Zapadł wyrok TSUE. Chcesz wiedzieć, ile możesz zyskać? Oto odpowiedź

Kredyty we frankach, początkowo atrakcyjne, z niską ratą, po wzroście kursu szwajcarskiej waluty stały się finansową pułapką.

Kwota zobowiązań w niektórych przypadkach urosła niemal dwukrotnie. Tak było w przypadku pani Magdaleny Owoc, która przez osiem lat z 348 tys. zł spłaciła 250 tys. zł. Co z tego - bank czeka na kolejne 610 tys. zł.

Wyrok, który w czwartek wydał Trybunał, jest korzystny dla frankowiczów i oznacza, że polskie sądy mogą unieważniać umowy kredytowe, ale powinny kierować się interesem klienta.

To oznacza, że frankowicze, którzy skierują sprawę do sądu, mogą odzyskać część pieniędzy, bo kredyt albo zostanie unieważniony, albo odwalutowany.

Odzyskać można od kilkudziesięciu do ponad 135 tys. złotych. Ile? Można policzyć przy pomocy internetowego kalkulatora.

Przyjmijmy, że zaciągnęliśmy kredyt na 30 lat 1 czerwca 2006 roku. Marża banku to 1,5 proc, a kurs franka 2,5234.

Z powodu różnic w kursie franka choć spłaciliśmy do banku prawie 146 tys złotych, nadal zalegamy z kwotą ponad 196 tys.

Po odwalutowaniu możemy odzyskać ponad 54 tys. złotych tytułem zmniejszenie salda zadłużenia bez klauzul niedozwolonych. Przy kredycie na pół miliona kwota rośnie do ponad 134 tys. złotych.

Sprawa nie jest jednak taka prosta. Swoich praw frankowicze będą musieli dochodzić w sądzie, każdy z osobna.

Wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE dotyczył jednego konkretnego przypadku, może jednak stanowić pewien drogowskaz dla polskich sądów i sprawić, że te znacznie częściej i chętniej będą wydawały wyroki na korzyść klientów banków.

Obecnie w sądach toczy się około 8-10 tysięcy spraw, a kredytobiorców posiadających kredyt w szwajcarskiej walucie jest około 450 tysięcy. Sam natłok spraw może spowodować, że dochodzenie roszczeń przed sądami może trwać latami.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl