Zestawienie wypowiedzi członków RPP od ostatniego posiedzenia
...
02.07. Warszawa (PAP) - Poniżej wypowiedzi członków Rady Polityki Pieniężnej od ostatniego posiedzenia w czerwcu.
JAN WINIECKI - 26.6 - OBSERWATORFINANSOWY.PL ZA RADIEM KOLOR
"Jest z wcześnie, żeby rozważać obniżkę stóp procentowych".
"Mamy inflację falująca, która przez ostatnie pół roku, raz rośnie, raz spada. Ważne jest cały zestaw danych makroekonomicznych, w tym dane z rynku pracy".
"Trzeba patrzeć, przynajmniej ja patrzę jak wyglądają inne dane dotyczące gospodarki, wzrost gospodarczy, zatrudnienie itd. Dopiero z całego tego alembiku danych wychodzi jakaś ocena gdzie ta gospodarka się znajduje".
====================================================
ELŻBIETA CHOJNA-DUCH - 26.6 - TVN CNBC
"Wydaje się, że w takiej sytuacji spowolnienia, które jest faktem, byłoby niecelowe rozważanie podwyżek stóp procentowych, a wręcz błędne".
"Jeśli chodzi o złagodzenie polityki pieniężnej, to będzie trzeba oczywiście bardzo skrupulatnie prześledzić sytuację i perspektywy rozwoju w najbliższych miesiącach, zwłaszcza roku 2013 i kolejnych".
====================================================
ANNA ZIELIŃSKA-GŁĘBOCKA - 26.6 - TVN CNBC
"4,75 proc. to jest moim zdaniem na obecną sytuację dobry poziom (stóp proc. - PAP), ale nie wiem, czy będzie wystarczający, jeśli chodzi o perspektywy średniookresowe. Zobaczymy, co wskaże (lipcowa - PAP) projekcja. Ja bym nie wykluczała jeszcze jakiejś podwyżki, ale trudno powiedzieć w jakim momencie. Jak na razie nie ma chyba warunków do obniżania stóp. W grę wchodzi albo strategia utrzymania poziomu obecnego, albo rozważanie ewentualnie podwyżki".
"Czekamy na projekcję, lada moment ona będzie. Zobaczymy czy ta projekcja pokaże, czy inflacja spadnie poniżej 3,5 proc. czy 3 proc., czy utrzyma się tak, jak poprzednio sądzono. Nie wiadomo nawet czy (znajdzie się - PAP) w paśmie odchyleń. Ja myślę, że na pewno do celu 2,5 proc. w tym roku nie wrócimy. Byłoby dobrze gdybyśmy się zmieścili w paśmie odchyleń +/- 1 proc.".
"Byłoby dobrze, żeby w 2013 r. (inflacja znalazła się w celu - PAP), ale ta wizja też się powoli zaczyna oddalać, ale to już duże ryzyko niepewności. Wizja oddala się przez strefę euro. Nie wiemy też co będzie z kursem walutowym, co będzie z cenami administrowanymi, to też czynnik, który przekłada się na inflację".
====================================================
ANDRZEJ BRATKOWSKI - 25.6 - PAP
"W mojej ocenie nie ma obecnie potrzeby dokonywania dodatkowych podwyżek stóp procentowych. Przy zewnętrznych warunkach, z jakimi mamy do czynienia w tej chwili, wzrost gospodarczy poniżej 2,0 proc. stanowiłby już pewne zagrożenie dla stabilności makroekonomicznej z uwagi na to, że bardzo skomplikowałoby to cały proces konsolidacji fiskalnej. W tych warunkach, kiedy wzrost gospodarczy jest jednym z elementów wpływających istotnie na zdolność do konsolidacji finansów publicznych, trzeba być ostrożnym, żeby dodatkowo jeszcze tego wzrostu nie hamować".
"To moim zdaniem oznacza, że jeśli te tendencje wyhamowywania będą kontynuowane w gospodarce, to w tej chwili jest raczej miejsce na myślenie o obniżkach stóp procentowych. W scenariuszu, w którym wzrost gospodarczy miałoby się silniej obniżyć, nasze stopy procentowe nie są w stanie oczywiście tego procesu zrównoważyć w pełni. Myślę jednak, że w takich warunkach polityka pieniężna powinna jednak starać się zrobić to, co może, żeby zminimalizować ryzyko silnego osłabienia".
====================================================
ANDRZEJ BRATKOWSKI - 25.6 - PAP
"Dla mnie obecnie jest to wybór między obniżką, a utrzymywaniem stóp jeszcze przez jakiś czas na niezmienionym poziomie i obserwacją skali tego spowolnienia. Jeśli mielibyśmy mieć do czynienia z w miarę stabilną dynamiką wzrostu gdzieś na poziomie około 2,0 proc., wtedy rzeczywiście można trochę dłużej poczekać i powstrzymywać się od zmian stóp proc. Jeśli jednak pojawiłyby się poważne powody do obaw, że ten wzrost gospodarczy może być niższy, moim zdaniem jest wtedy miejsce na obniżki stóp procentowych".
"(...) w tej chwili jestem znacznie bliższy myślenia o obniżkach stóp. Nie przesądzam, że to miałoby nastąpić już teraz, w lipcu. Nie mamy jeszcze dostatecznych danych. Zobaczymy, jakie będą dane o sprzedaży detalicznej, jak będą się kształtowały informacje z zewnątrz. Nie jest tak, żebym był w 100 proc. pewny tego, że to dalsze spowolnienie nastąpi, w związku z tym scenariusz, aby poczekać, może mieć sens".
====================================================
ANDRZEJ KAŹMIERCZAK - 22.6 - PAP
"Dynamika wzrostu cen w maju uległa obniżeniu. Zarówno jeśli chodzi o CPI, jak i inflację bazową. Nie można jednak oczekiwać, że jest to trwała tendencja. Czynników inflacjogennych nie brakuje. Spodziewamy się przyspieszenia inflacji już w czerwcu oraz w kolejnych miesiącach. Przynajmniej do września może się ona utrzymywać w okolicach 4,0 proc. A nawet powyżej 4,0 proc. Taka sytuacja nie jest do zaakceptowania. Trudno mówić, że jesteśmy na trwałej ścieżce dezinflacji. Pozytywna informacja o jednorazowym obniżeniu się wskaźnika CPI w maju jest przedwczesnym sygnałem, aby przesądzać o poluzowaniu polityki pieniężnej".
"Inflacja nadal jest uporczywa. Kwestią do rozstrzygnięcia jest, czy możemy oczekiwać raczej zaostrzenia polityki pieniężnej. Takiego scenariusza bym nie wykluczał. Natomiast to nie oznacza, że jest to scenariusz jedyny".
"Na pewno jest w Radzie determinacja do walki z inflacją. Nie należy jednak pochopnie podejmować decyzji o podwyżce stóp procentowych, musi to być ostrożne i wyważone. Jeśli jednak inflacja miałaby nadal wzrastać, to absolutnie nie będzie błędem zaostrzenie polityki pieniężnej. Niewątpliwie lipcowa projekcja makroekonomiczna będzie miała tu istotne znaczenie. Uważam, że jeśli projekcja wskaże na ponowny wzrost dynamiki inflacji i oddalenie się perspektywy osiągnięcia celu, to należałoby rozważyć podwyżkę stóp już w lipcu".
====================================================
ANDRZEJ KAŹMIERCZAK - 22.6 - PAP
"Oprocentowanie oszczędności społeczeństwa w bankach w ujęciu realnym jest ujemne i to jest niekorzystne zjawisko. Aby utrzymać stabilność finansową i makroekonomiczną powinniśmy dążyć do zwiększenia zjawiska pozyskiwania oszczędności ze źródeł krajowych przez sektor bankowy. Powinniśmy stworzyć zachętę do lokowania oszczędności w bankach po to, aby w razie ewentualnego odpływu kapitału za granicę, nasze banki miały wewnętrzne źródło finansowania akcji kredytowej".
"Z tego punktu widzenia stopa procentowa nie może być realnie ujemna. I na to trzeba zwracać uwagę. Jeżeli inflacja dalej oscylowałaby wokół 4,0 proc., trudno byłoby o zwiększenie motywacji do oszczędzania w sektorze bankowym, do lokowania pieniędzy w formie depozytów, zwłaszcza średnio- i długoterminowych".
"Chodzi o stworzenie długofalowego, trwałego, stabilnego źródła finansowania akcji kredytowej wewnątrz kraju, ze źródeł krajowych. Stąd stopy oprocentowania powinny przynajmniej rekompensować spadek siły nabywczej pieniądza. Chociażby z tego ważnego powodu należy utrzymywać restrykcyjną politykę pieniężną".
====================================================
JAN WINIECKI - 13.6 - TVN CNBC
"Nie widzę w gospodarce w tej chwili przestrzeni do spadku stóp procentowych, chyba żeby się zdarzyła jakaś katastrofa ze wzrostem gospodarczym".
"Odpuścić Rada niewątpliwie nie może (walki z inflacją - PAP)".
"Przy podejmowaniu decyzji o stopach procentowych to jest to element, który należy uwzględniać (wzrost gospodarczy - PAP). Trzeba brać pod uwagę to żeby element antyinflacyjnej polityki nie zaszkodził wzrostowi, on oczywiście zaszkodzi, ale żeby ten wp ływ był w miarę nie duży na PKB".
====================================================
ANNA ZIELIŃSKA-GŁĘBOCKA - 13.6 - PAP
"Nie podjęłam jeszcze decyzji w sprawie swojego stanowiska dotyczącego stóp procentowych, będę się zastanawiała. Oba scenariusze - zarówno podwyżka stóp, jak i ich pozostawienie na obecnym poziomie są możliwe i prawdopodobne. RPP na pewno przeprowadzi głęboką debatę na ten temat. Jesteśmy w relatywnie trudnej sytuacji. Inflacja jest nadal wysoka i uporczywa. Nie wiemy też, jaka będzie dokładnie skala spowolniania wzrostu PKB. Jest to trudny moment".
"Jeśli po zapoznaniu się z najnowszą projekcją Rada uzna, że w okresie 4-6 kwartałów nie widać wyraźnej perspektywy powrotu inflacji do celu, możemy zdecydować się na jeszcze jedna podwyżkę stóp. Natomiast jeśli ta perspektywa się przybliży, możemy zastosować strategię +wait and see+".
"Gdyby rzeczywiście okazało się, że inflacja będzie się obniżała, to RPP byłaby w komfortowej sytuacji, bo nie musiałaby kontynuować polityki zacieśniania. Ale na razie jeszcze tego nie wiemy. Inflacja nadal jest wysoka. Cieszy to, że w maju się obniżyła, ale z krótkookresowych ekspertyz wynika, że ona może jeszcze w najbliższych miesiącach przyspieszyć".
====================================================
ELŻBIETA CHOJNA-DUCH - 12.6 - PAP
"Słabsze wyniki polskiej gospodarki są moim zdaniem istotne i jest to według mnie ważny argument, który będę brała pod uwagę podejmując decyzję dotyczącą stóp procentowych w lipcu. Przy obecnych uwarunkowaniach wewnętrznych i zewnętrznych trudno prognozować głębokość spadku dynamiki PKB, choć może ona spowolnić w tym roku do poziomu poniżej 3,0 proc.".
"Jest jednak wiele czynników ryzyka. Na ostateczny przebieg ścieżki inflacji decydujący wpływ będą miały kwestie związane z podwyżkami cen regulowanych, administrowanych. Główne czynniki decydujące o wysokości inflacji w Polsce pozostają jednak poza obszarem bezpośredniego oddziaływania polityki pieniężnej. Nasze instrumenty mają tu ograniczony wpływ".
====================================================
ADAM GLAPIŃSKI - 11.6 - BLOOMBERG
"Czynniki, które spowodowały podwyżkę stóp procentowych w maju utrzymują się do dzisiaj, tak więc podwyżka w lipcu wydaje mi się bardzo prawdopodobna".
"Inflacja jest wysoka, ryzyka inflacyjne utrzymują się, spowolnienie gospodarcze jest łagodne. Nasze przesłanie dla rynków jest jasno określone".
====================================================
ANDRZEJ KAŹMIERCZAK - 8.6 - RADIO MARYJA
"(...) Osłabienie kursu złotego niewątpliwie negatywnie wpłynie na ceny dóbr importowanych w Polsce, zwłaszcza ceny surowców energetycznych, żywnościowych. Przełoży się na wzrost cen krajowych i na inflację krajową".
"Jeżeli banki matki wycofują kapitał z Polski, to wysychają źródła finansowania akcji kredytowej w Polsce. Pojawia się pytanie co zrobić, żeby dynamikę akcji kredytowej utrzymać. Mamy tutaj dylemat, dylemat ma Rada Polityki Pieniężnej. Najlepszym rozwiązaniem byłoby podniesienie stóp procentowych, bo to spowoduje wzrost oprocentowania depozytów w bankach komercyjnych, to przyciągnie lokaty krajowe przedsiębiorstw i gospodarstw domowych. Przypominam, że do tej pory nie ma takiej motywacji, stopa oprocentowania depozytów w ujęciu realnym jest lekko ujemna. Gdyby RPP podniosła stopy procentowe, a w ślad za bankiem centralnym banki komercyjne, sektor bankowy pozyskałby dodatkowe źródła finansowania akcji kredytowej. To rozwiązanie ma jednak swoje ujemne strony, bo jak my podniesiemy stopy procentowe, to wzrośnie też oprocentowanie dotychczasowych kredytów".
====================================================
ADAM GLAPIŃSKI - 6.6 - KONFERENCJA PO POSIEDZENIU RPP
"W moim przekonaniu nie jest łagodniejszy (komunikat po posiedzeniu RPP w VI - PAP), jest podtrzymaniem dotychczasowej opinii. Sytuacja w istotny sposób się nie zmieniła. Rozwija się tak, jak to przewidywaliśmy na podstawie danych, prognoz instytutu. Także podtrzymujemy tę optykę widzenia gospodarki i inflacji, jaką przedstawiliśmy poprzednio".
====================================================
MAREK BELKA - 6.6 - KONFERENCJA PO POSIEDZENIU RPP
"W komunikacie po posiedzeniu Rady w kwietniu myśmy właściwie zapowiedzieli podwyżkę (stóp proc. - PAP), mimo tego, że część z państwa nie wierzyła. Dzisiaj takiej zapowiedzi ja nie doczytuję się".
"(...) Chcemy zobaczyć w kolejnych miesiącach, czy rzeczywiście mamy do czynienia z pewnym zahamowaniem tempa wzrostu, ale kontynuowaniem go na tym niższym poziomie, czy też spowolnienie się pogłębia. To jest rzecz, którą dokładnie obserwujemy".(PAP)
jba/ jtt/