Paragon grozy z Zakopanego. Zjadła dwudaniowy obiad. Cena? "Kosmos"

Dziennikarka portalu podroze.onet.pl odwiedziła Zakopane. W jednej z restauracji na Krupówkach zjadła dwudaniowy obiad składający się z rosołu i drugiego dania, w tym przypadku kotleta de vollaile z ziemniakami i surówką.

"Kosmos - pomyślałam, kiedy zobaczyłam kwotę na rachunku" - opisywała dziennikarka Onetu. Ile dokładnie zapłaciła? Miska rosołu kosztowała ją 21 zł. Za zestaw z kotletem, surówkami i frytkami zapłaciła 53 zł, a za piwo z sokiem malinowym 21 zł. W sumie 95 złotych.

Kobieta przejrzała także inne pozycje z menu i podała ich ceny w swoim artykule. "Ceny wahały się w granicach od 21 zł - za pomidorową lub rosół po 27 zł za kwaśnicę czy żurek. Schabowy kosztował 53 zł w zestawie z ziemniakami i kapustą, golonka w piwie to wydatek na poziomie 69 zł, a placki po zbójnicku kosztowały 56 zł. Nieco tańszą opcją były pierogi - od 39 do 46 zł w zależności od nadzienia" - opisywała.

Ogólnopolski panel badawczy Ariadna na zlecenie Wirtualnej Polski zapytał o to, czy wybierając miejsce na nocleg, badani kierują się możliwością samodzielnego przygotowywania posiłków w tym miejscu.

Jak odpowiedzieli respondenci? Aż 59 proc. odpowiedziała tak, w tym 39 proc. zdecydowanie tak, a raczej tak 20 proc. Natomiast tylko 30 proc. na zadane pytanie odpowiedziało nie, w tym 21 proc. raczej nie, a 9 proc., zdecydowanie nie. Trudno powiedzieć - odpowiedziało 11 proc. badanych.

- Samodzielne przygotowanie posiłków na pewno jest trendem, który obserwujemy od kilku dobrych lat, wśród turystów, którzy planują nie tylko wakacje, ale też ferie zimowe, czy krótkie weekendowe wyjazdy. Istotny wpływ ma tu bez wątpienia cena. Samodzielne przygotowanie obiadu może być znacznie tańsze niż wyżywienie w restauracji, szczególnie w przypadku kilkuosobowej rodziny - komentował badanie dla WP Finanse Karol Wiak z nocowanie.pl.