówimy w tej ustawie przede wszystkim o tym, że sprzedawca będzie miał obowiązek sprawdzenia dowodu osobistego, jeśli zachodzi jakiekolwiek podejrzenie, że ta osoba nie ma 18 lat - powiedziała Leszczyna.

Promocje cenowe pod lupą

Leszczyna zwróciła również uwagę na kwestię promocji cenowych na alkohol, które jej zdaniem są formą zakazanej reklamy.

- Wchodzimy do sklepu, stoją dwie butelki alkoholu, jest napis, że jak kupisz dwie, to zapłacisz taniej. Moim zdaniem to jest reklama, która jest zakazana - stwierdziła.

Dodała, że chce uściślić przepisy, aby taka promocja była uznawana za niedozwoloną reklamę.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (28)