Zakupy w oczekiwaniu na pomysły Bena Bernanke

We wtorek rano na rynki napływały niezbyt pozytywne wiadomości. Przede wszystkim agencja Standard&Poors poinformowała o obniżce ratingu kredytowego Włoch, na dodatek perspektywa ratingu pozostała negatywna. Poza tym poniedziałkowe spotkanie przedstawicieli MFW, EBC i UE z premierem Grecji nie zostało dokończone, co nieco podtrzymało nutkę niepewności, co do bieżącej wypłacalności Grecji.

21.09.2011 09:11

Skutek był taki, że samo otwarcie na parkietach europejskich było spadkowe. Dość szybko jednak inwestorzy przystąpili do odrabiania strat, w czym pomagała m.in. informacja, że póki co bieżące należności Greków zostały uregulowane. Ponadto Grekom udała się aukcja bonów skarbowych i tyle wystarczyło, żeby popyt zaczął grać pod środowy komunikat FED, w którym może się pojawić zapis o kolejnym kroku w luzowaniu polityki pieniężnej. Nie przeszkadzały już takie rzeczy jak fatalne dane z Niemiec, gdzie w sierpniu inflacja na poziomie producentów spadła o 0,3%, a wskaźnik ZEW nastrojów wśród niemieckich analityków i inwestorów instytucjonalnych pokazał poziom najniższy od niemal trzech lat. Do południa wzrosty na giełdach już były solidne, a WGPW podążała tym śladem.

WIG20, który startował od ponad jednoprocentowej przeceny po kilku godzinach zyskiwał około 1%. Słabe dane makro zachodniego sąsiada nie popsuły nastrojów, podobnie zresztą jak na świecie. Po południu nadal napływały słabe dane, tym razem z USA z rynku nieruchomości, gdzie spada ilość budów nowych domów, ale jednocześnie inwestorzy złe wiadomości nadal ignorowali. W rezultacie WIG20 zakończył sesję wzrostem o 0,9%, przy obrocie 667 mln PLN. Wszystkie ruchy, zarówno poniedziałkowy spadek jak i wzrost z wtorku, są raczej mało istotne, a szansa uwiarygodnienia pojawi się dopiero po poznaniu planów FED w środę.

Wtorkowe odbicie kursu indeksu WIG było po pierwsze następstwem obrony połowy białego korpusu z czwartku zeszłego tygodnia a po wtóre braku chęci sprzedających do kontynuowania przeceny. Notowania indeksu WIG oscylowały pomiędzy poziomem 38 325 pkt a oporem wynikającym ze średniej ruchomej. Na wykresie świecowym pokazał się niewielki biały korpus poprzedzony świecą przypominającą kształtem młot. W ten sposób krótkoterminowa sytuacja kupujących ponownie poprawiła się a wymowa poniedziałkowej świecy nabrała wiarygodności.

Analizując szybkie oscylatory można uznać, że ruch wzrostowy z wczorajszej sesji został potwierdzony. Wskazania RSI oscylują wokół poziomu 45 pkt, nadal stosunkowo nisko, aby mówić o dużym potencjale ruchu powrotnego na południe, co w praktyce przemawia za wzrostami. Odczyty pozostałych wskaźników również pozostawiają pole dla kontynuacji zwyżki. Sesja przyniosła również kolejną zniżkę ADX, który przyjmuje wartości 36 pkt, informując o utrzymywaniu się średnioterminowej przewagi podaży, ale z każdym punktem spadku wytracającej na mocy. W średnim terminie sytuacja kupujących nadal pozostaje trudna, choć dwumiesięczna obrona dołków świadczy o dużej motywacji kupujących, co statystycznie często zostaje nagrodzone.

BM Banku BPH

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)