Trwa ładowanie...
Dom Maklerski BOŚ
euro
16-09-2009 17:49

Złoty coraz mocniejszy

Środa przyniosła dalsze umocnienie złotego. Po południu (godz. 17:20) euro było warte 4,1330 zł, dolar 2,8130 zł, a frank 2,72 zł. Na rynku międzynarodowym EUR/USD oscylował wokół 1,4690, a GBP/USD 1,6485.

Złoty coraz mocniejszyŹródło: DM BOŚ
d1lm87o
d1lm87o

Wyraźnymi wzrostami indeksów (o ponad 2 proc.) zakończył się handel na giełdzie papierów wartościowych w Warszawie. Kontynuacja wzrostów była tez obserwowana w pierwszych kilkudziesięciu minutach handlu na Wall Street.

Opublikowane dzisiaj dane makro z kraju to informacje Głównego Urzędu Statystycznego odnośnie dynamiki płac w sierpniu, która wyniosła 3,0 proc. r/r. Oczekiwano odczytu na poziomie 3,7 proc. r/r po lipcowym skoku do 3,9 proc. r/r. W efekcie dzisiejsze dane potwierdzają tylko to co wiadomo już od jakiegoś czasu - ta RPP nie dokona już żadnych zmian w poziomie stóp procentowych.

Z rynku międzynarodowego warto zwrócić uwagę na dzisiejsze dane o inflacji konsumenckiej w strefie euro w sierpniu (0,3 proc. m/m i -0,2 proc. r/r), która była zgodna z wcześniejszymi prognozami. Analogiczne dane zostały opublikowane o godz. 14:30 w USA. Tutaj presja inflacyjna zaznaczyła się bardziej – indeks CPI wzrósł w sierpniu o 0,4 proc. m/m, a w ujęciu rocznym spadł o -1,5 proc. r/r.

Spodziewano się jednak odczytu na poziomie 0,3 proc. m/m i -1,7 proc. r/r po 0,0 proc. m/m i -2,1 proc. r/r odnotowanych w lipcu. I to był jeden z głównych powodów dlaczego dolar miał dzisiaj chwilę oddechu po ostatnich spadkach (wzrost oczekiwań na wciąż odległą wprawdzie podwyżkę stóp procentowych przez FED, ale i też pewnych spekulacji do ogłoszenia tzw. planów strategii wyjścia na zaplanowanym na przyszły tydzień posiedzeniu FOMC). Wzrost produkcji przemysłowej w sierpniu był neutralny dla rynku. Okazał się on wprawdzie wyższy od prognozowanych 0,6 proc. m/m i wyniósł 0,8 proc. m/m, ale wolniejszy niż w lipcu (1,0 proc. m/m). Dane o deficycie C/A, który dla USA wyniósł w II kwartale -98,8 mld USD wobec -104,5 mld USD w poprzednim okresie, ani aż -97,5 mld USD odpływ kapitałów netto w lipcu, będą miały negatywny wpływ na dolara.

Co dalej? Na razie (godz. 17:20) scenariusz jest podobny do obserwowanego wczoraj. W ślad za zwyżkami indeksów na Wall Street dolar zaczyna iść wyraźniej w dół. Szanse na ustanowienie nowego szczytu na EUR/USD i zarazem naruszenia maksimum z grudnia ub.r. na 1,4719 wydają się być duże.

Marek Rogalski
analityk DM BOŚ S.A.

d1lm87o
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1lm87o

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj