Złoto jest najdroższe od ponad 2 lat

Kruszec zyskuje mimo rosnącej ceny dolara. To natomiast sprawia, że złoto staje się droższe dla inwestorów spoza Stanów Zjednoczonych.

Złoto jest najdroższe od ponad 2 lat
Zentilia/Istock

06.07.2016 | aktual.: 16.05.2017 14:57

Niepewność i zamieszanie związane z kwestią Brexitu sprawiły, że złoto wraca do łask inwestorów. Notowania tego surowca osiągnęły w środę wartość 1373,5 dolarów za uncję, co oznacza, że jest on najdroższy od ponad 2 lat.

Ostatni raz złoto było tak drogie w marcu 2014 roku. Jego cena rośnie nieustannie od ostatnich dni czerwca. Trend wzrostowy został jednak zapoczątkowany w grudniu ubiegłego roku. Od początku roku złoto zyskało na wartości prawie 30 procent.

Kruszec zyskuje mimo bardzo wysokiej ceny dolara. To natomiast sprawia, że złoto staje się droższe dla inwestorów spoza Stanów Zjednoczonych. W środę dolar kosztuje 4,02 zł. Pomijając gwałtowny wzrost jego ceny pod koniec czerwca, jest on najdroższy od początku lutego tego roku.

- Notowania żółtego kruszcu miały pewne trudności z pokonaniem oporu w okolicach 1360 dolarów za uncję, wyznaczonego przez maksimum z niezwykle zmiennej sesji z 24 czerwca, jednak dziś rano udało im się tę barierę pokonać. W rezultacie, na początku środowej sesji cena złota oscyluje w okolicach 1370 dolarów za uncję - komentuje Dorota Sierakowska, analityk surowcowy DM BOŚ.

Złotemu kruszcowi sprzyjają zawirowania na rynkach finansowych, a w szczególności sprawa Brexitu. Mimo że referendum w tej sprawie już za nami, to inwestorzy nadal są dość zdezorientowani. Głosowanie miało miejsce prawie 2 tygodnie temu, a nadal niewiele wiadomo o procesie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.

- Obecnie sytuacja w Wielkiej Brytanii wciąż jest dość chaotyczna, a to generuje presję na wzrost notowań złota. Inwestorzy są zainteresowani tym kruszcem głównie ze względu na fakt, że ma on status "bezpiecznej przystani", czyli dobrej inwestycji w czasach rynkowej niepewności - dodaje Sierakowska.

Na rynku pojawiła się informacja o zawieszeniu wpłat z brytyjskich funduszy, inwestujących w rynek nieruchomości. Lawinowe wycofanie środków przez klientów mogłoby poskutkować utratą płynności. Inwestorzy wolą teraz lokować środki w funduszach, których wartość zależy od ceny złota na rynku.

- Wielu z nich decyduje się na zakup jednostek funduszy ETF – aktywa największego i najsłynniejszego funduszu ETF opartego o złoto, SPDR Gold Trust, wzrosły wczoraj o ponad 3 procent, a w całym bieżącym roku aż o ponad 50 procent - tłumaczy analityk DM BOŚ.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (19)