Zestawienie wypowiedzi członków RPP od ostatniego posiedzenia

...

09.01.2012 | aktual.: 09.01.2012 07:08

09.01. Warszawa (PAP) - Poniżej wypowiedzi członków Rady Polityki Pieniężnej od ostatniego posiedzenia w grudniu.

JAN WINIECKI - 30.12 - TVN CNBC

"Ponieważ wzrost gospodarczy jest w miarę wysoki, a jednocześnie inflacja jest też wysoka - należy do najwyższych w Europie - więc wobec tego nie ma powodu, aby przynajmniej w perspektywie najbliższych kilku miesięcy myśleć o zmianie stóp proc. w dół".

"Złoty jest na pewno niedowartościowany (...) natomiast rynki są w stanie histerycznym i w związku z tym ostrym brakiem wiarygodności publicznych pożyczkobiorców reagują w sposób nieprzewidywalny. Także te dwie rzeczy z sobą się nie kłócą: z jednej strony złoty jest na pewno niedowartościowany, a z drugiej strony możemy oczekiwać kolejnych ataków histerii (...) i ucieczki z rynków, które się uważa za stosunkowo mniej bezpieczne".

"Należę do umiarkowanych optymistów, uważam, że z tych trzech scenariuszy rządu najprawdopodobniejszy jest ten scenariusz, że jednak te 3,0 proc. wzrostu gospodarczego osiągniemy. Warunkiem tego jest to, że nie nastąpi gwałtowne tąpnięcie wzrostu gospodarczego w strefie euro, czego nie oczekuję. Uważam, że strefa euro będzie pełzać w tempie 1,0 proc. z kawałkiem, a to dla nas jest już wystarczające do tego, aby np. nasz eksport był na takim plusie rzędu 8-10 proc. w skali rocznej. To by nam pozwoliło ten scenariusz 3,0 proc. wzrostu gospodarczego zrealizować".

====================================================

ANNA ZIELIŃSKA-GŁĘBOCKA - 30.12 - TVN CNBC

"Pierwsze miesiące (2012 r. - PAP) to będzie obserwacja tego, co się dzieje, czekamy na projekcję i zobaczymy, co się będzie działo. Nie oczekuję, żeby RPP od razu działała w styczniu czy lutym. Presja inflacyjna się utrzymuje, bilans ryzyk jest na razie zrównoważony (dla CPI - PAP)".

"Wydaje mi się, że (złoty - PAP) jest troszkę niedowartościowany. Nie odpowiada fundamentom polskiej gospodarki. Natomiast jest bardzo zmienny i to jest jego cecha w ostatnich tygodniach, miesiącach. Jest bardzo mocno poddany tym wszystkim presjom, które się ujawniły na rynkach finansowych".

"Ta zmienność jest dużym problemem w tej chwili (...). Na pewno w jakiejś mierze złoty jest niedowartościowany".

"Wszystko będzie zależało od tego, co się wydarzy w Europie, czy te wszystkie działania polityczne rzeczywiście dadzą jakiś efekt, wzmocnią zaufanie do Europy, bo kurs złotego podąża w dużej mierze za euro".

====================================================

JAN WINIECKI - 21.12 - DZIENNIKARZOM W SEJMIE

"Należę do tych, którzy patrzą na długookresowe ruchy cen w gospodarce światowej, zwłaszcza na ruchy cen paliw i surowców. I tutaj z mojej oceny wynika, że ciągle jeszcze znajdujemy się w fazie rosnących cen paliw i surowców. Oczywiście, one ulegają fluktuacjom pod wpływem cyklu koniunkturalnego, a po drugie wzmocnionych spekulacji, ale tak czy inaczej to są impulsy, które przychodzą z zewnątrz, co stwarza problemy dla polityki pieniężnej, ponieważ my możemy oddziaływać tylko na efekty drugiej-trzeciej rundy, tylko na konsekwencje tego wzrostu cen, żeby on się zbyt silnie nie przenosił w ramach naszej gospodarki. Natomiast na pierwotne czynniki nie mamy żadnego wpływu".

"Jestem względnym optymistą, ponieważ uważam, że (w przyszłym roku - PAP) jesteśmy w stanie w granicach trzech procent z małym plusikiem ten wzrost (PKB - PAP) osiągnąć".

====================================================

ANNA ZIELIŃSKA-GŁĘBOCKA - 21.12 - DZIENNIKARZOM W SEJMIE

"Stopień niepewności jest obecnie bardzo duży, zmienność kursu jest dość duża. Oczekujemy, że to się uspokoi. W tej chwili mamy strategię wait and see (w polityce pieniężnej - PAP)".

"Na chwilę obecną nic złego się nie dzieje w polskiej gospodarce, ale oczekujemy powolnego spowolnienia. To, co zapisano w ustawie budżetowej uważam za konserwatywne. Myślę, że wzrost będzie wyższy. (...) Myślę że to będzie ok. 3 proc., czy 2,9 proc. czy 3,1 proc. tego nikt nie wie".

"Zmienność złotego jest bardzo duża, rynek jest głęboki i przez to podatny na spekulację. Uspokojenie sytuacji w Europie powinno odwrócić uwagę od złotego i mam nadzieję, że złoty zacznie niedługo aprecjonować".

====================================================

MAREK BELKA - 21.12 - SEJM, KOMISJA FINANSÓW PUBLICZNYCH

"Nie zajmujemy się prognozami kursu złotego, ale mogę powiedzieć, że (...) jeśli obserwujemy sytuację z ostatnich miesięcy złoty jest słabszy niż poziom fundamentów. Istnieje potencjał aprecjacyjny, ale nie powiem w jakiej skali, raczej powinien się umacniać, ale nie wiadomo kiedy".

"Nie jest prawdą, że NBP wydał na interwencje walutowe 5 mld euro. Były to kwoty kilkakrotnie mniejsze, ale z oczywistych względów nie ujawniamy ich. Trudno powiedzieć, abyśmy w ostatnich miesiącach mieli do czynienia z osłabianiem złotego (od pierwszej interwencji - PAP), mamy do czynienia ze stabilizacją, a nawet pewnym umocnieniem. Pewną rolę odgrywa obecność NBP na rynku. Gracze wiedzą, że jest poważna siła, z którą mogą się zderzyć".

"Interwencja ta, którą media oceniały w skali 1 mld euro, przyniosła wzrost rocznego zysku NBP mniej więcej w granicach 650-700 mln zł"

====================================================

ANDRZEJ KAŹMIERCZAK - 19.12 - PAP

"Listopadowe dane o inflacji były bardzo nieprzyjemną niespodzianką. Prognozy okazały się zbyt optymistyczne w stosunku do rzeczywistości. Zmienia to zupełnie dotychczasowy ogląd sytuacji. Jest to poziom bardzo niebezpieczny. Zbliżamy się do 5,0 proc. - poziomu absolutnie niedopuszczalnego, a oddalamy się od celu inflacyjnego. Scenariusz zejścia inflacji do celu w połowie przyszłego roku oddala się. Mamy bardzo niepokojącą tendencję - oczekiwane osłabienie wzrostu gospodarczego połączone z przyspieszeniem inflacji. To jest sytuacja najgorsza z możliwych".

"Obecny poziom inflacji grozi spadkiem zaufania społeczeństwa do pieniądza, czego objawem może być spadek przyrostu oszczędności gospodarstw domowych w sektorze bankowym. Przy tym tempie wzrostu inflacji obawy o spadek zaufania społeczeństwa do siły nabywczej pieniądza są zupełnie realne".

"Stąd bardzo ważne jest kontynuowanie restrykcyjnej polityki pieniężnej. Jeżeli w pierwszym kwartale przyszłego roku poziom wskaźnika inflacji będzie się utrzymywał na dotychczasowym poziomie, nieuniknione będzie dalsze zaostrzenie polityki pieniężnej, które może mieć miejsce w końcu pierwszego lub na początku drugiego kwartału. Obecnie absolutnie nie widzę jakiejkolwiek możliwości obniżki stóp proc.".

====================================================

ANDRZEJ KAŹMIERCZAK - 19.12 - PAP

"Myślę, że ten projekt budżetu oparty o prognozę wzrostu 2,5 proc. PKB jest realistyczny. Jest to moim zdaniem pewniejszy wskaźnik niż 3,1 proc., który znalazł się w ostatniej projekcji NBP".

"Spowolnienie w Europie Zachodniej na pewno będzie bardzo wyraźne. Widać tam początki recesji. Pewne sygnały osłabienia wzrostu gospodarczego w Polsce występują już w IV kwartale tego roku. Wprawdzie saldo handlu zagranicznego jest korzystne, to już wolumen obrotów eksportu i importu wyraźnie spada, co sygnalizuje spowolnienie".

====================================================

ANDRZEJ KAŹMIERCZAK - 19.12 - PAP

"Zadaniem banku centralnego jest przeciwdziałanie wahaniom spekulacyjnym kursu złotego, natomiast z całą pewnością zadaniem interwencji walutowych nie jest podtrzymywanie określonego poziomu kursu czy przeciwdziałanie trendowi zmiany rynkowego kursu. To na pewno nie jest intencją banku centralnego".

"Natomiast na pewno intencją jest przeciwdziałanie ruchom spekulacyjnym, czyli grze na wahania kursu w celach zarobkowych. NBP ma możliwości studzenia tych zamiarów".

====================================================

ADAM GLAPIŃSKI - 15.12 - PAP

"Nie zmieniam zdania, podtrzymuję swoją opinię. Jeśli na koniec I kwartału przyszłego roku nie potwierdzą się przewidywania ostatniej projekcji, że w połowie roku inflacja ma zejść do celu, to zgłoszę wniosek o podwyżkę stóp, bo nie można tolerować trwałej sytuacji, kiedy inflacja jest powyżej 4,0 proc., zmierza w kierunku 5,0 proc. Bo głównym zadaniem RPP jest dbałość o złotego".

"Ważne będą wskaźniki za styczeń, luty, marzec. Jeśli oczekiwania zejścia inflacji do celu lub w pobliże się potwierdzą, wtedy oczywiście nie zgłoszę wniosku, natomiast jeśli inflacja nadal będzie odbiegać radykalnie i fluktuować w przedziale między 4,0 a 5,0 to oczywiście tak".

====================================================

JERZY HAUSNER - 15.12 - BLOOMBERG

"Czujemy się dość komfortowo, że możemy osiągnąć cel inflacyjny bez podnoszenia stóp proc., jak wynika z naszej najnowszej projekcji, ale jeśli przestaniemy się czuć komfortowo, jeśli chodzi o osiągnięcie celu, będziemy musieli zacieśnić politykę pieniężną" - powiedział Hausner dodając, że jego preferowanym scenariuszem byłoby pozostawić stopy bez zmian w 2012.

"Wzrost cen jest wyższy od celu i jego powrót do 2,5 proc. opóźnia się z każdą naszą nową prognozą. To jest coś, czego nie możemy po prostu zignorować".

"Nie oczekuję, że gospodarka spowolni w przyszłym roku w takim stopniu, że będziemy zmuszeni do łagodzenia polityki pieniężnej".

====================================================

ELŻBIETA CHOJNA-DUCH - 15.12 - DZIENNIKARZOM

"Decyzje RPP nie mają obecnie wpływu na złotego. Zmiana stóp nie byłaby obecnie skuteczna, jeżeli chodzi o inflację powodowaną przez osłabienie złotego i czynniki podażowe".

"Należy zachować spokój, jeśli chodzi o złotego. Eksporterzy powinni wykorzystać słabego złotego. Efekt 31 grudnia będzie na pewno mobilizujący dla funduszy zewnętrznych. Sytuacja budżetu jest lepsza niż się wydaje spekulantom".

====================================================

ANNA ZIELIŃSKA-GŁĘBOCKA - 14.12 - TVN CNBC

"To, co się dzieje ze złotym nie ma odzwierciedlenia w fundamentach polskiej gospodarki, jest to wyraźnie jakaś gra krótkookresowa, miejmy nadzieję, że sytuacja się trochę poprawi. Ta deprecjacja kursu rzeczywiście to jest czynnik, który trochę przyprawia nas o ból głowy".

"Dla RPP oczywiście ta zmiana kursu jest problemem. Będziemy obserwować, co się będzie działo, czy jest to taki atak spekulacyjny na niewielką skalę teraz, czy to się uspokoi. Podejrzewam, że to się uspokoi".

"Pan prezes mówił wielokrotnie, że NBP oczywiście obserwuje sytuację, jaka w tym zakresie ma miejsce i podejmie odpowiednie działania".

====================================================

ELŻBIETA CHOJNA-DUCH - 13.12 - PAP

(komentując listopadowe dane o inflacji)

"Zaskakująco wysoka inflacja. Wszystkie podmioty zainteresowane - NBP, MG, analitycy - prognozowały na poziomie 4,4 - 4,5 proc. Podobnie inflacja bazowa jest na wysokim poziomie. Główną przyczyną wysokiej inflacji jest oddziaływanie kursu na złotową wartość importu. To podstawowy czynnik, najszybszy i bezpośredni kanał. W mniejszym zakresie cały czas występują także efekty wzrostu cen danin samorządowych, usług komunalnych".

"Złoty jest pod presją sentymentu panującego na rynkach globalnych i regionalnych. Czynniki krajowe łącznie z decyzjami o dotychczasowych podwyżkach stóp są raczej wsparciem dla złotego. Oddziaływanie stóp proc. jest jednak w obecnej sytuacji bardzo słabe. Wszelkiego rodzaju zmiany stóp proc. mają sens wtedy, kiedy tworzą określony skutek. W obecnej sytuacji nie ma bezpośredniego związku przyczynowo-skutkowego między naszymi decyzjami a wzrostem inflacji. Uważam, że stopy powinny zostać stabilne przez pierwsze półrocze".

"W przyszłym roku będziemy z pewnością analizowali czynniki zewnętrzne: rozwiązania prawne w strefie euro, kwestię jej stabilności finansowej, rewizje prognoz wzrostu PKB dla Europy. Nasze decyzje będą uzależnione także w dużym stopniu od sytuacji krajowej oraz kształtowania się kursu złotego. Ocenimy także, jak się będzie kształtowała tendencja spadkowa inflacji. Ona jednak pojawi się w pierwszym półroczu. Wskaźnik CPI może się kształtować w połowie przyszłego roku w okolicach celu. To wydaje się cały czas realne oczekiwanie".

====================================================

ANNA ZIELIŃSKA-GŁĘBOCKA - 13.12 - PAP

(komentując listopadowe dane o inflacji)

"W takiej sytuacji nie ma co oczekiwać na obniżki stóp proc. w pierwszej połowie 2012 roku. Moim zdaniem prawdopodobieństwo podwyżek stóp jest obecnie wyższe niż obniżek".

"Na razie wskazany jest okres stabilizacji stóp, aby ocenić, jaki będzie wpływ dokonanych w pierwszej połowie tego roku podwyżek stóp w zakresie inflacji i sfery realnej w drugiej połowie 2012 roku".

====================================================

MAREK BELKA - 7.12 - KONFERENCJA PO POSIEDZENIU RPP

"Od ostatniego posiedzenia nie zmieniły się" (pytany czy zmieniły się perspektywy dla stóp procentowych od ostatniego posiedzenia).

"Tak, zamierzamy działać według tych samych zasad. Interwencje w momentach, kiedy uznamy, że na rynku następuje destabilizacja. Chodzi o to, aby uspokajać rynek. Nie zamierzamy utrzymywać jakiegoś poziomu kursu. Jest intencja, aby w bilansie ryzyk uczestników rynków ryzyko zderzenia z NBP było obecne".(PAP)

jba/ ana/

Źródło artykułu:PAP
inflacjafinansestopy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)