Trwa ładowanie...
d1pjss3

Zestawienie wypowiedzi członków RPP od ostatniego posiedzenia

...

d1pjss3
d1pjss3

03.09. Warszawa (PAP) - Poniżej wypowiedzi członków Rady Polityki Pieniężnej od ostatniego posiedzenia w lipcu.

ELŻBIETA CHOJNA-DUCH - 30.8 - PAP

"Spowolnienie gospodarcze jest ewidentne i jest efektem przede wszystkim stagnacji w strefie euro. Powinno to być uwzględnione w naszych analizach i dyskusji na posiedzeniu RPP. Obecnie, jeszcze bardziej niż w lipcu, zasadna wydaje się być dyskusja nad obniżką bądź obniżkami stóp procentowych".

====================================================

d1pjss3

MAREK BELKA - 28.8 - RADIO PiN

"Co do nastrojów w Radzie, na pewno już dzisiaj nie mówimy o podwyżkach. A jeszcze parę miesięcy tak było. A więc o tyle zmieniła się już dzisiaj atmosfera i zmieniło się nastawienie. Członkowie Rady wypowiadają się - niektórzy rzeczywiście mówią o potrzebie obniżania stóp. Niektórzy mówią, że jest na to jeszcze za wcześnie. Ale na pewno nastawienie zmieniło się w porównaniu do tego, które było kilka miesięcy temu".

"Dzisiaj mówimy raczej o perspektywach obniżek, a nie o palącej konieczności podwyżek stóp".

"Nie sądzę, żeby było burzliwe (najbliższe posiedzenie RPP - PAP), nie sądzę, żeby Rada zaskoczyła".

d1pjss3

====================================================

MAREK BELKA - 28.8 - RADIO PiN

"Instytut Ekonomiczny NBP przewiduje, że może to być około 2,9 proc., tzn. lekko poniżej 3,0 proc. (wzrost PKB w II kw.)".

"Jakiś czas temu, kiedy złoty był znacznie słabszy, wypowiadałem się, że ten bieżący kurs od fundamentalnego odjechał. W tej chwili znów się do niego zbliżył. Ja nie mówię, że złoty jest bardzo silny. Jest mniej więcej taki, jak w ciągu ostatnich 10 lat bywał. Tak że ja bym nie powiedział, że złoty jest dzisiaj silny, złoty jest tam mniej więcej, gdzie powinien być. Jeżeli jest tam mniej więcej, gdzie powinien być, to samo przez się to wskazuje na brak specjalnych powodów do interwencji".

d1pjss3

====================================================

ELŻBIETA CHOJNA-DUCH - 27.8 - TVN CNBC

"Rozważamy w tej chwili tę kwestię (podwyższenia celu inflacyjnego - PAP) i myślę, że możemy rozważać w kontekście założeń polityki pieniężnej, które są przygotowywane, będą jeszcze dyskutowane".

"Być może będziemy ten wątek poruszać (we wrześniu - PAP), przynajmniej ja będę chciała się zastanowić nad tym i prosić o analizy. Jest potrzebna głęboka analiza".

d1pjss3

"Urealnienie i dostosowanie tej uporczywej inflacji, która nas gnębi od wielu miesięcy, ona jest ciągle wysoka, z którą nie tyle Rada sobie nie może poradzić, bo nie jest to w zakresie możliwości Rady, ale urealnienie do możliwości".

====================================================

JAN WINIECKI - 20.8 - TVN CNBC

"(...) nie uważam, żeby istniała taka potrzeba (obniżki stóp proc.-PAP). Obniżenie stóp proc. w naszej gospodarce w obecnej sytuacji tak wysokiej niepewności bardzo niewiele jest w stanie wpłynąć na tę gospodarkę z punktu widzenia jej pobudzenia".

d1pjss3

"Ogólny obraz jest taki dla mnie, że gospodarka spowalnia, ale szereg rozmaitych danych wskazuje albo na pewną stabilizację, albo na zupełnie niezłe nastroje wśród firm, np. z końca lipca, te kwartalne przeglądy sytuacji w przedsiębiorstwach, które robi NBP (...). Wyniki są niejednoznaczne, chociaż tendencja niewątpliwie jest spowolnienia gospodarczego".

====================================================

ELŻBIETA CHOJNA-DUCH - 14.8 - TVN CNBC

d1pjss3

"Nadal uważam, że sytuacja w Polsce, jak i w USA, uprawnia do pewnego łagodzenia polityki pieniężnej. Łagodzą politykę pieniężną główne banki centralne na świecie, więc i ta sytuacja będzie na pewno przedmiotem obrad i analizy na posiedzeniu wrześniowym RPP".

====================================================

ANNA ZIELIŃSKA-GŁĘBOCKA - 14.8 - PAP

"Nie wykluczałabym konieczności obniżki stóp procentowych w tym roku, ale nie twierdzę, że to będzie na pewno miało miejsce".

"W tej chwili sytuacja gospodarcza Polski zależy prawie wyłącznie od tego, co się dzieje na zewnątrz. Osłabienie gospodarcze, powstrzymywanie się przedsiębiorstw od inwestycji, od zatrudniania, to jest przeniesienie tego osłabienia w strefie euro. Pytanie, na ile krajowa polityka gospodarcza może na to wpływać?".

"To jest także pytanie, które stawia się przed polityką pieniężną. To jest dylemat - czy lepsze są szybkie ruchy w reakcji na to, co się dzieje, czy pewna stabilność. RPP musi to ocenić, czy ta stabilność przez jakiś czas ma większą wartość, czy należałoby już zmienić nasze nastawienie i reagować na to, co się dzieje w gospodarce".

====================================================

ANDRZEJ KAŹMIERCZAK - 13.8 - TV TRWAM

"Rzeczywiście Polska ma w stosunku do krajów wysoko rozwiniętych relatywnie wysoką stopę procentową. Natomiast ona nie jest wysoka, jeśli weźmiemy pod uwagę poziom inflacji w Polsce. Ta stopa procentowa ledwie przewyższa wskaźnik inflacji, czyli jest dodatnia w ujęciu realnym. I tak powinno być".

"Po pierwsze pamiętajmy, że w czerwcu znów inflacja podskoczyła z 3,6 proc. w maju do 4,3. Bardzo wysoki skok. Po drugie najnowsze prognozy makroekonomiczne mówią, że w najbliższych miesiącach inflacja utrzyma się w granicach 4,0 proc., a więc grubo powyżej górnego celu inflacyjnego. Jest to sytuacja niedopuszczalna. Pamiętajmy, że wysoka inflacja szkodzi przede wszystkim obywatelom i dlatego trzeba za wszelką cenę z inflacją walczyć. (...) Póki co inflacja jest w pobliżu 4,0 proc., to jest nadal wysoka inflacja. Więc z nią przede wszystkim musimy walczyć".

====================================================

ANDRZEJ KAŹMIERCZAK - 13.8 - TV TRWAM

"(...) Banki matki na Zachodzie mają kłopoty finansowe, one muszą być dofinansowane. I wobec tego niejako te fundusze zagraniczne, które do tej pory tak wspomagały nasze banki-filie, banki-córki, i pomagały im rozwijać akcję kredytową tu w Polsce, te fundusze zagraniczne muszą być zastąpione przez krajowe finansowanie, źródła krajowe finansowania. Sposobem jest atrakcyjne oprocentowanie depozytów w bankach, które zachęci obywateli do lokowania oszczędności w bankach, a to umożliwi rozwój akcji kredytowej banków. Jeżeli do tego dodamy te niepokoje w sektorze parabanków, to właśnie bardzo dobrze, że to atrakcyjne oprocentowanie lokat zwiększa zaufanie do sektora bankowego. Właśnie w tej sytuacji turbulencji z parabankami, to stwarza dodatkowe zaufanie dla banków. I stąd to jest kolejny argument za tym, żeby jednak te stopy procentowe mimo wszystko jeszcze utrzymać".

"Nie może być takiej sytuacji, że my oczekujemy spowolnienia i spadku inflacji, na zasadzie wyprzedzającej obniżamy stopy procentowe, po czym okazuje się, że my nagle musimy te stopy podnieść. Taka polityka będzie nietransparentna, chaotyczna i tak postępować nie możemy. Nasza polityka powinna być stabilna, przewidywalna. To będzie budziło zaufanie rynków do działań RPP".

====================================================

ELŻBIETA CHOJNA-DUCH - 6.8 - TVN CNBC

"Obserwujemy sytuację w tej chwili, wszyscy sądzę członkowie RPP. Jeszcze w sierpniu nasze posiedzenie nie będzie obejmowało dyskusji na temat stóp procentowych, ale już we wrześniu tak. Przygotowujemy się do ewentualnych decyzji z pewnością, analizując dane, które dochodzą ze świata, ze strefy euro, jak i z polskiej gospodarki".

"Musimy brać pod uwagę to, że jednak spowolnienie gospodarcze postępuje, jest widoczne. Dane z rynku pracy nie są takie, jakbyśmy mogli sobie wymarzyć - bezrobocie nas ciągle nęka. Dane, które dotyczą wszystkich wskaźników, poza PMI, które jest nieco lepszą wskazówką, sygnalizowałyby, że będziemy zastanawiać się z pewnością nad możliwością obniżenia stóp procentowych".

====================================================

ELŻBIETA CHOJNA-DUCH - 25.7 - DZIENNIKARZOM

"Chętnie wsparłabym we wrześniu wniosek Andrzeja Bratkowskiego, oczywiście po analizie trwałości danych zwłaszcza z niemieckiej gospodarki i wskaźników wyprzedających dla polskiej gospodarki. Sądzę, że radykalne i głębokie działania byłyby przedwczesne, bardziej skłaniałabym się ku prewencyjnemu działaniu. Obniżka o 25 pb to ostrożne prewencyjne działanie, które pozwoli na dalszą ocenę sytuacji. Kolejne działania podejmiemy po analizie danych. Będzie już nowa projekcja, będą też znane rozstrzygnięcia polityczne ws. Grecji i mówię tu o wyroku niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego".

"Nie sądzę by ewentualna obniżka stóp zaszkodziła złotemu".

====================================================

MAREK BELKA - 25.7 - PRZEMÓWIENIE W SEJMIE

"Pomimo trudnej sytuacji w otoczeniu zewnętrznym Polska osiąga bardzo dobre wyniki gospodarcze. W 2011 roku wzrost wyniósł 4,3 proc. i był jednym z najwyższych w UE. Obecnie wzrost stopniowo spowalnia. W I kwartale 3,5 proc. rdr, w II kw. prawdopodobnie około 3 proc. Jednak mimo to polska pozostaje najszybciej rosnącą gospodarką w UE".

"Od początku ubiegłego roku podwyższyliśmy stopy łącznie o 125 pb. Wzrost stóp był umiarkowany biorąc pod uwagę ich historyczne wielkości. Wprawdzie na tle niektórych innych krajów stopy w Polsce są obecnie na relatywnie wysokim poziomie, jednak ich realny poziom uwzględniający inflację jest umiarkowany".

"Umiarkowana skala zacieśnienia monetarnego w sytuacji podwyższonej inflacji uwarunkowana była tym, że w bieżącym roku następuje stopniowe spowolnienie wzrostu gospodarczego, ponadto zacieśniana jest polityka budżetowa. Wreszcie na dynamikę akcji kredytowej, oprócz polityki stóp proc., mogą mieć wpływ wydane przez KNF niezbędne rekomendacje ostrożnościowe (...), a po drugie problemy finansowe niektórych europejskich banków. W takiej sytuacji polityka pieniężna stara się zapewnić stopniowe obniżenie inflacji bez konieczności nadmiernego wyhamowania popytu w gospodarce oraz zmniejszenia akcji kredytowej".

====================================================

MAREK BELKA - 25.7 - PRZEMÓWIENIE W SEJMIE

"Wedle prognoz NBP oraz instytucji międzynarodowych inflacja pod koniec tego roku będzie zbliżona do górnej granicy odchyleń od celu, a w przyszłym ma wrócić w pobliże środka celu. Prognozy zawierają się między 2,7 proc. a 2,9 proc.".

"Dzisiaj trudno jest być, jeśli chodzi o polską gospodarkę, bezwarunkowym optymistą. Widzimy, że gospodarka zwalnia, a wokół nas, zarówno w gospodarce europejskiej jak i światowej, obserwujemy albo zwolnienie tempa wzrostu albo stagnację. (...) Sytuacja taka sprawia, że funkcjonowanie naszej krajowej gospodarki odbywa się w trudniejszej sytuacji".

"To, że polska gospodarka utrzymuje relatywnie dobrą pozycję wynika z tego, że jest gospodarką wewnętrznie zrównoważoną. Nie dopuściliśmy do powstania zasadniczych nierównowag gospodarczych. (...) Dzisiaj, jeśli chodzi o politykę pieniężną NBP jest być może jednym z ostatnich banków centralnych w Europie, które prowadzą normalną, konwencjonalną politykę pieniężną. Możemy sobie jeszcze na to pozwolić. A najlepszym tego dowodem jest utrzymywanie stóp proc. na wciąż minimalnie dodatnim, po uwzględnieniu inflacji, poziomie. To powoduje, że nasza polityka nie prowadzi do pogłębiania się czy też narastania nowych nierównowag".

====================================================

ANDRZEJ BRATKOWSKI - 23.7 - RZECZPOSPOLITA

"Patrząc na dane, które napłynęły po tej decyzji (podwyżka stóp w maju - PAP), uważam, że ta podwyżka nie była potrzebna. Nie miała żadnego wpływu na inflację w czerwcu ani na to, co będzie działo się z cenami w tym i kolejnym miesiącu. Decyzję Rady można uzasadnić obawami o kształtowanie się inflacji w ciągu najbliższych kilku kwartałów. Ja takiego zagrożenia nie widzę i uważam, że inflacja będzie się obniżać".

"Jeżeli negatywne tendencje w gospodarce, które obserwujemy od marca, się utrzymają, to nie widzę powodu, żebym nie miał złożyć takiego wniosku (o obniżkę stóp we wrześniu - PAP). Chyba że do września pojawią się dane i cudownym zbiegiem okoliczności okaże się, że jest lepiej, niż mi się wydawało".

====================================================

ANDRZEJ BRATKOWSKI - 23.7 - RZECZPOSPOLITA

"W bardzo optymistycznym scenariuszu, zakładającym poprawę sytuacji gospodarczej w strefie euro, na początku przyszłego roku będzie już za późno na obniżki. Mleko się wylało, wzrost gospodarczy i tak spowolnił, ale ze względu na poprawę otoczenia za kwartał lub dwa wzrost i tak by przyspieszył. Dlatego obniżać stopy procentowe trzeba teraz, a nie czekać do początku przyszłego roku. Jeżeli natomiast się okaże, że problemy zewnętrzne są trwałe, to raczej będzie to cykl, bo jedna obniżka o 25 pkt bazowych nic nie zmienia. Nie twierdzę, że to musi być powrót do poziomów najniższych, choć te historycznie najniższe poziomy też nie są tematem tabu. Na razie nie jest to niezbędne, ale musimy zacząć działać szybko. Moim zdaniem z obniżkami już jesteśmy spóźnieni".

"Nie chcę bronić wzrostu gospodarczego w krótkim okresie. Martwię się o wzrost w perspektywie dziesięciu lat. Jeżeli dzisiaj zafundujemy sobie recesję tylko po to, żeby inflacja trzy miesiące wcześniej wróciła do celu, to straty będą duże i szybko ich nie odrobimy. W tej chwili ryzyko jest po stronie prowadzenia zbyt restrykcyjnej polityki pieniężnej. Dlatego uważam, że powinniśmy stopy procentowe obniżać".

====================================================

ANNA ZIELIŃSKA-GŁĘBOCKA - 19.7 - TVN CNBC

"Jeśli będzie głębokie spowolnienie (tempa wzrostu PKB - PAP), RPP musi wziąć pod uwagę możliwość obniżki stóp procentowych".

"Z wszystkich projekcji wynika, że jest szansa na taki wzrost powyżej 2,5 proc., zobaczymy co się będzie działo w drugiej połowie roku. Drugi kwartał nie będzie dobry, jeśli produkcja i spożycie i całe PKB nie odbije, to może być wyraźne osłabienie tempa wzrostu. Mnie się wydaje, że powyżej 2,5 proc. powinno się utrzymać".

"Tendencja spadkowa inflacji będzie widoczna zwłaszcza pod koniec tego roku i w przyszłym. Mam nadzieję, że stopa inflacji wróci do poziomu celu".

====================================================

ELŻBIETA CHOJNA-DUCH - 18.7 - TVN CNBC

"Poziom inflacji jest ciągle podwyższony, ale pozostaje pod wpływem czynników podażowych, będących poza zasięgiem oddziaływania polityki pieniężnej. Z powodu tej sytuacji, czyli rzutowania na ten podwyższony poziom od kilku kwartałów, nie poparłam wniosku o podwyżkę stóp procentowych, który był zgłaszany w poprzednich miesiącach. Czynniki podażowe w dalszym ciągu mają dominujące znaczenie. Pojawiają się wypowiedzi poszczególnych członków RPP o podwyżkach stóp procentowych, ale oczywiście byłaby ona niezrozumiała i nieuzasadniona".

"Oczywiście nie możemy nie zauważać, że w otoczeniu zewnętrznym jest recesja (...) Już drugi rok z rzędu mamy do czynienia z zaostrzaniem polityki fiskalnej. W takich warunkach jest oczywiste, że polityka pieniężna powinna być łagodniejsza. To oznacza w horyzoncie najbliższych miesięcy, może niekoniecznie września, że należy z pewnością rozważyć obniżenie stóp procentowych, np. o 25 pb".

====================================================

ANDRZEJ BRATKOWSKI - 17.7 - OBSERWATORFINANSOWY.PL

"Moim zdaniem o wiele bardziej powinniśmy się obawiać tego, że nasz wzrost gospodarczy będzie 2-3 punkty procentowe poniżej wzrostu potencjalnego, a nie tego, że inflacja będzie się zmniejszać minimalnie wolniej niż byśmy chcieli".

"Rzeczywiście w tej chwili można mówić o tym, że istnieją różnice miedzy członkami Rady Polityki Pieniężnej dotyczące tego jak będą się dalej rozwijały zdarzenia. Ja jestem jeszcze bardziej pesymistyczny niż lipcowa projekcja inflacji i PKB przygotowana przez NBP".

"Nie zgadzam się z radykalnym podejściem głoszącym, że Rada Polityki Pieniężnej ma patrzeć wyłącznie na inflację, a nie zajmować się wzrostem gospodarczym szczególnie, że w długim okresie chodzi o to samo - stabilność pieniądza jest warunkiem koniecznym dobrego wzrostu gospodarczego".

"Ja nie oczekuję, byśmy w 2013 roku mogli się spodziewać wzrostu gospodarczego wzmacniającego inflację".

"Zawsze było tak, że władze monetarne restrykcyjną politykę pieniężną uzasadniały tym, że deficyt jest wysoki i się zwiększa. My w tej chwili mamy konsolidację fiskalną, fatalną sytuację zewnętrzną i jednocześnie podnosimy stopy procentowe. Moim zdaniem to nie jest spójna polityka".

"Jeżeli dane makro będą pokazywały, że teraz sytuacja zaczęła się poprawiać, to oczywiście nawet podwyżki stóp nie są wykluczone. Natomiast według mnie prawdopodobieństwo takiego scenariusza jest najwyżej kilkuprocentowe. Na ponad 90 proc. dalej będziemy obserwować spowolnienie gospodarcze. Nie chcę spekulować czy przekona ono moich kolegów do obniżek stóp jeszcze w tym roku, czy będą oni czekać aż do momentu gdy spowolnienie przełoży się spadek inflacji do poziomu celu".

====================================================

JAN WINIECKI - 13.7 - TVN CNBC

"Na razie nie widzę powodu, żeby stopy procentowe zmieniać w przeciwnym kierunku, niż to miało miejsce w okresie powiedzmy ostatniego roku".

"Po pierwsze nie widzę przyczyny, dla której obniżenie stóp proc. miałoby poprawić koniunkturę na Zachodzie i w ten sposób na przykład zwiększyć dynamikę polskiego eksportu. Związki między poprawą sytuacji gospodarczej, a obniżeniem stóp proc. nie są takie jednoznaczne".

"Po drugie, przede wszystkim Rada musi dbać o zdrowie pieniądza, a ten pieniądz od dłuższego już czasu jest toczony przez uporczywą inflację i to się na razie nie zmienia. Wprawdzie projekcje zakładają spadek tej inflacji, ale to też nie tak szybko. A po drugie one zakładają na zasadzie tego, że gospodarka spowalnia, to i inflacja też będzie spowalniać. A to, biorąc pod uwagę fakt, że inflacja jest głównie podażowa, to znaczy bierze się z wysokich cen surowców mineralnych, przemysłowych, paliw i żywności, to widać, że niekoniecznie muszą być jednoznaczne tego związki".

====================================================

JAN WINIECKI - 13.7 - TVN CNBC

"(Aby pojawił się powód do obniżki stóp - PAP) Musiałbym być przekonany, że istnieje tendencja spadku inflacji, a na razie takiego przekonania jeszcze nie mam".

"Dane są niekonsekwentne, ale więcej wskazuje na to, że gospodarka spowalnia nieco szybciej. Myślę, że takim decydującym elementem oceny będzie to, czy skala spadku dynamiki wzrostu PKB w drugim kwartale będzie równie duża, jak w pierwszym. To by znaczyło, że rzeczywiście gospodarka szybciej spowalnia. (...) dane o spadku są dość niekonsekwentne, więc zobaczymy, co przeważy".

====================================================

ANNA ZIELIŃSKA-GŁĘBOCKA - 13.7 - PAP

"Uważam, że obecny poziom stóp jest odpowiedni. Wydaje mi się, że to, co zostało dokonane dotychczas, jeśli chodzi o zmiany stóp, jest taką normalizacją i dostosowaniem do fundamentów gospodarki. Jak na razie nie widzę przestrzeni do obniżek stóp procentowych. Uważam, że najwłaściwsza obecnie byłaby ich stabilizacja w najbliższym czasie".

"Te podwyżki stóp proc., które zostały dokonane w ubiegłym roku oraz tegoroczna, majowa powinny zaowocować obniżeniem się stopy inflacji w kolejnych kwartałach i jej powrotem do celu lub w jego okolice w 2013 roku. Na to zresztą zwraca uwagę ostatnia projekcja".

====================================================

MAREK BELKA - 12.7 - PEKIN (ZA AGENCJĄ BLOOMBERG)

"Może tak być, że w jednym lub dwóch kwartałach gospodarka spowolni do tego poziomu (2,0 proc.)".

"Mamy możliwość użycia stóp procentowych do stymulowania gospodarki, jeśli będzie taka potrzeba"

====================================================

ELŻBIETA CHOJNA-DUCH - 9.7 - TVN CNBC

"Na najbliższym posiedzeniu z pewnością będziemy zastanawiali się nad dalszymi działaniami. Na pewno, według mnie, nie powinniśmy mówić o podwyżce stóp procentowych".

"Sądzę, że powinniśmy się nad tym głęboko zastanowić (nad obniżką stóp proc. - PAP)".

====================================================

ANDRZEJ KAŹMIERCZAK - 4.7 - KONFERENCJA PO POSIEDZENIU RPP

"Myślę, że sytuacja nie jest gorsza od oczekiwań. Jeżeli przyjrzeć się akcji kredytowej w ostatnim kwartale, ta dynamika była zupełnie przyzwoita. Także ja bym w takim pesymizm nie popadał, jeśli chodzi o sytuację w sferze realnej i w sferze finansowej".

"Chcemy podkreślić, że nie zmieniamy nastawienia polityki pieniężnej. Oczywiście jeżeli spadek inflacji będzie miał charakter trwały - to będzie tendencja trwała, to oczywiście możliwe są obniżki stóp proc. Dlatego, że oczywiście zwracamy uwagę na to, co się dzieje w sferze realnej - na potrzebę ożywienia sfery realnej. Ale pod warunkiem, że uznamy, że ta tendencja (spadku inflacji - PAP) będzie miała charakter trwały".

====================================================

MAREK BELKA - 4.7 - KONFERENCJA PO POSIEDZENIU RPP

"Członkowie RPP analizują napływające dane i widzimy silne symptomy spowolnienia koniunktury gospodarczej. (...) Trudno powiedzieć, żeby to nie miało żadnego wpływu na nastawienie czy na postrzeganie przez Radę sytuacji gospodarczej i jej perspektyw, natomiast nie poszedłbym tak daleko, żeby to miała być zmiana nastawienia. Póki macie Państwo to ostatnie zdanie w naszym komunikacie - ono w dalszym ciągu sygnalizuje sytuację".

====================================================

MAREK BELKA - 4.7 - KONFERENCJA PO POSIEDZENIU RPP

"Nie jesteśmy ślepi na to, co się dzieje w gospodarce. Jeżeli ziści się ten scenariusz nieco gorszy, to pewnie i nasza skłonność do podnoszenia stóp będzie słabsza, po prostu dlatego, że zwiększą się perspektywy powrotu inflacji do celu".

"W przekonaniu większości członków RPP skuteczna realizacja strategii celu inflacyjnego wymaga, aby poziom stóp procentowych był realnie dodatni i żeby te stopy procentowe były bliskie poziomu, który czasami nazywamy normalnym. Ta ostatnia podwyżka była takim krokiem w kierunku normalizacji. Pewnie do tej pełnej normalnizacji jeszcze coś tam brakuje, ale sytuacja gospodarcza utrudnia nam tę pełną normalizację. (...) Słabsza koniunktura gospodarcza, niższe ceny energii, ostatnio umocnienie złotego, to sprawia, że perspektywy osiągnięcia celu inflacyjnego się polepszają. W takiej sytuacji z tą pełną normalnizacją możemy poczekać".

"Polska jest krajem, który wprawdzie spowalnia, ale jednak rozwija się o wiele szybciej, niż większość krajów europejskich. Polska jest jednym z nielicznych krajów, które stać na normalną, konwencjonalną politykę pieniężną. Tym ona jest lepsza od niekonwencjonalnej, że stara się utrzymywać gospodarkę w równowadze, a przeciwdziałać narastaniu nierównowag".

====================================================

MAREK BELKA - 4.7 - KONFERENCJA PO POSIEDZENIU RPP

"Przede wszystkim nasze ruchy, jeżeli chodzi o poziom stóp proc. mają najsilniejszy wpływ na gospodarkę w roku 2013. O tym, czy będziemy zmieniać poziom stóp proc. w górę, czy też w dół, to zależy od tego, jakie będą wiadomości gospodarcze napływać. Czy to, co się zdarzyło w I kwartale - takie obsunięcie się wzrostu z ponad 4,0 proc. do 3,5, w kolejnych kwartałach się będzie pogłębiać, czy też nie".

"Oczywiście jeśli porównam sytuację dzisiaj z sytuacją sprzed dwóch miesięcy, to na pewno mam większe obawy o tempo wzrostu gospodarczego, a mniejsze obawy o inflację".(PAP)

jba/

d1pjss3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1pjss3