Zarabiają tak nawet 30 tys. zł. Gminy mają dość. Jest apel do rządu
Polscy samorządowcy apelują o zmiany w przepisach, które uregulowałyby najem krótkoterminowy. Wynajmowanie mieszkań na doby staje się dla turystów coraz atrakcyjniejszą alternatywą wobec nocowania w hotelach. Z punktu widzenia miast rodzi jednak wiele dodatkowych problemów.
16.12.2024 | aktual.: 16.12.2024 08:31
W październiku Puls Biznesu pisał, że w trakcie wysokiego sezonu na krótkoterminowym wynajmie mieszkań można zarobić nawet 30 tys. zł miesięcznie. Dane te, wskazywał Andrzej Stecki, prezes platformy BookingHost, dotyczyły apartamentów premium. Na "zwykłych" mieszkaniach nad polskim morzem właściciele mogą wyciągnąć w wakacje w granicach 7-9 tys. zł na rękę.
Z danych Eurostatu wynika, że w II kw. 2024 r. goście spędzili 209 mln nocy w mieszkaniach wynajmowanych za pośrednictwem takich platform jak np. Airbnb, Booking czy TripAdvisor. To o ponad 16 proc. więcej niż rok wcześniej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Samorządy coraz głośniej domagają się jednak wprowadzenia regulacji tego rynku. Unia Metropolii Polskich wystosowała apel do rządu, domagając się większego wpływy gmin na przepisy prawa w tym zakresie - donosi Portal Samorządowy.
Sygnatariusze apelu - prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski i prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski - podkreślają, że najem apartamentów na doby może być "przyczyną zjawisk niekorzystnych dla mieszkańców miast i gmin", np. poprzez wzrost cen mieszkań.
Wśród proponowanych rozwiązań znajduje się:
- ograniczenie liczby dni najmu krótkoterminowego,
- obowiązek rejestracji wynajmowanych mieszkań,
- kontrole podatkowe,
- kary finansowe za niestosowanie się do przepisów.
Podatek od wynajmu krótkoterminowego
Pierwsza zmiana, które reguluje zasady najmu apartamentów na doby już weszła w życie. Wprowadziła ją zaimplementowana już do polskiego porządku prawnego dyrektywa DAC7. Zobowiązuje ona takie podmioty jak Allegro, OLX czy Airbnb do raportowania skarbówce sprzedaży towarów. Wyjątek stanowią osoby, które dokonały poniżej 30 transakcji w okresie sprawozdawczym lub zarobiły w tym czasie mniej niż 2 tys. euro.
Takie zasady sprawiają, że platformy internetowe muszą uważniej przyglądać się swoim użytkownikom. Przykładowo, jeśli właściciel domu lub mieszkania nie przekaże wymaganych danych serwisowi, ten zablokuje wypłatę wynagrodzenia za sprzedawane usługi. Jeśli wynajmujący nadal nie będzie chciał przekazać danych, e-platforma zablokuje jego konto.