Żel antybakteryjny w Biedronce. Pojawił się i zniknął
Biedronka pochwaliła się wprowadzeniem do sklepów żeli antybakteryjnych. Problem w tym, że praktycznie od razu zniknęły z oferty. To kolejny przykład, po mitycznym już płynie do dezynfekcji z Orlenu.
Żel antybakteryjny to w ostatnich tygodniach towar niemal luksusowy. Półki w drogeriach są puste, mimo że największe sieci wprowadziły ograniczenia dotyczące ilości towaru na klienta.
Do produkcji płynu do dezynfekcji przystąpił nawet PKN Orlen, ale niewielu jest szczęśliwców, którzy mogli go zobaczyć na stacji paliw na własne oczy. Niektórzy mają nawet wątpliwości czy on istnieje.
Koronawirus to wzrost bezrobocia. Przedstawiciel pracodawców kreśli smutną wizję
W odpowiedzi na ogromne zapotrzebowanie Biedronka ogłosiła wprowadzenie do oferty trzech rodzajów żelów antybakteryjnych. Miały być dostępne tylko w wybranych sklepach.
Okazuje się, że produkt tak szybko jak się pojawił - zniknął. Na karcie produktu Velie Japan, 50 ml, Marion, 50 ml, Clean Hands, 30 ml na stronie internetowej sieci widnieje już informacja, że jest "aktualnie niedostępny".
Tak samo jest z innym żelem antybakteryjnym do rąk Carex (50 ml). Tu również widnieje informacja o tym, że produkt jest niedostępny. Próżno szukać podobnych żeli w drogerii Hebe należącej do właściciela Biedronki.
Kilka dni temu o wprowadzeniu do sprzedaży żeli antybakteryjnych w małych, wygodnych butelkach chwalił się konkurent Hebe, a więc Rossmann. Tu ciągle jeszcze małe buteleczki o pojemnościach 50 ml lub 100 ml są dostępne w magazynach. Pytanie, na jak długo?
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie