Złoty czeka na dane zagraniczne, które odbiją go od poziomu 4,00/EUR (opis)
16.08. Warszawa (PAP) - Zdaniem ekonomistów, rynek walutowy czeka na dane zagraniczne, które spowodują odejście złotego od poziomu 4,00 za euro. Niewielki ruch na poniedziałkowej...
16.08.2010 | aktual.: 16.08.2010 16:23
16.08. Warszawa (PAP) - Zdaniem ekonomistów, rynek walutowy czeka na dane zagraniczne, które spowodują odejście złotego od poziomu 4,00 za euro. Niewielki ruch na poniedziałkowej sesji sprawił, że złoty notowany był w wąskim przedziale 3,9880-4,0050 wobec euro. Piątkowy odczyt inflacji poprawił nastroje na rynku FI, dzięki czemu w najbliższych dniach można spodziewać się wzrostu cen na dłuższych papierach.
"Jeżeli we wtorek nic szczególnego się nie wydarzy na rynku, to należy spodziewać się, że także jutro złoty handlowany będzie w wąskim przedziale wokół poziomu 4,00/EUR. Rynek czeka na jakieś dane zagraniczne, które ruszyłyby rynkiem w górę lub w dół" - powiedział PAP Przemysław Winiarczyk z banku Millennium.
Jego zdaniem, poniedziałkowa sesja na rynku FX była spokojna.
"Złoty notowany był w wąskim przedziale 3,9880-4,0050. Brak było dzisiaj danych z Polski, nie działo się także nic istotnego za granicą" - dodał.
Winiarczyk dodał, że w perspektywie półrocznej złoty powinien umocnić się do poziomu 3,70-3,90 za euro.
Zdaniem Macieja Gałuszki z Kredyt Banku, dane o inflacji w lipcu poprawiły nastroje na rynku FI, dzięki czemu w najbliższych dniach można spodziewać się wzrostu cen na dłuższych papierach.
"Od rana obligacje były chętnie kupowane, otwarcie mieliśmy powyżej poziomów z piątkowego zamknięcia. Ceny papierów rosły cały dzień, szczególnie obligacje 5- i 10-letnie. Te wzrosty są efektem lepszych od spodziewanych danych o inflacji za lipiec, a w tej chwili jest to istotna dana, bo oddala w czasie podwyżki stóp procentowych" - powiedział PAP Gałuszka.
W piątek Główny Urząd Statystyczny podał, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w lipcu wzrosły o 2,0 proc. w stosunku do lipca 2009 roku. Rynek spodziewał się odczytu na poziomie 2,2 proc. rdr.
"Myślę, że w najbliższych dniach wzrosty cen będą kontynuowane. Widać w tej chwili interes na kupno długu. Jeżeli jednak ze świata zaczną napływać jakieś gorsze dane, nie można będzie wykluczyć korekty na krajowym rynku długu" - dodał Gałuszka.
poniedziałek poniedziałek piątek 15.50 9.10 16.05
EUR/PLN 3,9901 3,9950 4,0055 USD/PLN 3,1048 3,1158 3,1256 EUR/USD 1,2818 1,2817 1,2813
OK1012 4,72 4,74 4,74 PS0415 5,23 5,28 5,29 DS1020 5,75 5,79 5,79 (PAP)
nik/ gor/