Zestawienie wypowiedzi członków RPP od ostatniego posiedzenia
...
07.05.2013 | aktual.: 07.05.2013 07:23
07.05. Warszawa (PAP) - Poniżej wypowiedzi członków Rady Polityki Pieniężnej od ostatniego posiedzenia w kwietniu.
JERZY HAUSNER - 29.4 - CYT. ZA RZECZPOSPOLITĄ
Hausner w syntezie do raportów opracowanych przez Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie i Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, który co kwartał sporządza ocenę sytuacji w poszczególnych branżach gospodarki prognozuje, iż dołek spowolnienia gospodarczego przypadł na IV kwartał 2012 i I kwartał 2013 r.
"To nie znaczy, że sytuacja się wyraźnie poprawi, ale nie będzie jednak się już pogarszać".
Hausner zwraca uwagę na to, że przedsiębiorstwa, poza budownictwem, gdzie rysuje się recesja, przechodzą okres osłabienia koniunktury w niezłej kondycji finansowej.
"Można oczekiwać, że w najbliższej przyszłości fala upadłości zasadniczo nie wzrośnie".
====================================================
ANDRZEJ RZOŃCA - 22.4 - TVN CNBC
"Rada swoimi dotychczasowymi decyzjami stworzyła warunki dla powrotu inflacji do celu w średnim okresie".
"Wydaje mi się, że polska gospodarka z kwartału na kwartał będzie coraz silniejsza, a obniżki dokonane przez Radę zapewnią powrót inflacji w okolice celu inflacyjnego w horyzoncie najsilniejszego oddziaływania polityki pieniężnej na inflację, czy też w średnim horyzoncie dwóch lat. To co trzeba było zrobić zostało już zrobione".
"Wydaje mi się, że dno spowolnienia osiągnęliśmy w IV kwartale, ewentualnie w I kwartale. Po I kwartale gospodarka powinna stopniowo przyspieszać, ale oczywiście przyspieszenie tempa wzrostu będzie zależało od tego, co będzie się działo w otoczeniu. Spowolnienia polskiej gospodarki wynika głównie ze wstrząsów zewnętrznych. Jeżeli sytuacja w otoczeniu polskiej gospodarki będzie się poprawiać, to i w naszym kraju wzrost zacznie przyspieszać".
"Podejmując decyzję o poziomie stóp procentowych nie kieruję się jednostkowymi danymi, kieruję się perspektywami inflacji w horyzoncie najsilniejszego oddziaływania polityki pieniężnej na inflację. W takim horyzoncie nic się nie zmieniło, żadna z danych (makroekonomicznych - PAP), które napłynęły, nie zmienia radykalnie obrazu tego, co może dziać w się horyzoncie 4 czy 8 kwartałów".
====================================================
JERZY HAUSNER - 22.4 - DOW JONES
"Kiedy inflacja jest znacznie poniżej celu jesteśmy w jakiś sposób zmuszeni do działania, bo takie są zasady naszej polityki pieniężnej, na które wszyscy się zgodziliśmy".
"Nie można wykluczyć, że dalej będziemy obniżać stopy procentowe. W maju na pewno będziemy myśleć o pozostawieniu ich bez zmian lub cięciu. Nawet jeśli tak się nie stanie (obniżka stóp - PAP), będziemy znowu rozważać to w czerwcu".
====================================================
JAN WINIECKI - 17.4 - TVN CNBC
"Trzeba by się najpierw zastanowić skąd się biorą te spadki (inflacji - PAP). Obok niskiego poziomu koniunktury, przyczyną bardzo niskich wzrostów cen jest fakt tzw. wysokiej bazy. W zeszłym roku, w pierwszej połowie, ceny rosły bardzo szybko. Od tej wysokiej bazy te przyrosty są niewielkie. Gdyby chcieć w ten sposób traktować politykę monetarną, jako pewien mechanizm - spadły ceny poniżej, to my obniżamy stopy, to za pół roku trzeba byłoby te stopy podwyższać. Jestem przeciwnikiem tego rodzaju nagłych ruchów".
"I w związku z tym nie widzę ani powodu, ani potrzeby obniżania stóp procentowych".
====================================================
ANNA ZIELIŃSKA-GŁĘBOCKA - 16.4 - TVN CNBC
"Uważam, że nie jest wykluczona (obniżka stóp w maju - PAP). I nikt tego nie powiedział. Na razie jest +wait and see+. Może to będą cztery tygodnie, może miesiąc, może dwa miesiące. Obserwujemy co się dzieje, dostajemy regularnie aktualizację projekcji, która została w marcu ogłoszona. Jeśli ta perspektywa rzeczywiście będzie taka, że wyraźnie się inflacja utrzyma na bardzo niskim poziomie, to oczywiście jest przestrzeń dla dalszych obniżek".
====================================================
ADAM GLAPIŃSKI - 15.4 - DZIENNIKARZOM
"Wstrzymałbym się obecnie z oceną sytuacji przynajmniej kwartał od ostatniej obniżki stóp. Dane miesięczne to za mało. Kluczowy będzie lipiec z uwagi na projekcję. Jeżeli tempo wzrostu PKB będzie na tak niskim poziomie jak obecnie, a inflacja będzie się obniżać, to można usiąść i zastanowić się na ewentualną, kolejną obniżką stóp".
"Obowiązuje nas cel inflacyjny z odchyleniami w obie strony. Jak odchylenie utrzymuje się zbyt długo, wtedy trzeba zastanowić się nad podjęciem działań".
====================================================
ELŻBIETA CHOJNA-DUCH - 15.4 - PAP
"Rada nie zamknęła sobie całkowicie możliwości decydowania o ewentualnych kolejnych cięciach stóp. Wydaje się, że pewna korekta ich obecnego poziomu nie jest wykluczona. Oceny dotyczące ożywienia gospodarczego, które miałoby stanowić powód do zatrzymania procesu łagodzenia polityki pieniężnej są zróżnicowane".
"Rada przeszła do fazy obserwacji. To czas na zdyskontowanie dokonanych dotychczas obniżek stóp i wyczekiwanie na sygnały dotyczące trwałego ożywienia w gospodarce. Z ostatniej projekcji NBP wynika, że będziemy mieli do czynienia ze stopniowym przyspieszeniem tempa wzrostu gospodarczego, ale ma być ono bardzo powolne i to przy różnych założeniach. Obawy o peryferia strefy euro i perspektywy gospodarcze na globalnym rynku są bardzo istotnymi czynnikami, które będą wpływały na polską gospodarkę".
"Obecnie mamy bardzo niski wzrost gospodarczy i niezwykle niską, obniżającą się inflację. Stopy procentowe są zaś umiarkowanie wysokie na tle innych krajów".
"W dniu dzisiejszym trudno jest to przewidzieć (czy RPP powinna czekać z oceną do lipcowej projekcji - PAP), przy tak wysokim poziomie niepewności, zwłaszcza dotyczącym czynników zewnętrznych. Nie można jednak wykluczyć, że taka ocena może zostać sformułowana wcześniej".
====================================================
ELŻBIETA CHOJNA-DUCH - 15.4 - TVN CNBC
"Mogą (stopy proc. zostać obniżone do 2,50 proc. - PAP). Oczywiście będzie to zależało od obserwacji i decyzji na tle tych obserwacji rynków w najbliższych miesiącach, a nawet tygodniach. Jest to jedna z możliwości, którą będziemy analizować. Ale (...) dane są tak niejednoznaczne, jeśli chodzi o gospodarkę polską (...) to są wszystko spadki ciągle jeszcze, chociaż spadki słabnące. Wszystko jest możliwe, 2,50 proc. Miesiąc temu dokonaliśmy takiego ruchu dość istotnego i wszyscy byli zaskoczeni. W tej chwili są zaskoczeni naszym jednomiesięcznym oczekiwaniem, co oczywiście wydaje się niezasadne, dlatego, że powiedzieliśmy, że jest okres +wait and see+, czyli okres oczekiwania".
"Nic nie jest wykluczone (obniżka stóp już w maju - jeśli potwierdzą się złe sygnały z gospodarki - PAP). Ale wydaje się, że ten okres +wait and see+ sygnalizowany powinien się urzeczywistnić".
====================================================
ANNA ZIELIŃSKA-GŁĘBOCKA - 15.4 - PAP
"Patrzymy w tej chwili na perspektywy średniookresowe - czyli jaki będzie trend. Jeśli okaże się, że w średnim okresie inflacja kształtuje się wyraźnie poniżej celu inflacyjnego, a nawet poniżej 1,0 proc. - co się może zdarzyć - to oczywiście pojawia się wtedy przestrzeń dla dalszych obniżek stóp procentowych".
"Będziemy obserwować te perspektywy i wtedy podejmiemy decyzję. Na razie zostajemy na pewno przy strategii oczekiwania i obserwowania. Dostajemy średniookresowe projekcje eksperckie. Jeśli potwierdzi się wyraźny spadek inflacji poniżej celu w średnim okresie to uważam, że jest wtedy przestrzeń dla dalszych obniżek stóp. I trzeba to wtedy zrobić w miarę szybko - nie czekać do drugiego półrocza".
"Myślę, że od czerwca ta przestrzeń może się już pojawić - jeśli dane będą pokazywały, że ten trend się utrzymuje. Od czerwca poprzez lipiec. W sierpniu mamy przerwę w posiedzeniach decyzyjnych. Dlatego trzeba będzie szybko podjąć decyzję - w czerwcu albo lipcu. Jeśli chodzi o majowe posiedzenie - powinniśmy moim zdaniem pozostać jeszcze w trybie +wait and see+".
"Jaka ona może być (przestrzeń do obniżek stóp - PAP) tego teraz nie wiem. To może być 25 pb, a może być i 50 pb. Trudno to teraz określić".
====================================================
MAREK BELKA - 10.4 - KONFERENCJA PO POSIEDZENIU RPP
"Oczywiście inflacja poniżej 1 proc. to jest inflacja wyraźnie poniżej celu NBP. Kwestia istotna to jest, czy to się utrzyma. Jeżeli prawdopodobieństwo utrzymania się tak niskiej inflacji w dłuższym okresie będzie wysokie, to wtedy prawdopodobnie Rada rozważy, czy może rozważyć, takie działanie (obniżenie stóp proc. - PAP). Natomiast ja bym absolutnie nie interpretował tego w sposób taki automatyczny. Za kilka dni odczyt inflacji zacznie się od cyfry 0 - od razu wskakujemy, enter - stopa NBP zostanie obniżona. Nie, absolutnie nie ma takiego przełożenia, i nie tak trzeba interpretować to sformułowanie w komunikacie".
"Inflacja jest oczywiście najważniejsza, ale to, co będzie z gospodarką - czy będziemy obserwować utrwalanie się złych tendencji czy też pewne odwrócenie się tendencji, polepszenie, to też będzie miało wpływ - tak sądzę - na decyzje RPP".
====================================================
MAREK BELKA - 10.4 - KONFERENCJA PO POSIEDZENIU RPP
"Na pewno możliwe jest zarówno utrzymanie stóp procentowych jak i obniżenie. Myśmy nigdy nie ryglowali drzwi przed dalszymi obniżkami. Myślę, że nikt nie oczekiwał obniżek na dzisiejszym posiedzeniu - nie zaskoczyliśmy rynków. Natomiast ten komunikat nie jest także obietnicą obniżki stóp za miesiąc".
"Na pewno lipcowa projekcja rzuci nam dodatkowe światło. Ale ta projekcja przecież nie jest sporządzana w oderwaniu od rzeczywistości. Ona może albo potwierdzić to, co mówi projekcja marcowa albo może też nakreślić ścieżką PKB i inflacji trochę inaczej. Natomiast ja bym tutaj nie oczekiwał jakiejś sensacji. Co miesiąc otrzymujemy dane - przynajmniej kilka z nich jest bardzo istotnych dla nas - to jest poziom inflacji, inflacji bazowej, struktura tego wskaźnika, wreszcie produkcja przemysłowa, sprzedaż detaliczna - więc co miesiąc mamy niezłą wiązkę informacji i na tym tle możemy oceniać prawdopodobieństwo utrzymywania się inflacji w średnim okresie wyraźnie poniżej celu NBP, a także oceniać sytuację w sferze realnej gospodarki".
====================================================
MAREK BELKA - 10.4 - KONFERENCJA PO POSIEDZENIU RPP
"Polska uniknęła prowadzenia polityki pieniężnej niekonwencjonalnej. To jest wartością samą w sobie. Bo niekonwencjonalna polityka pieniężna, nawet jeżeli jest niezbędna dla podtrzymania gospodarki w określonej, bardzo złej sytuacji, prowadzi do różnych niekorzystnych tendencji, które jak sądzę nie są nam jeszcze dokładnie znane - w skali globalnej. Poza sporem - bardzo łagodna polityka, ultra niskie stopy procentowe, polityka luzowania ilościowego - z dużym prawdopodobieństwem prowadzi do istotnych nierównowag gospodarczych. Chcieliśmy tego uniknąć i unikamy tego. Dlatego decyzja Rady o obniżaniu stóp poniżej poziomów minimalnie historycznych dla Polski jest decyzją trudną".
"Uważamy, że zbliżamy się do takiego terytorium, kiedy polityka pieniężna przestaje być polityką konwencjonalną. Oczywiście do poziomu europejskiego brakuje nam jeszcze 275 pb, ale też Polska ma trochę inną strukturę gospodarczą niż strefa euro, a niektóre kraje w strefie euro - dosyć podobne do Polski - cierpią do dzisiaj z powodów zbyt niskich stóp procentowych".(PAP)
jba/