Zawód: psycholog policyjny
To oni pomagali otrząsnąć się policjantom, którzy brali udział w akcji ratowniczej, gdy zawaliła się hala Międzynarodowych Targów w Katowicach czy wybuchł metan w kopalni Halemba
11.07.2012 | aktual.: 17.09.2019 20:29
To oni pomagali otrząsnąć się policjantom, którzy brali udział w akcji ratowniczej, gdy zawaliła się hala Międzynarodowych Targów w Katowicach czy wybuchł metan w kopalni Halemba. Oni sporządzają profile psychologiczne przestępców i współpracują przy ustalaniu taktyki prowadzenia przesłuchań. Sprawdziliśmy, jak wygląda praca psychologów policyjnych, ile zarabiają i kto najlepiej nadaje się do tej profesji.
Psycholodzy policyjni to najczęściej funkcjonariusze, którzy skończyli studia magisterskie z psychologii. Zdecydowanie rzadziej trafiają się w tej pracy cywile. Dlatego ich zarobki są ustalane w taki sam sposób, jak innych policjantów.
Ze strony Komendy Głównej Policji dowiadujemy się, że na wynagrodzenie policjanta składa się wynagrodzenie zasadnicze, które zależy od grupy zaszeregowania, dodatku stażowego, a także dodatków służbowego i za stopień. Poza tym policjant dostaje mundurówkę, nagrodę roczną – tzw. trzynastkę, a także świadczenia w ramach systemu socjalnego. Psycholodzy policyjni nie mają żadnych dodatkowych profitów wynikających z tego, że są psychologami.
Dane z czerwca 2011 roku pokazują, że kursant, czyli funkcjonariusz, który przebywa na stacjonarnym szkoleniu podstawowym, zarabia prawie 1,4 tys. zł na rękę (wynagrodzenie zasadnicze). Po zakończeniu szkolenia zostaje mianowany policjantem, a jego wynagrodzenie rośnie do około 2,3 tys. zł. Dalej zarobki rosną wraz ze zdobywaniem kolejnych stopni awansu zawodowego, również dla funkcjonariuszy, którzy pracują w sekcji psychologów. Przykładowo, wynagrodzenie zasadnicze kierownika referatu to około 3,8 tys. zł netto.
- W sekcji psychologów dysponujemy kilkoma grupami zaszeregowania, co pozwala zachować drogę awansu, ale zadania psychologa policyjnego nie wynikają z przynależności do poszczególnych grup - dowiadujemy się w KWP w Katowicach.
Psycholodzy pracują przy komendach wojewódzkich w specjalnie utworzonych sekcjach, dodatkowe są tylko w Komendzie Stołecznej Policji i w Komendzie Głównej Policji. Najwięcej psychologów jest w garnizonie śląskim - siedemnastu. To również największy garnizon w całym kraju – pracuje tam około 14 tys. osób.
Na temat pracy psychologa policyjnego rozmawialiśmy z komisarz Anną Kubicką-Tomczyk, kierownikiem Sekcji Psychologów w KWP w Katowicach.
Co należy do obowiązków psychologa policyjnego?
Obowiązki psychologa w policji zależą od tego, jaka jest jego specjalizacja. Od 2009 roku obowiązują trzy: psychologia policyjna stosowana, psychologia zarządzania zasobami ludzkimi, a trzecia to opieka psychologiczna i psychoedukacja.
Psycholodzy w pierwszej specjalizacji wspomagają policjantów w prowadzonym śledztwie. Tworzą profile sprawców, charakterystyki psychologiczne, przygotowują taktykę prowadzenia przesłuchań czy pomagają w typowaniu sprawcy. Zajmują się także tworzeniem programów prewencyjnych i profilaktycznych, prowadzą szkolenia, przekazując na nich wiedzę psychologiczną, która może przydać się policjantom w ich codziennej pracy. Na przykład prowadzą szkolenia z psychologii kłamstwa.
Psychologia zarządzania zasobami ludzkimi to szeroko rozumiana psychologia pracy i menadżerska oraz związana z organizacją pracy. Psycholodzy zajmują się tam doborem funkcjonariuszy do służby na określone stanowiska, ale też prowadzeniem szkoleń, np. z miękkich kompetencji kierowniczych.
Zakres obowiązków w ramach trzeciej specjalizacji, to pomoc pracownikom policji w sytuacjach kryzysowych, czyli szeroko pojęte odreagowywanie. Do takich sytuacji zalicza się np. śmierć współpracownika, popełnienie lub usiłowanie popełnienia samobójstwa, przemoc fizyczna lub psychiczna w rodzinie policjanta lub pracownika, uczestniczenie w zdarzeniu, które spowodowało zagrożenie życia lub, ciężką chorobę policjanta lub pracownika. Ale w ramach tej specjalizacji prowadzi się też psychoedukację, profilaktykę stresu czy profilaktykę uzależnień.
Trzeba też zaznaczyć, że 90 proc. działań kierujemy na naszych policjantów i pracowników, a nieznaczny procent to ewentualne interwencje dotyczące ich rodzin.
Jak wygląda wymiar pracy psychologa w policji?
Psycholodzy cywilni pracują standardowo - 8 godzin dziennie, 40 godzin tygodniowo. Natomiast funkcjonariusze z Sekcji Psychologów w naszej komendzie pracują od poniedziałku do piątku, w ciągu tygodnia mają dyżury popołudniowe i nocne, a także dyżury weekendowe interwencyjne, czyli po prostu można nas złapać pod telefonami. A ponieważ jesteśmy też psychologami konsultantami do spraw negocjacji, w weekendowe dyżury możemy konsultować różne przypadki, które akurat zdarzą się podczas pracy policjantów i pracowników służby cywilnej.
Po czyjej stronie jest odpowiedzialność za kontakt między psychologiem a policjantem, gdy ten drugi znalazł się w sytuacji kryzysowej?
Nie każda sytuacja kryzysowa wymaga interwencji psychologa. Mamy opracowany katalog, który określa, kiedy psycholog może interweniować lub kiedy powinien brać udział w działaniach policji. Jednak przede wszystkim to policjant lub pracownik, który znalazł się w danej sytuacji, musi wyrazić zgodę, że chce rozmawiać z psychologiem policyjnym.
Trzeba też pamiętać, że nie będziemy robić odreagowywania nad zwłokami, gdzie trwają czynności, gdy mamy do czynienia z osobą nietrzeźwą albo gdzie najważniejsze jest zapewnienie bezpieczeństwa i konsultacja medyczna. Przykładowo, jeżeli mamy wypadek, w którym ucierpieli policjanci, to najpierw udzielana jest pomoc medyczna, a my możemy się z nimi spotkać później. Policjant nie ma obowiązku skorzystania z pomocy psychologa, ale zdecydowanie jest to zalecane.
Jak często policjanci korzystają z pomocy psychologa w KGP w Katowicach?
Od kilku lat liczba policjantów i pracowników, którzy korzystają z systematycznej pomocy psychologów policyjnych jest na stałym poziomie dwudziestu kilku procent. Jeśli chodzi o interwencje, to zależy od liczby katastrof, ale na Śląsku rzadko się zdarza spokojny rok.
Jakie wykształcenie musi mieć osoba pracująca w sekcji psychologów?
Psychologiem zawsze jest osobą, która ukończyła studia magisterskie z psychologii. Kiedyś głównie pracowali u nas funkcjonariusze, którzy mieli również takie studia. Obecnie pracują też cywile z wykształceniem psychologicznym. Ale w każdym województwie jest inaczej. U nas pracuje tylko kilku cywilów.
Trzeba jednak pamiętać, że funkcjonariusz, który pracuje w sekcji psychologów może być przeniesiony do wydziału kryminalnego albo prewencji. Również starając się o przyjęcie do służby jako funkcjonariusz nie ma gwarancji, że trafi się do sekcji psychologów.
Jakie predyspozycje powinna mieć osoba, która chce zostać psychologiem policyjnym?
Na pewno przydadzą się umiejętności odnajdowania się w sytuacjach kryzysowych. Chodzi o umiejętność dyrektywnego działania, kiedy udzielana pomoc musi być konkretna i rzeczowa. Musi być też odporna psychicznie. Ale dzięki temu, że pracujemy zespołowo, możemy między sobą wybierać osoby najlepiej nadające się do wykonania jakiegoś działania.
Przypomina sobie Pani jakąś szczególnie trudną sytuację w Pani pracy?
Każda sytuacja jest inna i dlatego na swój sposób trudna. Jako zespół braliśmy udział w wielu bardzo ciężkich interwencjach. Gdy zawaliła się hala Międzynarodowych Targów w Katowicach, gdy trąba powietrzna spowodowała ogromne straty, gdy wybuchł metan w kopalni Halemba. Interweniowaliśmy, gdy dochodziło do wypadków autokarów za granicą i u nas, podczas powodzi, przy katastrofach kolejowych oraz po katastrofie samolotu prezydenckiego.
Każda z tych akcji, w których bierzemy udział, zostaje w pamięci i później często musimy się z tym borykać. Dlatego bardzo dbamy o swój komfort psychiczny, bo następnego dnia trzeba wrócić do kolejnych zadań. Dlatego po takich interwencjach mamy organizowane grupowe odreagowanie dla uczestniczących w zdarzeniach psychologów.
AD/MA