Zestawienie wypowiedzi członków RPP od ostatniego posiedzenia

...

04.04.2011 | aktual.: 04.04.2011 07:08

04.04. Warszawa (PAP) - Poniżej wypowiedzi członków Rady Polityki Pieniężnej od ostatniego posiedzenia w marcu.

ADAM GLAPIŃSKI - 28.3 - PAP

"Ostatnie dane makro nie zmieniają istotnie sytuacji dotyczącej gospodarki. Zmiana stóp na kwietniowym posiedzeniu jest bardzo prawdopodobna".

====================================================

MAREK BELKA - 28.3 - GAZETA WYBORCZA

"(Cykl podnoszenia stóp będzie trwał- PAP) tak długo, jak będziemy obserwować niebezpieczeństwo utrwalenia się tendencji inflacyjnych. Ale na razie gospodarka rośnie w sposób umiarkowany i sama w sobie impulsów inflacyjnych nie tworzy".

"Jeżeli inwestycje sektora prywatnego nie ruszą, a konsumpcja, która jest podstawą rozwoju, osłabnie, to bezinflacyjny wzrost może potrwać całkiem długo. Musimy jednak zachować czujność, bo nawet jeśli tych napięć gospodarka dzisiaj nie kreuje, to przecież w końcu może się to zmienić. Ze świata płynie impuls inflacyjny via żywność i ropa. Jeśli na skutek tego Polacy zaczną żądać nadmiernych podwyżek płac i te żądania będą spełniane, to może się to przekształcić w spiralę płacowo-cenową. Czyli nastąpią te mityczne dla niektórych, a dla innych całkiem realne, efekty drugiej rundy. Ale będziemy starać się ich uniknąć. I unikniemy".

"Tak więc potwierdzam - stopy procentowe będą rosnąć. Ale jak szybko - to zależy od sytuacji w gospodarce".

====================================================

ZYTA GILOWSKA - 22.3 - PAP

"Mamy świadomość, że krajowa polityka stóp procentowych nie ma wpływu na te impulsy inflacyjne, które pochodzą z otoczenia polskiej gospodarki. Równocześnie mamy świadomość, że nawet najbardziej optymistyczne projekcje przewidują sytuowanie się stopy inflacji konsumenckiej w górnych granicach dopuszczalnego pasma wahań od celu inflacyjnego, bądź też przekraczają tę granicę. W związku z tym nieuniknione jest stopniowe, rozważne, ale jednak zacieśnianie polityki pieniężnej".

"Rozwaga oznacza, że nie może to być proces chaotyczny i gwałtowny".

"Sytuacja jest poważna. Inflacja rośnie, ceny surowców na rynkach światowych rosną - światowe rynki surowcowe nie są stabilne. Dodatkowo wydarzenia polityczne w północnej Afryce stwarzają nowe ryzyka".

"Korekta, którą przeprowadził w marcu GUS dotycząca wskaźnika inflacji w styczniu wymaga wyjaśnienia. Informacje o ustabilizowaniu się inflacji nie są moim zdaniem w pełni jasne i przekonujące".

====================================================

ANNA ZIELIŃSKA-GŁĘBOCKA - 22.3 - BLOOMBERG

"Najnowsze dane są dla mnie sygnałem, że w kwietniu należy poważnie rozważyć podwyżkę stóp procentowych".

"Wierzę, że drugi kwartał jest kluczem, ponieważ wtedy wpływ wcześniejszego zacieśnienia na oczekiwania inflacyjne może być widoczny i będziemy wiedzieć, czy jeden lub dwa ruchy są potrzebne".

====================================================

MAREK BELKA - 22.3 - OBSERWATORFINANSOWY.PL

"Nie należy się kierować danymi miesięcznymi, ale oceniać sytuację z dłuższej perspektywy. Ożywienie gospodarcze postępuje, chociaż nie wszystkie ostatnie dane są wystarczająco dobre. Bieżący wskaźnik inflacji rocznej jest wysoki i może mieć wpływ na oczekiwania inflacyjne. Również nie można ignorować wysokiej dynamiki cen producentów, czyli PPI".

"Rozpoczęliśmy cykl podwyżek stóp procentowych, których tempo i skala będą zależeć od zmieniającej się sytuacji".

"(...)trzymiesięczne kontrakty FRA wyceniają wzrost stóp procentowych na około 100 punktów bazowych w rocznej perspektywie. Moim zdaniem rynki mogą przeszacowywać niezbędną skalę podwyżek. Bank centralny jak dobry lekarz nie powinien aplikować lekarstwa ponad niezbędną normę".

====================================================

ELŻBIETA CHOJNA-DUCH - 18.3 - DZIENNIKARZOM

"Styczniowa, kolegialna jednomyślność wynikała z pewnej prewencji spowodowanej oczekiwaniami rynkowymi i rosnącą inflacją. W tej chwili sądzimy, że sytuacja jest nieco odmienna, biorąc pod uwagę m.in. ostatnią projekcję NBP, która mówi, że wzrost cen w dłuższym okresie ustabilizuje się. Nie jest to sytuacja stawiająca nas pod ścianą".

====================================================

ANDRZEJ BRATKOWSKI - 18.3 - SUPERSTACJA

"Ta wysoka inflacja powoduje, że zwiększają się oczekiwania inflacyjne. Ludzie oczekują, że ceny będą nadal wysokie. Ja uważam, że w takiej sytuacji bank centralny nie może tylko spokojnie czekać, aż te zewnętrzne powody, dla których inflacja rośnie miną".

"My albo nie będziemy reagowali, będziemy liczyli, że te zewnętrzne czynniki się uspokoją i inflacja wróci do sensownego poziomu. Albo będziemy reagowali, co niewątpliwie oznacza, że w krótkim okresie wzrost gospodarczy w Polsce będzie nieco niższy niż mógłby być gdybyśmy nie reagowali. Ale dzięki temu w dłuższym okresie inflacja (...), mimo wszystko będzie niższa i dzięki temu w długim okresie wzrost gospodarczy będzie wyższy".

"Wyważenie gdzie jest sensowny kompromis między nie robieniem nic, a próbą jakiegoś bardzo gwałtownego zaostrzenia polityki, żeby ta inflacja bardzo szybko obniżyła się, jest dosyć trudne. I my szukamy tego złotego środka".

====================================================

ANDRZEJ KAŹMIERCZAK - 17.3 - PAP

"Jeżeli inflacja konsumencka nadal będzie się uporczywie utrzymywała powyżej górnego przedziału odchyleń od celu, wówczas niewątpliwie podwyżka stóp procentowych w drugim kwartale bieżącego roku byłaby uzasadniona, aby stopa procentowa w ujęciu realnym była jednak mimo wszystko dodatnia".

"Niewątpliwie są czynniki, które sprawiają, że podwyżka stóp w kwietniu nie musi być bezdyskusyjną koniecznością. Inflacja nie narasta, to jest bardzo istotne. Udało się ją ustabilizować, mimo dużych, silnych szoków zewnętrznych. Jeśli chodzi o przyrost zatrudnienia w lutym, miesiąc do miesiąca był on mniejszy niż styczniu. Tempo to uległo spowolnieniu. Nie obserwujemy napięć na rynku pracy: istotnej presji płacowej, efektów II rundy. Bezrobocie jest jednak wysokie, płace w ujęciu realnym przyrastają niewiele".

"Przed podjęciem decyzji o podwyżce stóp powstrzymuje także brak informacji, jeśli chodzi o przyrost kredytów dla przedsiębiorstw i dla gospodarstw domowych oraz przyrost inwestycji prywatnych. Te czynniki także należy brać pod uwagę".

"Jeżeli chodzi więc o kwiecień, trudno powiedzieć, że podwyżka stóp jest bezdyskusyjnie konieczna i na pewno musi mieć miejsce. Ale wykluczyć tego nie można. Trzeba się przyjrzeć sytuacji w sektorze monetarnym, rozmiarom akcji kredytowej".

====================================================

ELŻBIETA CHOJNA-DUCH - 15.3 - PAP

"Dzisiejsze dane GUS na temat inflacji są lepsze od oczekiwań rynkowych. Sytuacja w tym zakresie się stabilizuje. Inflacja w kolejnych miesiącach powinna zacząć się obniżać zgodnie z projekcją NBP".

"Nie można na razie określić skali, częstotliwości ani terminu ewentualnego zacieśnienia polityki pieniężnej. Przedwcześnie wypowiadać się na temat. Będziemy zwracali uwagę na możliwość wystąpienia presji inflacyjnej, będziemy obserwować sytuację na rynku pracy oraz ożywienie inwestycji prywatnych przedsiębiorstw, a także z uwagą przyglądać się sytuacji na rynkach światowych oraz zachowanie innych banków centralnych".

"Z mojej strony nie wykluczam, że stopy procentowe mogłyby pozostać na obecnym poziomie w następnym miesiącu".

====================================================

ANDRZEJ KAŹMIERCZAK - 8.3 - NASZ DZIENNIK

"Jeśli NBP zacznie walczyć z inflacją zewnętrzną za pomocą podwyżki stóp, to pogłębi napięcia wewnętrzne na rynku pracy i uderzy we wzrost gospodarczy. Podnosząc stopy, nie zahamujemy inflacji, a jeszcze przy okazji zdusimy wzrost".

"(...) Z jednej strony mamy presję inflacyjną, niezależną od polityki wewnętrznej, z drugiej - wzrost bezrobocia. To jest tzw. skłonność do stagflacji, czyli połączenia inflacji ze stagnacją gospodarczą. RPP ma dylemat, co dalej robić. Radykalne posunięcia nie są wskazane, bo można wylać dziecko z kąpielą. Dlatego stosuje półśrodki jak podnoszenie stóp z opóźnieniem, a nuż się ten trend odwróci? Ale on się nie odwraca...".

"(...)wiedząc, że tempo PKB spadnie w II półroczu oraz spadnie inflacja w III kwartale (na koniec grudnia planowana jest na 2,6-2,8 proc., czyli wokół celu inflacyjnego) - można było powstrzymać się od podwyżki stóp procentowych z nadzieją, że szoki zewnętrzne będą miały charakter przemijający. Ważnym czynnikiem, który powstrzymał RPP przed podwyżką stóp, była zła sytuacja na rynku pracy oraz wzrost tzw. indeksu napięć na rynku pracy, czyli liczby bezrobotnych do liczby ofert pracy. To sygnalizuje, że nie istnieje niebezpieczeństwo wzmożonych żądań płacowych, które by napędzały inflację".

====================================================

ANNA ZIELIŃSKA-GŁĘBOCKA - 7.3 - TVN CNBC

"Większość w Radzie Polityki Pieniężnej, prawie chyba wszyscy, zdają sobie sprawę, że presja (inflacyjna - PAP) będzie narastała. Większość członków zgodziła się, że nasza decyzja w styczniu to początek cyklu zacieśniania polityki monetarnej. Determinacja, aby działać poprzez ten instrument jest bardzo duża, więc kwiecień będzie takim momentem, kiedy Rada Polityki Pieniężnej pewnie się zdecyduje na podniesienie stóp".

"My się kierujemy horyzontem 2-letnim, to jest dla nas horyzont decyzyjny. Wszystko wskazuje na to, że w tym czasie inflacja będzie powyżej celu, powyżej 2,5 proc. Trzeba się przygotować na presję inflacyjną, ona będzie nie tylko w Polsce, ale i w Europie".

====================================================

ELŻBIETA CHOJNA-DUCH - 7.3 - PAP

"Nie wykluczam, że stopy procentowe w drugim kwartale tego roku mogą pozostać stabilne. W drugiej połowie roku powinniśmy mieć do czynienia ze spadkiem inflacji".

"Wzrost inflacji na początku roku może okazać się jednorazowym szokiem. Wiele zależy od trwałości konfliktów w krajach, które mają wpływ na kształtowanie się cen surowców. Inflacja w najbliższym czasie może jeszcze nieco przekroczyć poziom 4,0 proc. jednak sądzę, że już w drugim kwartale powinno nastąpić jej powolne wyhamowanie, a w drugiej połowie roku nastąpi jej spadek".

"Ważne jest dla nas także zachowanie innych banków centralnych. Jean-Claude Trichet mówił po ostatnim posiedzeniu EBC o zbliżającej się podwyżce stóp w strefie euro. Na razie dotyczy to wszystko sfery werbalnej, praktyka była inna".

"Bierzemy pod uwagę dysparytet stóp i na pewno decyzje EBC będą dla nas istotne".

====================================================

MAREK BELKA - 2.3 - KONFERENCJA PO POSIEDZENIU RPP

"Nasza decyzja w styczniu nie była epizodyczna. Większość członków RPP uważa styczniową podwyżkę, jako początek procesu. Ja do nich należę. To przekonanie nie oznacza obietnicy zachowania określonego rytmu podwyżek stóp. Nie oznacza, że na każdym posiedzeniu nastąpi podwyżka stóp".

"W II połowie roku podażowe czynniki ustąpią. Przede wszystkim żywność, ale i ceny ropy. Te czynniki powinny przestać działać i owocować spadkiem CPI".

"(...) Nie jesteśmy w komfortowej sytuacji. Istnieje prawdopodobieństwo, że inflacja przekroczy 4 proc. by następnie obniżyć się".

"Reakcja PLN na decyzję była bardzo umiarkowana. O kursie bardziej decyduje sytuacja na Bliskim Wschodzie niż nasze decyzje dotyczące stóp. W związku z tym ja nie uważam, że tu jest większe niebezpieczeństwo".(PAP)

jba/

Źródło artykułu:PAP
inflacjafinansestopy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)