ZBP: Tylko 38% bankowców opowiada się za wejściem Polski do strefy euro

"W 2015 roku, po chwilowej stabilizacji ocen, nastąpił spadek poparcia środowiska bankowego dla przystąpienia Polski do Europejskiej Unii Walutowej (spadek o 11 pkt proc.). Obecny odsetek zwolenników przyjęcia wspólnej waluty wynosi 38% i stanowi najniższy dotąd wynik. W porównaniu z rokiem 2009, kiedy poparcie było jednym z największych w historii, obecne poparcie dla przyjęcia euro w Polsce jest niższe o 50 punktów" - czytamy w lipcowym "Monitorze Bankowym".

Pomimo spadku o 11 pkt w skali roku, w dalszym ciągu największa grupa badanych uważa, że przyjęcie euro przyniosłoby korzyści dużym przedsiębiorstwom i korporacjom (56%, spadek o 36 pkt proc. w porównaniu z 2009 r.).

Podobnie jak przed rokiem, prawie jedna trzecia badanych (32%) ocenia, że przyjęcie euro byłoby korzystne także dla działających w Polsce banków (o 31 pkt proc. mniej niż w 2009 r.). Taki sam odsetek badanych dostrzega w przyjęciu euro także korzyści dla sektora małych i średnich firm (spadek o 30 pkt proc. w stosunku do 2009 r.).

Z badania wynika także, że największy odsetek bankowców (57%) uważa, że przyjęcie wspólnej waluty przyniesie więcej szkód niż korzyści konsumentom. Zaledwie 13% jest zdania, że przyjęcie euro przyniesie tej grupie więcej korzyści niż szkód.

Sondaż, w którym wzięło udział 178 placówek bankowych został przeprowadzony w dniach 7-17 lipca.

Na początku lipca minister finansów Mateusz Szczurek powiedział, że kryzys w Grecji jest jednym z argumentów przeciwko szybkiemu przyjęcie euro przez Polskę. Zwrócił przy tym uwagę, że polska gospodarka nie reaguje gwałtownie na problemy w strefie euro, ponieważ nie jest już uzależniona od napływu inwestycji zagranicznych, a wręcz przeciwnie - to Polska może przestać finansować inne kraje.

Wchodząc w 2004 r. do Unii Europejskiej Polska zobowiązała się do przyjęcia wspólnej waluty, jednak bez określania terminów.

(ISBnews)