Złoty ma szanse szybko zejść poniżej 3,9350 zł za euro
Publikacja zapisków z wrześniowego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej pokazała, iż drugi raz z rzędu postawiono pod głosowanie wniosek o podwyżkę stóp procentowych o 50 p.b., który przepadł.
To pokazuje, że obóz „jastrzębi” w RPP wprawdzie na razie słaby, to jednak prowadzi konsekwentną politykę. I w końcu dopnie swego, chociaż najpewniej podwyżka sięgnie 25 p.b. Nie wydaje się, aby miało to miejsce w tym miesiącu – wrześniowy wzrost inflacji CPI do 2,5 proc. r/r był wynikiem zwyżki cen żywności na rynkach światowych, a inflacja netto pozostała na poziomie 1,2 proc. r/r. Tak czy inaczej średnioterminowi inwestorzy dostali pretekst do tego, aby każde większe osłabienie naszej waluty (tak jak miało to miejsce we wtorek), wykorzystywać jako okazję do korzystnego otwarcia długich pozycji w złotym. A do samej podwyżki stóp przez RPP dojdzie, jeżeli nie w listopadzie, to już na początku 2011 r. Jutro ważną informacją z kraju będzie publikacja zrewidowanych danych GUS o wzroście PKB w I i II kwartale 2010 r.
Dolar pozostawał dzisiaj słaby, a próby jego umocnienia (jak po publikacji nieco lepszych danych o cotygodniowym bezrobociu)
, zostały szybko wykorzystane do zwiększenia „krótkich” w dolarze. W efekcie po południu EUR/USD pozostawał powyżej 1,40, a informacje, jakie zdają się nieoficjalnie napływać z roboczego spotkania wiceministrów finansów państw G-20, sugerują o jakiekolwiek szersze dyskusje nt. walut i porozumienie, może być trudno. Jeżeli tak się rzeczywiście stanie, to w poniedziałek rano możemy zobaczyć wyraźniejsze osłabienie amerykańskiej waluty – tak jak to się stało po ostatnim spotkaniu G-7. Tym samym postawiona rano teza, iż w najbliższych dniach EUR/USD może pójść na nowy szczyt powyżej 1,4150, byłaby słuszna.
EUR/USD: Strategicznie od rana wiele się nie zmieniło. W zasadzie dostaliśmy potwierdzenie, iż korekty są wykorzystywane przez popyt do zwiększenia długich pozycji w euro. Układ wskaźników w ujęciu 4-godzinowym potwierdza zwyżkę, chociaż ujęcie dzienne nadal pokazuje mocne negatywne dywergencje. Możliwe złamanie 1,4050 otworzy drogę do ruchu do 1,4100 i dalej testowania 1,4150 w najbliższych dniach.
Marek Rogalski
analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
| Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A |
| --- |